Rząd w Kabulu ma nadzieję, że dzięki wygranej Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich Stany Zjednoczone i Afganistan będą mogły "otworzyć nowy rozdział we wzajemnych stosunkach" - napisał rzecznik afgańskiego MSZ w swoich mediach społecznościowych.
"Rząd ma nadzieję, że przyszła administracja Trumpa podejmie realistyczne kroki w kierunku rzeczywistego postępu w stosunkach między obydwoma krajami" - stwierdził cytowany przez agencję AFP Abdul Kahar Balhi. Rzecznik przypomniał, że to Donald Trump w czasie swojej poprzedniej kadencji doprowadził do porozumienia pokojowego z talibami. W jego wyniku w 2021 r. z Afganistanu wycofano wojska amerykańskie - po trwającej 20 lat operacji.
Od upadku talibów w 2001 r. do ich powrotu do władzy w 2021 r. w Kabulu rządziła Republika Islamska, wspierana przez Zachód. Rząd ten popierał rozszerzenie wolności osobistych, zwłaszcza dla kobiet.
W lutym 2020 r., gdy urząd prezydenta sprawował Trump, USA podpisały w Katarze z porozumienie z talibami, w którym uzgodniono wycofanie się z Afganistanu wojsk zachodniej koalicji. Umowa utorowała również drogę do powrotu talibów do władzy, już za czasów kolejnego prezydenta USA - demokraty Joe Bidena.
Partia Republikańska od tej pory systematycznie krytykowała chaos towarzyszący wycofywaniu się Amerykanów z Afganistanu - podczas ataku samobójczego na lotnisko w Kabulu w 2021 roku zginęło 13 żołnierzy USA. Obwiniała również Bidena za niezdolność do wymuszenia na talibach zawieszenia broni między nimi a ówczesnym rządem w Kabulu.
Rząd talibów nie został uznany przez żaden kraj. Jedną z przyczyn tego stanu rzeczy jest ograniczenie praw kobiet, w tym uniemożliwienie im dostępu do ponadpodstawowej edukacji i wielu zawodów. ONZ określił tę sytuację "apartheidem płci".
Na dzień przed amerykańskimi wyborami prezydenckimi Hamdullah Fitrat, zastępca rzecznika rządu w Kabulu powiedział, że władze chcą "dobrych stosunków ze wszystkimi, w tym z Ameryką". Dodał przy tym, że ktokolwiek "wygra, będzie musiał wybrać ścieżkę polityki opartą na realiach Afganistanu".