Pierwszy czwartek grudnia to w Krakowie dzień, w którym co roku swoje dzieła prezentują szopkarze. Rozpoczął się właśnie 79. konkurs szopek krakowskich. "To może być uzależniające hobby" - mówią uczestnicy tegorocznego konkursu.
Za rok konkurs jubileuszowy, ale ten jest dla nas bardzo ważny, bo w poprzednim roku nie mogliśmy się spotkać z powodu pandemii - mówi Małgorzata Niechaj, kustosz Muzeum Krakowa.
Prawdziwa krakowska szopka, której definicja została dopracowana na wniosku wpisu szopkarstwa krakowskiego na listę UNESCO, obowiązuje i jest w regulaminie. To budowla posiadająca architekturę Krakowa, ale przetworzona wizją artysty. To elementy architektury w barwnej otoczce przez artystę skomponowane w umiejętną całość. Przyjmuje się, że takim wzorem jest szopka symetryczna, z wieżą pośrodku, bocznymi wieżami, są też niesymetryczne. Szopka powinna mieć też tradycyjne materiały: drewno czy tektura. Są też szopki oświetlane i z ruchomymi elementami - dodaje.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Szopki będzie można oglądać od 6 grudnia do 27 lutego w Muzeum Krakowa. Wyniki tegorocznego konkursu poznamy w niedzielę.
W konkursie z roku na rok bierze udział coraz więcej osób, także mieszkańców innych części kraju. Zawsze mnie fascynowało, co się dzieje w sercach, że ludzie znajdują w sobie wenę artysty. Mnie fascynują te szczególiki, które znajdują się w szopkach. Te detale to prawdziwa indywidualność. Często też w szopkach można zobaczyć przesłanie obecnych czasów, czy problemów społecznych, jednak najczęściej są to konstrukcje klasyczne - mówi naszemu reporterowi jeden z uczestników konkursu.
W szopce musi być widać na pierwszy rzut oka, że to Kraków - dodaje kolejny z szopkarzy. Musi też być Święta Rodzina, to element obowiązkowy. Robię szopki już od 50 lat. To jest hobby, terapia uspokajająca, wystarczy wziąć pęsetę, nożyczki, klej i już zanurzamy się w magiczny Kraków. Jak ten pomysł zaczyna się wyłaniać i widzi się efekty pracy to zaczyna to bardzo cieszyć - podsumowuje.
Już po raz kolejny krakowianie i turyści będą mieli okazję odbycia wyjątkowego spaceru po Krakowie śladem szopki krakowskiej. Muzeum Krakowa wspólnie z Krakowskim Biurem Festiwalowym umieści w miejskiej przestrzeni ponad 20 szopek krakowskich.
Jak co roku szopki będzie można oglądać na krakowskich placach i w parkach, w witrynach sklepów, hoteli i restauracji, w galeriach handlowych. Rozstawione w szklanych, podświetlanych gablotach szopki nabiorą nowego kontekstu. Wspólny spacer "Wokół szopki" odbędzie się 6 stycznia 2022 r. - poprowadzi go dyrektor Muzeum Krakowa Michał Niezabitowski.
Szopki będzie można podziwiać w przestrzeni miejskiej od 2 grudnia do 31 stycznia.
Krakowski zwyczaj "chodzenia" z szopką po domach sięga XIX wieku. Jednak po I wojnie światowej zaczął powoli zanikać. By szopkarskie tradycje zachować dla następnych pokoleń, Jerzy Dobrzycki, kierujący magistrackim działem propagandy, w 1937 roku zorganizował pierwszy Konkurs Szopek Krakowskich. Po II wojnie światowej konkursy wznowiono, a ich organizacji podjęło się Muzeum Krakowa, kontynuujące tę tradycję do dziś.
Szopka krakowska jest ewenementem na światową skalę. Wyjątkowość zjawiska podkreśla wpisanie go w 2014 roku na krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Ponadto od roku 2018 tradycja wykonywania szopek jest pierwszym wpisem z Polski na liście reprezentatywnej niematerialnego dziedzictwa ludzkości UNESCO.