Prezydent Rosji Władimir Putin ma co najmniej trzech sobowtórów - uważa szef ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) generał Kyryło Budanow, cytowany przez portal NW.
Nie jestem "putinoznawcą", tak to ujmijmy. Moim zdaniem istnieją trzy sobowtóry, których osobiście od razu zauważam - powiedział Budanow. Podkreślił, że w ukraińskim wywiadzie pracują specjaliści zajmujący się tą kwestią.
Jak przypomniała agencja UNIAN, w mediach co pewien czas pojawiają się informacje o sobowtórach Putina. Obserwatorzy dostrzegali np. zmiany na twarzy polityka, inny sposób zachowania oraz odmienny wzrost.
O tym, że przywódca Rosji na sobowtóra, mówiono m.in w maju. Władimir Putin miał przejść wówczas operację, a jej powodem miał być nowotwór. Włoski dziennik "La Stampa" napisał wówczas, że aby ukryć nieobecność Putina i stworzyć wrażenie, że nadal kontroluje on sytuację, rosyjskie służby specjalne stworzyły plan jego zastąpienia. Jego sobowtór miał pokazywać się publicznie przez 10 dni po operacji.
Z kolei ukraiński wywiad wojskowy sugerował w lipcu, że prezydent Rosji mógł zostać zastąpiony sobowtórem podczas wizyty w Teheranie. Według generała majora Kyryło Budanowa na filmach z rozpoczęcia wizyty Putin "porusza się zadziwiająco szybko". Był też - zdaniem szefa ukraińskiego wywiadu wojskowego - bardziej czujny niż podczas ostatnich publicznych wystąpień.
Od dawna w światowych mediach pojawiają się spekulacje na temat złego stanu zdrowia Władimira Putina. Gazety, donosząc o fizycznej niedyspozycji rosyjskiego przywódcy, wymieniają nowotwór, chorobę Parkinsona czy schizofrenię.
Według Brytyjczyków, rosyjski prezydent zawsze podróżuje z dziewięcioma lekarzami, a ze specjalistą od chorób nowotworowych tarczycy widział się trzydzieści pięć razy.
Spekulowano także o raku trustki i raku krwi, choć nie precyzowano o jaki dokładnie rodzaj choroby Putina chodzi. Co warte podkreślenia, rak krwi nie jest fachowym określnym medycznym. Zdaniem ekspertów może chodzić o białaczkę lub nowotwór układu krwiotwórczego.