Szef teamu Renault, Eric Boullier pochwalił partnera Roberta Kubicy, Witalija Pietrowa za postawę w czasie całego weekendu poprzedzającego Grand Prix Turcji. W samym wyścigu Rosjanin nie zdołał wywalczyć punktów, ale pokazał się z bardzo dobrej strony.
Pietrow ma za sobą najlepszy występ w czasie swojej krótkiej kariery w Formule 1. W sobotę po raz pierwszy zdołał awansować do trzeciej sesji kwalifikacyjnej, a w czasie niedzielnego wyścigu długo rywalizował na torze z parą kierowców Ferrari, Felipe Massą i Fernando Alonso. W wywalczeniu dobrego rezultatu przeszkodziła mu jednak kolizja z bolidem Hiszpana w końcowej fazie wyścigu, która zmusiła go do wizyty w parku maszyn. Mimo niezbyt dobrego finału, z jego postawy zadowolony jest Eric Boullier.
Witalij w czasie całego weekendu zaprezentował się bardzo dobrze - powiedział szef Renault. Nie popełniał błędów i był w stanie utrzymać na torze dobre tempo. Szkoda, że weekend zakończył się dla niego w ten sposób. Był już bardzo blisko, mógł liczyć na zdobycie punktów, ale tego typu sytuacje niestety się zdarzają. Nie ulega jednak wątpliwości, że zrobił wielki krok do przodu. Witalij lubi ten tor, zna go bardzo dobrze i to z pewnością pozytywnie wpłynęło na jego pewność siebie.
Już za dwa tygodnie Pietrow stanie przed kolejnym wyzwaniem, czeka go pierwszy w karierze występ w Grand Prix Kanady, jednak zdaniem Boulliera obecnie stać go już na regularną walkę o punkty. Witalij może mieć trochę obaw przed tym występem, ale największe znaczenie będzie miało dobre wykorzystanie całego weekendu i treningów. W Turcji spisał się w nich świetnie, powtórzył to w kwalifikacjach, a później był w stanie utrzymać tempo także w samym wyścigu. Przez 54 okrążenia umiejętnie walczył z Massą i Alonso. Jestem pewien, że będzie w stanie to powtórzyć - zakończył szef francuskiego teamu.