Marcin P. został przewieziony do aresztu śledczego w Piotrkowie Trybunalskim. To tam - a nie w Łodzi, jak wcześniej zakładano - przetrzymywany będzie teraz twórca Amber Gold. Policyjny konwój wiozący Marcina P. wyruszył z aresztu w Gdańsku mniej więcej kwadrans po godzinie 8.
Po tym, jak śledztwo w sprawie Amber Gold przejęła z Gdańska prokuratura w Łodzi, zapadła decyzja o przeniesieniu Marcina P. do łódzkiego aresztu. Wniosek o zmianę miejsca przetrzymywania mężczyzny złożył jednak dyrektor aresztu śledczego w Łodzi. Szef Amber Gold ma przyznany czasowo status osadzonego "szczególnie chronionego". Areszt w Piotrkowie Trybunalskim jest natomiast jednym z najnowocześniejszych w Polsce.
Więzień szczególnie chroniony to nowy status dla osadzonych, który od marca ubiegłego roku można przyznać w związku z informacjami o zagrożeniu ich życia. Jego wprowadzenie związane było z samobójstwami w celach zabójców Krzysztofa Olewnika.Taki status - na wniosek sądu, prokuratury lub osadzonego - może nadać dyrektor jednostki, mając informacje o zagrożeniu zdrowia lub życia. Wobec chronionego więźnia stosowany jest wtedy szczególny rygor: oddzielne spacery, kontrola przy każdym wejściu i wyjściu z oddziału mieszkalnego lub celi, kontrola rozmów, widzeń, korespondencji oraz całodobowy monitoring celi.