W wielu domach na Górnym Śląsku w pierwszy dzień świąt nie gotuje się. Zjada się to, co zostało z Wigilii. Tam, gdzie świąteczny obiad musi być, królują mięsa: kaczka, indyk albo gęś i tradycyjne śląskie dodatki.
Gęś nie wymaga wielu przypraw. Wystarczą podstawowe, żeby nie przedobrzyć - mówi pan Ernest, zawodowy kucharz z tradycyjnej śląskiej rodziny: Wystarczy gęś natrzeć solą, pieprzem, czosnkiem, i majerankiem. Dobrze, żeby tak przygotowane mięso poleżało dwa dni. Później gęś pieczemy w gęsiarce czyli w specjalnej żeliwnej brytfannie z przykrywą. Wtedy mięso się nie wysusza.
Po trzech godzinach pieczenia trzeba sprawdzić, czy gęś jest już miękka. Do gęsi, czy jakiegokolwiek innego mięsa świątecznego muszą być koniecznie śląskie dodatki.
Kluski białe z dziurką czyli śląskie albo ewentualnie kluski szare (do ich przygotowania używa się nie tylko gotowanych ziemniaków ale też surowych - przyp. red.). Do gęsi dobrze jest podać kapustę zasmażaną albo czerwoną, czyli modrą - mówi kucharz.
Po obiedzie obowiązkowy deser. Musi być śląski kołocz. To jest podstawą. Tak, jak mięso przy obiedzie. A oprócz tego sernik, jabłecznik, makowiec. Ciasta zawsze w święta królowały. Tam gdzie są dzieci musi być ciasto. Ryby może nie być, ale ciasto musi - śmieje się żona pana Ernesta, Mira.
Kołocz śląski to ciasto drożdżowe. Podobne do placka, bo pieczone nie w okrągłej formie, tylko na blasze. Kołocz może być tylko z posypką (kruszonką) albo z różnymi dodatkami: makiem, serem, jabłkiem. Najczęściej piekło się różne rodzaje kołoczy. Przepisów na kołocze jest wiele. Oto jeden z nich.
Kołocz z serem i kruszonką
Ciasto podstawowe (spód):
30g drożdży (plus łyżeczka cukru plus ok. pół szklanki letniego mleka)
150g masła
200g mąki krupczatki
300g mąki pszennej
130g cukru
2 jaja
2 żółtka
¼ szklanki zimnego mleka
Szczypta soli.
Rozdrobić drożdże z łyżeczką cukru i ciepłym mlekiem. Przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia.
W dużej misce wymieszać mąką krupczatkę z pszenną, cukrem i solą. Dodać jajka (2 całe i 2 żółtka). Wymieszać. Wlać do tego wyrośnięty zaczyn drożdżowy i znów wymieszać.
Stopić masło. Odstawić do schłodzenia i dodać do niego mleko. Wymieszać i dolać do miski. Wyrabiać ciasto dodając ewentualnie jeszcze trochę maki lub mleka. Wyrobione ciasto przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na 2,5 godziny.
Kruszonka:
150 g mąki krupczatki
150g mąki pszennej
150 g cukru
Cukier waniliowy
150 g masła
Wszystkie składniki wyrobić i uformować w kulę.
Masa serowa:
600g sera białego (najlepiej już zmielonego)
2 jaja
¾ szklanki cukru
Oddzielić żółtka od białek. Utrzeć ser z żółtkami i cukrem. Ubić białka na sztywną pianę i dodać je do masy serowej.
Kiedy ciasto już wyrośnie, podzielić je na dwie części i rozwałkować. Posmarować blachę tłuszczem. Wyłożyć spód jedną częścią rozwałkowanego ciasta. Wyłożyć na ciasto masę serową i przykryć ją drugim kawałkiem rozwałkowanego ciasta. Przekłuć ciasto w kilku miejscach widelcem. Nałożyć kulki z kruszonki. Można tez zetrzeć kruszonkę na tarce o grubych oczkach.
Piec około 40 minut w piekarniku nagranym do 180 stopni.