Tylko premier może powstrzymać strajk nauczycieli - ostrzega opozycja przed poniedziałkowymi rozmowami rządu ze związkami zawodowymi. Prawo i Sprawiedliwość twierdzi z kolei, że protest w momencie, gdy są podwyżki, jest działaniem nieodpowiedzialnym.
Sławomir Neumann twierdzi, że szanse na porozumienie wzrosną, gdy premier zacznie uczciwie rozmawiać z nauczycielami. Jeżeli premier Morawiecki przestanie bajdurzyć, będzie realnie patrzył na to, jakie rzeczywiście są zarobki nauczycieli, nie będzie ich okłamywał, to być może szansa na jakieś porozumienie jest - tłumaczy polityk Platformy Obywatelskiej. Ostro krytykuje też szefową resortu edukacji Annę Zalewską. Jest odpowiedzialna za chaos, za bałagan w oświacie, który przez 3 lata realizowała - ocenia Neumann.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marcin Horała twierdzi, że nauczyciele nie powinni szantażować rządzących. Ekstremalna forma protestu - jest na nią odpowiedni czas wtedy, kiedy nie ma w ogóle podwyżek, a nie wtedy, kiedy są - przekonuje parlamentarzysta. Jesteśmy otwarci na rozmowy, jesteśmy otwarci na kompromis i mam nadzieję, że te rozmowy zakończą się pozytywnie, a jeżeli się nie zakończą, to mimo wszystko nauczyciele i związki nauczycielskie odstąpią od takich form protestu, które uderzają w uczniów, w dzieci - dodaje.
Rzecznik prezydenta Andrzeja Dudy Błażej Spychalski sugeruje obu stronom sporu spokojne negocjacje. Apelujemy do każdej ze stron tego sporu o to, żeby spokojnie usiąść, rozmawiać, negocjować - mówi Spychalski. Żeby nikt nikogo nie stawiał pod ścianą i żeby wykazywać pewną elastyczność w prezentowaniu swoich postulatów - dodaje.
Od 5 marca trwa referendum strajkowe zorganizowane przez Związek Nauczycielstwa Polskiego w ramach prowadzonego sporu zbiorowego. Potrwa ono do 25 marca. Odbywa się we wszystkich szkołach i placówkach, z którymi w ramach sporu zbiorowego zakończono etap mediacji, nie osiągając porozumienia co do żądania podwyższenia wynagrodzeń zasadniczych o 1 tys. zł. Jeśli taka będzie wyrażona w referendum wola większości, strajk ma się rozpocząć 8 kwietnia.
Oznacza to, że jego termin może się zbiec z zaplanowanymi na kwiecień egzaminami zewnętrznymi: 10, 11 i 12 kwietnia ma się odbyć egzamin gimnazjalny, a 15, 16 i 17 kwietnia - egzamin ósmoklasistów. Matury mają się rozpocząć 6 maja.