Ponad 350 tys. uczniów III klas gimnazjalnych z 7,3 tys. szkół w kraju pisało w czwartek egzamin z wiedzy matematyczno-przyrodniczej, drugą część egzaminu gimnazjalnego. Minister edukacji Anna Zalewska zapewniła, że wszystkie szkoły przystąpiły do egzaminów. Wicepremier Beata Szydło kolejny raz zaapelowała do związkowców o podpisanie porozumienia.
Jest zapewnienie wojewodów i kuratorów, że zespoły nadzorujące na egzamin ósmoklasisty, który ma odbyć się w 15, 16 i 17 kwietnia, są zabezpieczone - oświadczył w TV Republika dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marcin Smolik. Zastrzegł, że sytuacja jest dynamiczna.
Są zapowiedzi dojścia do wynagrodzeń na poziomie posła RP dla nauczycieli dyplomowanych. W roku już chyba nawet 2021 jest to możliwe - stwierdził w Popołudniowej rozmowie w RMF FM wiceminister kultury Jarosław Sellin. Nauczycieli trzeba doceniać i należycie wynagradzać. Jesteśmy pierwszym środowiskiem politycznym, które rządząc postanowiło tę sprawę rozwiązać systemowo i systematycznie i to robimy - dodał.
Jesteśmy tutaj dzisiaj, żeby powiedzieć jasno i wyraźnie: drodzy nauczyciele, drodzy pracownicy oświaty, trzymajcie się, jesteśmy z wami, pamiętamy o waszym strajku, wiemy, że jest to strajk, do którego zostaliście zmuszeni. Pamiętamy także o 2-3 mln dzieci, które dzisiaj nie chodzą do szkół z powodu tego, że rząd skapitulował i także o rodzicach - stwierdził Robert Biedroń. Nie poddawajcie się. Te podwyżki wam się po prostu należą, należały wam się już od dawna - oświadczył lider Wiosny.
Dyrektorzy koszalińskich szkół zdołali zebrać odpowiednią liczbę osób wchodzących w skład komisji i piątkowy egzamin gimnazjalny się odbędzie - poinformowały w oficjalnym komunikacie służby prasowe magistratu.
W Łodzi nie ma zagrożenia dla jutrzejszej językowej części egzaminu gimnazjalnego. Jest już skompletowana grupa ponad 400 osób, które zasiądą w komisjach egzaminacyjnych, choć wczoraj brakowało jeszcze ponad 260 osób.
Około 30 osób z Solidarności oświaty z Poznania zrezygnowało z członkostwa w związku. Niewykluczone, że ta liczba będzie jednak większa. Związkowcy z Wielkopolski, po niedzielnym porozumieniu podpisanym przez przewodniczącego Ryszarda Proksę, dalej strajkują.
Krakowski magistrat zaapelował do nauczycieli "o wzajemny szacunek" w związku z tym, że "sytuacje w szkołach są dosyć napięte". Urząd przypomina, że strajk kiedyś się skończy i trzeba będzie wrócić na te same stanowiska pracy i pracować z tymi samymi dziećmi.
Dochodzą nas informacje o tym, że sytuacje w szkołach są dosyć napięte. Są nauczyciele, którzy strajkują i tacy, którzy nie strajkują. Niestety pomiędzy nimi dochodzi do nieprzyjemnych sytuacji, których chcielibyśmy uniknąć - powiedziała dyrektor Wydziału Edukacji UMK Ewa Całus. Strajk się skończy i trzeba będzie wrócić do stanowisk pracy z tymi samymi dzieciakami, którym teraz dajemy przykład takiego albo innego zachowania - tłumaczyła.
Opolska Sekcja Regionalna Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" przyjęła w czwartek stanowisko, w którym domaga się ustąpienia ze stanowiska przewodniczącego krajowej sekcji oświaty tego związku Ryszarda Proksy.
W przyjętym przez władze opolskiej Solidarności nauczycielskiej stanowisku podpisane przez Ryszarda Proksę porozumienie określono mianem "skrajnej niekompetencji, zawartym wbrew oczekiwaniom członków związku zawodowego".
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
My realizujemy program podwyżek od 2018 r., to jest w tej chwili kolejna transza, we wrześniu będą kolejne, a środowisko (nauczycielskie - przyp. red.) jest cały czas w poczuciu, że te podwyżki są zbyt niskie - oświadczyła wicepremier Beata Szydło. W związku z tym zapraszamy do podpisania porozumienia i zapraszamy również do tej drugiej części porozumienia, czyli rozmowy przy okrągłym stole o tym, w jaki sposób można zbudować nowy kontrakt społeczny dla nauczycieli tak, aby zagwarantować podwyżki - podkreśliła.
We wszystkich szkołach w Wielkopolsce odbyły się w czwartek egzaminy - powiedziała PAP Karolina Adamska z Kuratorium Oświaty w Poznaniu. Żadna ze szkół nie zgłaszała problemów w związku z ich organizacją lub przebiegiem. Do egzaminu z wiedzy matematyczno-przyrodniczej w 675 placówkach w Wielkopolsce przystąpiło 34 tys. uczniów.
W Podlaskiem liczba protestujących nauczycieli w czwarty dzień strajku utrzymuje się na poziomie ponad 7 tys. osób - poinformował podlaski ZNP. Z danych zebranych przez ZNP na godz. 12.00 wynika, że w czwartek w regionie strajkuje ponad 7,1 tys. nauczycieli i pracowników niepedagogicznych. To porównywalna liczba do poprzednich dni strajku. Liczba strajkujących szkół i przedszkoli wynosi 305, to o kilka placówek mniej niż w środę.
Z danych Kuratorium Oświaty w Białymstoku wynika, że liczba strajkujących placówek utrzymuje się od poniedziałku na podobnym poziomie i wynosi 39 proc. wszystkich szkół i przedszkoli w regionie.
Od kilku dni politycy partii rządzącej bardzo ostro atakują nauczycieli, a jednocześnie, nie przedstawiają żadnych nowych rozwiązań - mówił we Wrocławiu jeden z liderów Partii Razem Adrian Zandberg. Zachowują się tak, jakby protest w szkołach zupełnie im nie przeszkadzał; jakby chcieli go po prostu przeczekać. Nie obchodzi ich to, że dzieci tracą kolejne dni nauki, ani to, że sytuacja w szkołach jest dramatyczna; sprawiają wrażenie, jakby zupełnie sytuacją w szkołach państwowych nie byli zainteresowani - powiedział.
Egzaminy w dwóch szkołach w gminie Lipnica Murowana odbywają się normalnie, ponieważ nauczyciele zawiesili strajk na czas egzaminów gimnazjalnego i ósmoklasisty - poinformował wójt tej gminy Tomasz Gromala.
Dostałem taką informację od dyrektorów w przeddzień egzaminów, że zostały podjęte decyzje w gronie nauczycieli w poszczególnych placówkach o tym, że zawieszają strajk - powiedział wójt. Zaznaczył, że jest to zawieszenie strajku na czas egzaminów. Jeśli po ich zakończeniu akcja protestacyjna będzie nadal trwała, to lipniccy nauczyciele przystąpią do niej z powrotem.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
W Centrum Nauki Kopernik na konferencji prasowej ogłoszono powołanie Społecznego Komitetu "Wspieram Nauczycieli". Patronuje on funduszowi strajkowemu na rzecz protestujących nauczycieli.
Udział w komitecie zadeklarowali m.in.: polonistka, filozofka Krystyna Starczewska, prezydent Konfederacji Lewiatan dr Henryka Bochniarz, dziennikarz Piotr Pacewicz, reżyser Paweł Pawlikowski, scenarzysta Andrzej Saramonowicz, były prezes Sądu Najwyższego prof. Adam Strzembosz, pisarka Olga Tokarczuk i uczestniczka Powstania Warszawskiego Wanda Traczyk-Stawska.
W Szkole Podstawowej nr 366 na warszawskim Tarchominie egzaminy odbyły się dzięki koleżeńskiemu wsparciu nauczycieli z innych placówek. Mimo trwającego strajku uczniowie trzecich klas gimnazjów rozwiązywali testy z przedmiotów matematyczno-przyrodniczych.
Podstawówka na stołecznym Tarchominie jest jedną z dwóch największych szkół w Warszawie. Zatrudnia niemal 130 nauczycieli i 35 pracowników administracji. Strajkuje ponad 80 proc. z nich.
Budynek szkolny jest oflagowany, wiszą na nim chorągwie NSZZ "Solidarność" i Związku Nauczycielstwa Polskiego. Przed wejściem i na parkanie są wielkie kolorowe transparenty z napisami: "Uczniowie murem za nauczycielami". Na drzwiach widnieje informacja: "Akcja strajkowa. Wszystkie zajęcia zawieszone w okresie 10, 11, 12 kwietnia".
Apelujemy do rządu o szybkie przystąpienie do rozmów z nauczycielami - mówi prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński i ostrzega, że zagrożone są matury. Dziś maturzyści z IV LO im. Stanisława Staszica w Sosnowcu powinni mieć wystawione oceny końcowe, we wtorek rada pedagogiczna powinna je zatwierdzić. Na razie uczniowie ostatnich klas mają tylko oceny przewidywane. Jeżeli oceny nie zostaną zatwierdzone, to uczniowie nie ukończą szkoły. W związku z tym boję się o matury. Warunkiem przystąpienia do matury jest klasyfikacja końcowa i ukończenie szkoły - mówił Grzegorz Walotek, dyrektor sosnowieckiego IV liceum. To dotyczy wszystkich szkół licealnych w Sosnowcu - podkreśla Katarzyna Wanic, naczelnik wydziału edukacji w sosnowieckim magistracie.
Strajk nauczycieli to zdarzenie losowe. Tak wynika z opinii prawnej, którą przedstawił dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. Uczniowie, którzy nie mogli napisać egzaminu gimnazjalisty wczoraj, będą mogli go zdać na początku czerwca. Szefa CKE podkreśla, że nieudane podejście nie będzie miało żadnego wpływu na ocenę ani na szanse kwalifikacji do szkoły średniej. Pytania będą z takiego samego zakresu materiału, ale będzie mniej czasu na sprawdzenie prac. Ważne, żeby takich przypadków było jak najmniej - mówi Marcin Smolik.
Jutrzejszy egzamin powinien odbyć się we wszystkich łódzkich gimnazjach bez przeszkód. Dziś już jest skompletowana grupa ponad 400 osób, które zasiądą w komisjach egzaminacyjnych. Do jutra włącznie w Łodzi zamkniętych jest 108 przedszkoli, 39 szkół podstawowych i 23 ponadgimnazjalne.
Egzamin gimnazjalny we wszystkich szkołach w woj. kujawsko-pomorskim rozpoczął się bez problemów. Także w szkole w Podwiesku koło Chełmna, gdzie w środę nie odbyła się pierwsza część egzaminu z wiedzy o społeczeństwie. Dyrektor szkoły nie chciała się zgodzić na udział w komisji egzaminacyjnej trzech strażaków z uprawnieniami pedagogicznymi ze względu na to, że przybyli do szkoły kilkanaście minut przed godziną 9.00 i nie było czasu na ich przeszkolenie.
W drugim dniu egzaminu w Podwiesku do pracy komisji włączyły się dwie panie wizytator z delegatury naszego kuratorium w Toruniu i wszystko przebiegło bez zakłóceń - poinformował dyrektor Wydziału Organizacyjnego Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy Andrzej Sobieszczański.
Egzamin rozpoczął się normalnie we wszystkich szkołach w województwie zachodniopomorskim - powiedział wicekurator oświaty Jerzy Sołtysiak. Dodał, że spada liczba strajkujących placówek w województwie. W stosunku do środy strajkują o trzy placówki mniej.
Związek Nauczycielstwa Polskiego poważnie rozważa zmianę formuły strajku w szkołach. Chodzi np. o strajk rotacyjny. To nieoficjalne ustalenia reportera RMF FM Mariusza Piekarskiego. Jutro decyzje w tej sprawie ma podejmować prezydium zarządu ZNP.
Drugi dzień egzaminów gimnazjalnych na terenie województwa opolskiego przebiega bez jakichkolwiek utrudnień. Zespoły nadzorujące pracują bez zakłóceń. Mamy także pełną obsadę na egzaminy w piątek. Nadal zgłaszają się osoby gotowe wejść w ich skład, jeżeli zajdzie taka potrzeba. W tej chwili w bazie mamy zgłoszenia od około 180 osób - oświadczył rzecznik opolskiego kuratorium oświaty Robert Socha.
W szkołach małopolskich egzamin gimnazjalny przebiega bez nieprawidłowości - zapewnia rzeczniczka Kuratorium Oświaty w Krakowie Jolanta Michalska.
Nie mam sygnałów, żeby w jakiejkolwiek szkole miał się nie odbyć egzamin albo żeby były jakieś zakłócenia. Myślę, że wszystko jest w porządku - powiedziała dyrektor OKE w Warszawie Anna Frenkiel.
Drugi dzień egzaminów gimnazjalnych rozpoczął się we wszystkich szkołach w regionie bez zakłóceń - poinformowała Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Łomży. W Podlaskiem egzaminy w 228 szkołach zdaje ponad 10 tys. uczniów.
Kolejny dzień strajku to kolejny dzień próby, niczego nie wygaszamy, niczego nie hamujemy - oświadczył prezes ZNP Sławomir Broniarz.
Rzeczniczka Kuratorium Oświaty we Wrocławiu Krystyna Kaczorowska powiedziała, że egzamin gimnazjalny rozpoczął się we wszystkich szkołach na Dolnym Śląsku i odbywa się w 471 szkołach. Przystąpiło do niego 23 tys. uczniów.
Strajkujący nauczyciele z renomowanego VI Liceum Ogólnokształcącego imienia Juliusza Słowackiego w Kielcach nagrali piosenkę, która zyskała już miano hymnu trwającego protestu. Pedagodzy śpiewają o swojej pracy i o tym, jak są traktowani przez rządzących.
38 tys. gimnazjalistów z woj. śląskiego rozpoczęło egzamin z części matematyczno-przyrodniczej bez zakłóceń - poinformowała Anna Kij z Kuratorium Oświaty w Katowicach. Egzamin odbywa się w ponad 700 gimnazjach i szkołach, w których są prowadzone klasy gimnazjalne. Według informacji przekazanych w środę przez śląską kurator oświaty Urszulę Bauer, w woj. śląskim strajkuje blisko 80 proc. nauczycieli.
Cały czas jesteśmy gotowi do rozmów z rządem. Ale czekamy na nowe propozycje - oświadczył prezes ZNP Sławomir Broniarz. Twierdzi on, że dochodzi do prób zastraszania i szykan wobec uczestniczących w proteście nauczycieli: Kuratoria oświaty rozpoczęły wbrew ustawie zbieranie informacji dorywczych liczby i nazwisk nauczycieli, którzy uczestniczą w akcji strajkowej, każdy dyrektor został zobowiązany o przedstawienie imiennej listy strajkowej.
Drugi dzień egzaminu gimnazjalnego w województwie łódzkim i świętokrzyskim rozpoczął się bez problemów - informuje dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjne w Łodzi Danuta Zakrzewska. Uczniowie rozpoczęli pisanie testów o wyznaczonym czasie i egzaminy trwają we wszystkich szkołach, które powinny je przeprowadzić.
Na Podkarpaciu w czwartek rano drugi dzień egzaminów gimnazjalnych rozpoczął się we wszystkich szkołach regionu. Podobnie jak dzień wcześniej w 572 szkołach woj. podkarpackiego do egzaminów przystąpiło 20 207 uczniów. Nie mamy żadnych sygnałów o zakłóceniu ich przebiegu - powiedziała rzecznik podkarpackiego kuratorium oświaty w Rzeszowie Mariola Kiełboń.
Według łódzkiego kuratorium zmniejszyła się liczba strajkujących placówek w regionie o 36. Zdaniem kuratora Grzegorza Wierzchowskiego, część nauczycieli na czas egzaminów zdecydowała się zawiesić protest. Może przyszła refleksja, że to niedobry czas na strajkowanie - uznał.
Jak podaje portal internetowy radomszczanska.pl, do pracy wrócili m.in. nauczyciele w Szkole Podstawowej w Górach Mokrych w gm. Przedbórz. Strajk na czas egzaminów zawieszono w gimnazjum w Wielgomłynach, w podstawówce w Zagórzu, w Ciężkowicach i Rzejowicach.
Jak poinformował dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marcin Smolik, do CKE nie dotarły sygnały o nieprawidłowościach mogących wpłynąć na przebieg dzisiejszego egzaminu. "Na tę chwile nie mamy żadnych sygnałów, żeby gdzieś były jakieś kłopoty, czy z dostarczeniem arkuszy egzaminacyjnych, czy z zespołami nadzorującymi, czy że gdzieś egzamin mógłby się nie odbyć. Na razie wszystko wygląda na to, że egzamin przebiegnie spokojnie" - powiedział.
Nie odwoływałam piątkowego egzaminu z języków obcych. Wskazywałam tylko na jego zagrożenia - tak Alina Hryniewiecka, wicedyrektor szkoły we Wrocławiu, komentuje medialne doniesienia, że kazała uczniom nie przychodzić na egzamin.
Na ten temat już w środę późnym wieczorem oświadczenie wydał dolnośląski kurator Roman Kowalczyk. "Dyrektor szkoły nie może odwołać egzaminu. Pani Alina Hryniewiecka, wicedyrektor SP81 (zastępująca dyrektora przebywającego na zwolnieniu lekarskim), w liście do rodziców rozesłanym przed egzaminem gimnazjalnym nie odwołała egzaminu z języków obcych, słowo "odwołuję" w tej korespondencji nie padło. Poinformowała natomiast, że po nowym podziale sal w celu zmniejszenia liczby zespołów nadzorujących "nie uda się zorganizować egzaminu językowego" z uwagi na "brak możliwości odsłuchania płyty w porównywalnych warunkach". Część osób tę informację - powtórzoną uczniom ustnie 10 kwietnia - zinterpretowało jako odwołanie tego egzaminu" - napisał kurator.
Udało się skompletować skład komisji egzaminacyjnej w ośrodku dla dzieci niewidomych w Owińskach pod Poznaniem. Do ostatniej chwili nie było wiadomo, czy uczniom uda się dziś napisać test z części matematyczno-przyrodniczej. Do szkoły dotarło czterech brakujących członków komisji. 12 uczniów rozpoczyna więc rozwiązywanie testów.
W Owiskach w #Wielkopolska udao si skompl. skad komisji egzaminacyjnej na dzi. W orodku dla dzieci niewidomych test pisze dzi 12cioro uczniw. Cz z nich w alfabecie Braillea cz w tzw. czarnym druku. Jutro potrzeba tu 10ciu komisji, na razie jest 6. @RMF24pl pic.twitter.com/uN7UsVTpms
MateuszChlystun11 kwietnia 2019
Około 60 osób brakuje jeszcze do skompletowania komisji egzaminacyjnych na jutrzejsze testy językowe w łódzkich gimnazjach - mówi wiceprezydent tego miasta Tomasz Trela. Mamy czwartek, żeby jeszcze prowadzić rozmowy - dodaje. Mam nadzieję, że w poniedziałek (dzień egzaminów ósmoklasistów - red.) będzie nieźle. Mamy w Łodzi 85 placówek, w których muszą rano rozpocząć się egzaminy - wylicza wiceprezydent.
W Łodzi gimnazjalistów podchodzący do egzaminów jest ponad 4100, ósmoklasistów - 4800, ale tych komisji musi być odpowiednio więcej. Przepis mówi jasno: na 25 uczniów musimy mieć 2 osoby w komisji egzaminacyjnej. Jeśli mamy rozproszenie szkół podstawowych, bo ich mamy dwa razy więcej, to tych pedagogów jest potrzebna większa ilość - argumentuje w rozmowie z naszą reporterką Agnieszką Wyderką.
Z całej Małopolski w Krakowie strajkuje najwięcej szkół i tu są największe problemy ze skompletowaniem komisji egzaminacyjnych w większości szkół. Uczniów połączono w większe grupy, a testy odbywają się w salach gimnastycznych czy stołówkach. W gimnazjum nr 15 przy alei Kijowskiej do komisji w ostatniej chwili udało się zebrać pedagogów z innych placówek np. przedszkoli - mówi Magdalena Mazur, dyrektor szkoły.
Nie ma informacji, by w jakiekolwiek szkole w województwie małopolskim egzamin był zagrożony.
"Moja żona strajkuje jako nauczyciel, jako obywatel, który zarabia śmieszne pieniądze w stosunku do pracy wkładanej w ten zawód" - przyznał gość Porannej rozmowy w RMF FM Paweł Kukiz. "Mam świadomość, że nauczyciele pieniędzy nie dostaną. Jeżeli dostaną cokolwiek, to jakieś grosze" - dodał. Lider Kukiz’15 jest przekonany, że rząd się nie ugnie. "Z całą pewnością tych pieniędzy nie ma" - argumentował.
"Współczuję nauczycielom. Domaganie się wyższych pieniędzy jest słuszne. Nauczyciele, jak każda grupa zawodowa, mają prawo do strajku, ale - tutaj moja żona nie będzie zadowolona (strajkująca nauczycielka - red.) - nie ma mojej zgody na wykorzystywanie dzieci, uczniów w tej całej grze" - oświadczył Paweł Kukiz. "Czas egzaminów to jest bardzo kontrowersyjna dla mnie sprawa" - wyjaśnił.
"Pan Broniarz (prezes ZNP - red.) ciągnie nauczycieli na skraj przepaści" - powiedział o strajkujących nauczycielach. O szefie oświatowej Solidarności Ryszardzie Proksie nasz gość mówi: "Przyboczny partii władzy".
Czy minister edukacji Anna Zalewska powinna ubiegać się o mandat europosła? "To problem rządu. Edukacja jest w stanie dramatycznym" - powiedział nasz gość. Kukiz uważa jednocześnie, że żądania jej dymisji "to chryja". "Ja nie będę głosował za odwołaniem (Anny Zalewskiej - red.), wstrzymam się albo w ogóle nie będę brał udziału w głosowaniu. To jest dla mnie farsa. Ja bym zagłosował za debatą w sprawie szkolnictwa. To są istotne sprawy, a nie czy pani Zalewska będzie w Brukseli czy w Paryżu" - argumentował.
CAŁA ROZMOWA Z PAWŁEM KUKIZEM JEST DO PRZECZYTANIA I ZOBACZENIA <<< TUTAJ >>>
Czterech osób brakuje do pełnego składu komisji egzaminacyjnej w ośrodku dla dzieci niewidomych w Owińskach. To jedyna wielkopolska szkoła, w której wczoraj gimnazjaliści mieli kłopot z napisaniem testu. Czy to oznacza, że testy również dziś są zagrożone? Wszystko okaże się przed 9:00. Dyrekcja, podobnie jak wczoraj, czeka na dwie osoby z kuratorium i dwie osoby z listy wolontariuszy. Jeśli dotrą - egzamin się odbędzie. Musi być jeden z mojej rady pedagogicznej i minimum jeden z zewnątrz. Te osoby, które są w zespołach nadzorujących, nie strajkują - mówiła dyrektor ośrodka Maria Tomaszewska, która dodaje, że wbrew temu co mówi kuratorium - dużo wcześniej zgłaszała możliwe kłopoty ze skompletowaniem komisji. Nie czuję się winna. Mam maila potwierdzającego moją prośbę o pomoc - stwierdziła. Jutro na testy z języka obcego w szkole potrzeba aż 10 komisji. Na razie udało się ustalić skład sześciu z nich.
Jedyną szkołą w Wielkopolsce, w której wczoraj gimnazjaliści mieli kłopot z napisaniem egzaminu, był ośrodek dla dzieci niewidomych w Owińskach. 12 uczniów zaczęło tam pisanie testu z ponad dwugodzinnym opóźnieniem.
Jak zapewnia kuratorium, dziś odbędą się zgodnie z planem i bez zakłóceń. Wczorajsze kłopoty wynikały z braku odpowiedniej liczby członków komisji egzaminacyjnej. Po zaalarmowaniu przez Okręgową Komisję Egzaminacyjną - uzupełnili ich wizytatorzy z kuratorium. Ostatecznie uczniowie napisali egzamin, ale tylko drugą część, czyli egzamin z języka polskiego. WOS i historię będą zdawać w czerwcu.
Dziś drugi dzień testów gimnazjalnym - przedmioty ścisłe i przyrodnicze. Te egzaminy są podobne do wczorajszych, które udało się przeprowadzić mimo strajku nauczycieli. Należy więc wnioskować, że i dzisiejsze przebiegną bez zakłóceń. Problemy mogą się jednak pojawić jutro, podczas testów językowych - potrzeba będzie więcej członków komisji egzaminacyjnych.
Wiceprezydent Warszawy powiedziała reporterowi RMF FM, że jeśli nie wydarzy się nic nadzwyczajnego, egzaminy językowe uda się przeprowadzić. Nie dotarły do mnie żadne sygnały od dyrektorów szkół, że gdzieś brakuje ludzi do komisji egzaminacyjnych - dodała Renata Kaznowska.
Wszystkie komisje egzaminacyjne są obstawione. Mamy też przygotowaną listę rezerwową. Ja nie widzę na dzisiaj zagrożenia żadnego, jeśli chodzi o komisje egzaminacyjne w szkołach gimnazjalnych, chyba że wydarzy się coś absolutnie niespodziewanego - usłyszał nasz reporter.
Jak zaznacza wiceprezydent, problemem natomiast może być przeprowadzenie egzaminów ósmoklasisty, które ruszają w poniedziałek. Dzieci jest więcej, więc potrzeba większej liczby członków komisji. Pracujemy nad rozwiązaniem tej sytuacji - zapewniła Kaznowska.
( ***)
Gimnazjalisto, sprawdź, jak Ci poszło!
EGZAMIN GIMNAZJALNY 2019. JĘZYK POLSKI: ARKUSZ i ODPOWIEDZI! >>>>
EGZAMIN GIMNAZJALNY 2019. HISTORIA i WOS: ARKUSZ i ODPOWIEDZI! >>>>
W poniedziałek rozpoczął się zorganizowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych strajk w szkołach. Przystąpiła do niego też część nauczycieli z oświatowej Solidarności. Biorą w nim też udział nauczyciele niezrzeszeni w związkach. Według ZNP we wtorek w strajku uczestniczyło 74,29 proc. szkół i przedszkoli. W środę - według związkowców - skala protestu była na tym samym poziomie. Z kolei Ministerstwo Edukacji Narodowej podawało w poniedziałek, że protestuje 48,5 proc. szkół i placówek.
Dane o liczbie placówek objętych protestem i strajkujących nauczycielach mogą się różnić w różne dni gdyż nauczyciele codziennie rano, przychodząc do pracy do szkoły czy przedszkola, podejmują decyzję, czy w tym dniu będą protestować. Mogą więc zawiesić swój udział w strajku na czas egzaminów. Jak zaznaczają związkowcy, są to indywidualne decyzje protestujących nauczycieli.
W środę prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz powiedział, że "egzaminy, które są prowadzone w szkołach, w niczym nie zaburzają naszej akcji strajkowej". Dodał, że uczestniczenie nauczycieli w tych egzaminach również nie zaburza działań strajkowych. Broniarz przypomniał też, że strajk, oprócz gimnazjów, trwa także w przedszkolach, szkołach podstawowych i w liceach. Dodał, że "to, że ten egzamin odbywa się w tak nerwowej emocjonalnej i nerwowej atmosferze jest tylko i wyłącznie winą minister edukacji Anny Zalewskiej".
Szef ZNP podkreślił, że związek nie rozważa zawieszenia akcji strajkowej. Przypomniał, że podczas wtorkowych rozmów ze stroną rządową w CPS "Dialog" związek przedstawił nowe propozycje kompromisu, czyli rozłożenie 30 proc. podwyżki nie na dwie, ale na więcej rat. Podkreślił, że ZNP czeka teraz na propozycję rządu.
Wicepremier Beata Szydło podziękowała na konferencji prasowej nauczycielom, pedagogom, dyrektorom szkół, wojewodom, kuratorom i wszystkim osobom, które przyczyniły się do tego, że młodzież w całej Polsce mogła rozpocząć egzaminy. Podziękowała także osobom, które zgłosiły się do pracy w komisjach nadzorujących przebieg egzaminów. Dodała, że wierzy, że kolejne egzaminy będą przebiegały spokojnie. Zapewniała zarazem, że rząd jest cały czas gotowy do rozmów z ZNP.
Za pośrednictwem poniższego formularza możecie przekazać swój komentarz nt. bezterminowego strajku walczących o podwyżki nauczycieli, a także podzielić się z innymi rodzicami informacjami o sytuacji w szkołach i przedszkolach w Waszych miastach.
Szukacie informacji? W formularzu znajdziecie również pole wyszukiwania: wystarczy, że wpiszecie w nim nazwę miasta lub placówki oświatowej, a formularz wyselekcjonuje interesujące Was wpisy innych rodziców!