Ostre starcie ministrów zdrowia w środku trzeciej fali pandemii. Adam Niedzielski zarzuca Bartoszowi Arłukowiczowi "manipulacje i wymyślanie nieistniejących problemów". Były minister mówił o błędach i obawach przed podejmowaniem niepopularnych decyzji.
W sobotę przed południem PO przedstawiła program "Uzdrowimy Polskę" dotyczący ochrony zdrowia. Niektóre z założeń tego programu, to kompleksowe przebadanie po pandemii wszystkich Polaków, uruchomienie 100 najlepszych szpitali, gdzie nie będzie limitów, uruchomienie szybkiej ścieżki dostępu do specjalistów, stworzenie oddziałów rehabilitacji pocovidowej. Program ten prezentował m.in. Arłukowicz, który w latach 2011-2015 był ministrem zdrowia.
Bartosz Arłukowicz zwracał uwagę, że dziś Polska jest liderem pod względem liczby zgonów w Europie i na świecie, a także liczby zakażeń koronawirusem. Jednocześnie jest na końcu listy pod względem liczby testowanych ludzi.
Przypominał, że mimo apeli rząd nie zdecydował się w grudniu przetestować Polaków przyjeżdżających na Święta Bożego Narodzenia z Wielkiej Brytanii. Powołał się na słowa byłego marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego, że premier i minister odstąpili od testowania fali ludzi, bo "bali się fali hejtu". Efekty tego widzimy - to jest fala zakażeń brytyjską mutacją wirusa - przekonywał Arłukowicz.
Krytykował rząd za brak decyzji o utworzeniu sieci białych szpitali - czyli chronionych przed wirusem. Utworzymy sieć białych szpitali - przygotowanych do tego, aby ratować życie tych, którzy z wirusem nie walczą - powiedział. Tam nie będzie ludzi z Covidem, abyśmy mogli bezpiecznie leczyć ludzi z rakiem, z udarem, z zawałem. To jest krytyczny błąd rządu, że te białe szpitale nie zostały utworzone - mówił Arłukowicz.
Remedium na brak kadr jest zdaniem PO rezygnacja z egzaminów specjalizacyjnych młodych lekarzy. Wzywam ministra zdrowia do odstąpienia od egzaminów dla lekarzy, którzy zdają specjalizację. Miejscem tych lekarzy jest szpital, a nie sala egzaminacyjna - mówił Arłukowicz.
Apelował też o otwarcie programu szczepień. Nie może być tak, że dzisiaj, gdy mamy program szczepień, który opisuje konkretne grupy wiekowe, lekarze którzy szczepią, jeśli pozostanie im szczepionka, drżą ze strachu, czy mogą podać tę szczepionkę seniorowi o rok młodszemu od tego który przyszedł. Trzeba otworzyć program szczepień - przekonywał były minister zdrowia.
Minister zdrowia odniósł się do zorganizowanej w sobotę konferencji posłów Platformy Obywatelskiej. My w tym czasie pracowaliśmy intensywnie, ale informacje, które były tam przedstawiane wymagają pewnego wyjaśnienia. Z jednej strony mamy intensywną pracę struktur rządowych, wojewodów, a z drugiej strony mamy manipulacje, wymyślanie nowych, nieistniejących problemów - powiedział Niedzielski.
Pozwolę sobie na osobisty komentarz, których staram się unikać, ale które często dotyczą personalnych ataków w moim kierunku - zaznaczył Niedzielski. Jak dodał, "poseł Arłukowicz formułuje różne eksperckie opinie, stara się rozliczać i oceniać moją działalność w zakresie walki z Covid-19". Prosiłbym o pewne wstrzymanie i stonowanie, bo i takt wymaga, żeby były minister zdrowia, którego dorobek wystarczy sprawdzić poszukując tego w internecie, nie oceniał bieżącego ministra, który mierzy się z zupełnie innymi problemami - zaznaczył Niedzielski.
Szef resortu zdrowia odniósł się do postulatu masowego testowania zaproponowanego przez PO.
Zwracał uwagę, że infrastruktura pozwalająca na testowanie pacjentów w kierunku Covid-19 została w ciągu ostatniego półrocza rozbudowana i w tej chwili jesteśmy w stanie wykonywać powyżej 160 tys. testów na dobę. Przekazał, że mamy sieć blisko 300 laboratoriów, a jeszcze we wrześniu było ich około 100.
Minister wskazał też, że przez ostatnie trzy dni wykonano powyżej 100 tys. testów. To potwierdza, że ten potencjał nie jest potencjałem fikcyjnym, tylko służy obywatelom. Każdy, naprawdę każdy, kto chce wykonać test, może taki test przeprowadzić - oświadczył.
Niedzielski przypomniał też, że testy na obecność koronawirusa wykonywane są nie tylko na zlecenie lekarzy, ale można zgłosić się na nie samodzielnie przez formularz internetowy. Po przesłaniu zgłoszenia, konsultanci domowej opieki medycznej oddzwonią i umówią na konkretny termin. Przez ostatnie dni dochodzimy do mniej więcej liczby 10 tys. zleceń przez tę część systemu - dodał szef MZ.
Od przyszłego tygodnia nawet telefon od konsultanta nie będzie potrzebny, o ile osoba będzie potrafiła potwierdzić swoją tożsamość przy użyciu Profilu Zaufanego - poinformował minister zdrowia.
Zapewnił, że przeprowadzenie testu na Covid-19 nie jest żadną barierą. Stawianie sprawy w ten sposób, że jest jakieś ograniczenie w tym zakresie jest skrajną manipulacją - ocenił Niedzielski.
Przekazał też, że od stycznia tego roku Polska jest w tej grupie państw, które samodzielnie na dużą skalę bada, z jaką mutacją koronawirusa mamy do czynienia.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Niedzielski o Śląsku: Przygotowujemy plan relokacji pacjentów z wykorzystaniem transportu lotniczego