„Mam nadzieję, że PiS wygra z Platformą w eurowyborach. Byłoby wspaniale” – mówi „Faktowi” politolog Jadwiga Staniszkis. Pytana o poziom kampanii wyborczej odpowiada jednoznacznie: „Krytykuje wszystkich. Platformę za cynizm. PiS za zamawianie statystycznych, beznadziejnych spotów. Prezes Kaczyński, który jest najlepszy w takich programowych syntetycznych wystąpieniach, nie miał szansy pokazać tej swojej energii”.
Staniszkis twierdzi, że liderem, który zdecydowanie zwraca na siebie uwagę w kończącej się już kampanii jest Janusz Korwin-Mikke. Mimo że nie zgadzam się z jego poglądami, umie skupić pewną energię. Jest radykalny pojęciowo. Jego proste, choć niezdroworozsądkowe hasła wbijają się i trafiają do młodych ludzi, którzy są bardziej sfrustrowani niż ludzie bezrobotni. Te hasła, które są jednoznaczne i sprawiają wrażenie takiego szybkiego gotowego rozwiązania, chwytają - zauważa.
Jedynym aktorem na naszej scenie politycznej, który jest na piątkę z plusem, jest polskie społeczeństwo. Bo przetrwało te wszystkie rządy ze wszystkimi błędami, jak superpociąg Pendolino za 3 miliardy, który nie nadaje się na polskie tory i z którego nie można się teraz wycofać, tę całą skalę marnotrawstwa czy bałagan w służbie zdrowia.Czy skalę umów śmieciowych nie dających żadnych gwarancji pracowniczych - twierdzi Jadwiga Staniszkis. Zdradza, że w niedzielę zagłosuje na Pawła Kowala. Generalnie stawiam na młodszych ludzi, którzy nie zostali wypaleni, przeciwstawieni sobie i zmanipulowani w komunizmie. Młode pokolenie powinno przejąć państwo, kierując się wyłącznie kompetencjami i wartościami - podsumowuje.
- Nie głosuj na jedynki!
- Broni Nowaka, bo dał jej pracę?