60-letni Stanisław Zając, przewodniczący klubu senackiego Prawa i Sprawiedliwości, zginął w katastrofie samolotu, towarzysząc prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu w podróży na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.

REKLAMA

Zając w Senacie pełnił też funkcje przewodniczącego komisji obrony narodowej. Od kilkunastu lat uzyskiwał najlepsze wyniki wyborcze w rodzinnym okręgu na Podkarpaciu, choć nie zawsze zdobywał mandat.

Urodził się 1 maja 1949 roku w Święcanach k. Jasła. Absolwent prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Był sędzią, a potem adwokatem. W okresie stanu wojennego bronił represjonowanych przez władze PRL.

Od początku lat 90. należał do Zjednoczenia Chrześcijańsko Narodowego. W latach 2000-2002 był prezesem tej partii.

Po raz pierwszy do parlamentu dostał się w 1991 r.; startował z listy Wyborczej Akcji Katolickiej. We wrześniu 1993 r. zdobył najlepszy wynik w okręgu, jednak mandatu nie uzyskał, bo jego ugrupowanie nie przekroczyło progu wyborczego.

Został natomiast posłem III kadencji Sejmu. W 1997 r. w swoim okręgu zdobył przeszło 60 proc. wszystkich głosów, jakie padły na Akcję Wyborczą Solidarność. Mając ponad 50-tysięczne poparcie, zdobył w okręgu prawie dwa razy więcej głosów niż Sojusz Lewicy Demokratycznej, trzy razy więcej niż Ruch Odbudowy Polski i ponad czterokrotnie więcej niż Unia Wolności. Był wicemarszałkiem Sejmu w latach 1997-2001.

Podczas wyborów parlamentarnych w 2001 r. Zając po raz kolejny, choć tym razem ze znacznie gorszym rezultatem, wygrał wybory w okręgu. Mimo dobrego wyniku Zając kolejny raz nie wszedł do parlamentu, bo jego ugrupowanie - AWS Prawicy - w skali kraju nie przekroczyło progu wyborczego.

Posłem z listy PiS i zwycięzcą w okręgu został w 2005 r. Do Sejmu bez problemu dostał się także w październiku 2007 r. W wyborach uzupełniających do Senatu w 2008 r. zdobył prawie 41 tys. głosów na ponad 85 tys. biorących udział w głosowaniu.