Na miesiąc przed wigilią tworzymy koszyk produktów, które na pewno kupicie na święta. W ośmiu miejscowościach: Warszawie, Katowicach, Krakowie, Lublinie, Szczecinie, Wrocławiu, Toruniu i Trójmieście będziemy śledzić przedświąteczną gorączkę cenową.
W Gdańsku ceny pięciu podstawowych produktów sprawdzał Kuba Kaługa. Na zakupy wybrał się do małego osiedlowego sklepu. Za kilogram mąki zapłacił 2,2 zł, za kilogram cukru - 4, 50. Kostka masła kosztowała go 5,20, a 10 jajek - 5,50. Do tego śledź - 23,40. W sumie nasz reporter zapłacił ponad 41 złotych.
Jak przyznaje, wybór takiego sklepu - przynajmniej z punktu widzenia oszczędności - nie był najlepszy. Nasz dziennikarz przepłacił za wszystkie produkty, które znalazły się w naszym koszyku. Najwięcej za jajka. To ponad 2 złote więcej niż na targowisku czy w hipermarkecie. Podobnie z masłem - w hipermarkecie zapłacilibyśmy niecałe 4 złote. Boli także cena śledzia. Do dwa razy większego opakowania tego samego producenta dorzucilibyśmy jedynie 30 groszy.