Seryjny gwałciciel lub gwałciciele sieją postrach w Lubuskiem. Od 9 stycznia w Zielonej Górze i w dwóch pobliskich miejscowościach: Lubsku i Świdnicy zaatakowanych zostało siedem przypadkowych kobiet w wieku 16-32 lat. W dwóch przypadkach ofiary zostały zgwałcone, sprawca zranił je ostrym narzędziem. W piątek do napadów na kobiety doszło w dwóch innych lubuskich miejscowościach - Krośnie Odrzańskim i Leśniowie Wielkim. Trwa policyjna obława.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Śledztwo ws. gwałtów w Zielonej Górze
Pięć ataków gwałciciela z Zielonej Góry zostało połączonych w jedno śledztwo. Ich sprawą zajmie się prokuratura okręgowa w Zielonej Górze - ujawnił reporterowi RMF FM Romanowi Osicy Prokurator Krajowy Edward Zalewski. Osobno prowadzone będzie natomiast śledztwo w sprawie trzech pozostałych przypadków napadów na kobiety, które okazały się nieprawdziwe.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Kobiety wymyśliły atak gwałciciela
Lubuska policja ustaliła, że ataków w Leśniowie Wielkim i Krośnie Odrzańskim nie było. Kobiety wymyśliły całą historię. Fałszywe były także dwa inne ataki w Gubinie i Gozdnicy - przypomina reporter RMF FM Piotr Świątkowski.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Agata Sałatka
19 lutego zarzut składania fałszywych zeznań usłyszała 22-letnia mieszkanka Leśniowa Wielkiego koło Zielonej Góry, która miała być ostatnią ofiarą grasującego w Lubuskiem gwałciciela-nożownika. Jak ustaliła reporterka RMF FM Barbara Zielińska, kobieta przyznała się do mówienia nieprawdy. O tym, że śledczy zarzucili kobiecie kłamstwa, zdecydował fakt, że jej zeznania były ze sobą sprzeczne.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Reporterka RMF FM Barbara Zielińska rozmawiała z mieszkańcami i włascicielami pubów w Zielonej Górze
W nocy z wtorku na środę ulice Zielonej Góry patroliwali policjanci w mundurach i po cywilnemu ściągnięci niemal z całego regionu. Wszystko po to, żeby zapewnić bezpieczeństwo kobietom

które bawiły się na ostatkowych imprezach. Większość pań postanowiła jednak zostać w domu.

Sposób informowania przez media tworzy atmosferę, w której policja może otrzymywać więcej niż zwykle zgłoszeń o podobnych przestępstwach - tak prof. Jarosław Warylewski, kryminolog z Gdańska, komentuje sprawę serii napadów na kobiety w Lubuskiem. Według niego, sposób działania sprawcy lub sprawców napadów w rejonie Zielonej Góry nie jest klasyczny dla postępowania seryjnych gwałcicieli.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Ostatki pod specjalnym nadzorem w Zielonej Górze
W ostatni wieczór karnawału o bezpieczeństwo kobiet ma dbać większa niż zwykle liczba patroli. Wśród nich będą funkcjonariusze nieumundurowani. Zaangażowanie w ochronę pań deklarują także pracownicy lokali i taksówkarze.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Nieudane szkolenie w Zielonej Górze
W liceum w Zielonej Górze odbyło się szkolenie "Jak obronić się przed atakiem gwałciciela". Zorganizowała je dla uczennic policja. Niestety, był to niewypał. Najczęstszą reakcją na pytania nastolatek było: Odpowiedź znajdziecie w kodeksie karnym.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Barbara Zielińska o niebezpiecznych "ostatkach" w Zielonej Górze
Poszukiwania sprawców brutalnych napadów na kobiety z Zielonej Góry i okolic wciąż trwają. Mieszkanki miasta mają nadzieje, że to będą ostatnie takie "ostatki". Tym razem większość z zielonogórzanek z obawy o swoje bezpieczeństwo karnawał pożegna w domu.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Śledztwo ws. gwałtów w Lubuskiem zawężone
15 lutego lubuska policja zawężyła śledztwo w sprawie ataków gwałcicieli w regionie. Śledczy twierdzą, że poszukiwani sprawcy dopuścili się sześciu, a nie dziewięciu napadów na kobiety. Chodzi o trzy styczniowe ataki w Zielonej Górze, napad w Świdnicy, do którego doszło na początku lutego, oraz dwa napady z 12 lutego - w Krośnie Odrzańskim i Leśniowie Wielkim.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Fałszywy alarm ws. gwałciciela postawił na nogi lubuską policję
Sprawa brutalnych gwałtów stała się powodem głupiego żartu trójki kobiet z lubuskiego Gubina. 14 lutego matka i jej dwie nastoletnie córki powiadomiły policję o rzekomym napadzie, którego opis przypominał opisy wcześniejszych zdarzeń. Alarm postawił na nogi kilkudziesięciu funkcjonariuszy, przez całą noc blokowali drogi. Kobiety otoczono opieką psychologa. Policjantów zaniepokoiły w końcu nieścisłości w relacjach kobiet. Okazało się, że o napad oskarżyły mężczyznę, który był wcześniej gościem matki. Razem pili alkohol. Gdy wyszedł, kobiety zadzwoniły na policję.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Informacje ws. gwałciciela zalewają zielonogórską policję
Funkcjonariusze z komendy miejskiej w Zielonej Górze przyznają, że dziennie otrzymują kilkadziesiąt informacji o osobach podobnych do poszukiwanych sprawców napadów na kobiety. Twierdzą, że zgłoszenia pomagają im w poszukiwaniach, choć jak dotąd sprawców nie schwytano.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Zielonogórskie studentki skracają sobie zajęcia
Po serii ataków na kobiety w Zielonej Górze studentki wieczorowych kierunków poprosiły o skracanie zajęć. Oficjalnie na uczelniach nie ma żadnych zarządzeń w tej sprawie, więc studentki same skracały sobie zajęcia. Inne prosiły o pomoc mężów czy kolegów.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Trwa policyjna obława na gwałcicieli
Od 12 lutego trwa obława za sprawcami dwóch ataków na kobiety w Krośnie Odrzańskim i Leśniowie Wielkim. Do patrolowania ulic Zielonej Góry i okolic wysłano wszystkich policjantów, także tych którzy byli na urlopach - informuje reporter RMF FM Maciej Stopczyk.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Rodzina zaatakowanej kobiety: Napastnicy podali się za komorników
12 lutegoLeśniowie Wielkim zaatakowana została 20-letnia kobieta. Matka ofiary powiedziała reporterowi RMF FM Piotrowi Świątkowskiemu, że napastnicy podali się początkowo za komorników. 20-latka nie wpuściła ich do domu. Kiedy zobaczyła odjeżdżający samochód, wyszła przed dom po drewno. Okazało się, że jeden z mężczyzn zaczaił się za drzwiami. Wepchnął ją do środka i zaatakował.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Ojciec zaatakowanej kobiety o napastniku: Porąbałbym go
Według relacji ojca zaatakowanej kobiety, napastnik zdjął kominiarkę. Miał blond włosy, 180-190 centymetrów wzrostu. Zieloną kurtkę. Powiedział córce, że jeśli zgłosi to na policję, to on do niej wróci - powiedział mężczyzna Piotrowi Świątkowskiemu.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

"Normalny człowiek, zdrowy, takich rzeczy by nie robił"
Napaścią na 20-latkę zszokowani są mieszkańcy Leśniowa Wielkiego. Podkreślają jednak, że nie wolno wpadać w panikę, choć trzeba zachowywać się ostrożnie. Może zrobić takiego psikusa, że wróci. Żeby wyśmiać się z mieszkańców i policji - mówią.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Leśniów Wielki: Po ataku gwałciciela szkoła prosiła rodziców o odebranie dzieci
W miejscowej szkole dzieciom zorganizowano bezpieczny powrót do domu. Wiedząc o tym, że coś takiego się stało, dzwoniliśmy do rodziców, żeby każdy w miarę możliwości mógł odebrać dziecko - powiedziała naszemu reporterowi Piotrowi Świątkowskiemu nauczycielka.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Napad na kobietę w Krośnie Odrzańskim
12 lutego rankiem doszło również do napadu na kobietę w pobliskim Krośnie Odrzańskim. Napastnik próbował pociąć jej twarz ostrym narzędziem. Ta zasłoniła się dłońmi, odepchnęła sprawcę i uciekła.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Gwałciciel postawił na nogi lubuską policję
Okolice obu miejscowości przeszukuje 150 policjantów i trzydziestu funkcjonariuszy Straży Granicznej. Zapowiadali, że sprawców napaści na kobiety zamierzają szukać całą noc.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Z zielonogórskiej policji wyciekły informacje ws. gwałciciela?
Prokuratura rejonowa w Żarach zbada natomiast, czy w komendzie policji w Zielonej Górze doszło do przecieku. Przypadkowy kierowca powiadomił policję o zauważeniu osoby podobnej do sprawcy brutalnych napadów na kobiety. Z relacji tego pana wynika, że następnego dnia otrzymał SMS-a od osoby bliskiej tej osobie, którą wskazał - powiedziała naszemu reporterowi nadkomisarz Agata Sałatka z lubuskiej komendy policji.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Specjaliści z KGP pomagają w poszukiwaniach gwałciciela z Zielonej Góry
Sprawcy bądź sprawców gwałtów w Zielonej Górze i okolicach poszukuje specjalna grupa powołana przez komendanta wojewódzkiego lubuskiej policji. 10 lutego w poszukiwania włączyli się funkcjonariusze z Komendy Głównej. To policjanci z kierowniczych stanowisk Wydziałów: Kryminalnego i Wywiadu Kryminalnego KGP. Zielonogórskiej grupie służą pomocą i doświadczeniem. A to mają ogromne. Zanim trafili do Komendy Głównej, przez kilkanaście lat pracowali jako zwykli kryminalni i ścigali tego typu przestępstwa.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Jerzy Miller nie widzi potrzeby wysłania dodatkowych sił policyjnych do Zielonej Góry
Wcześniej pomoc specjalistów z KGP zapowiedział w rozmowie z naszym reporterem Wojciechem Jankowskim szef MSWiA Jerzy Miller. Choć równocześnie przyznał, że nie widzi potrzeby chociażby wysłania do sterroryzowanej Zielonej Góry dodatkowych patroli policji. Podkreślił, że funkcjonariuszy jest w mieście wystarczająco dużo. Na czym więc miała - według ministra - polegać akcja policjantów z KGP? W zakresie ekspertów, którzy są przygotowani do pracy operacyjnej w tym… zakresie - próbował wyjaśnić Miller.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

W Zielonej Górze kobiety boją się wychodzić po zmroku na ulice
Tymczasem w Zielonej Górze, w której zaczęła się seria gwałtów, zapanowała atmosfera grozy. Mieszkanki miasta przyznawały w rozmowie z naszym reporterem Piotrem Świątkowskim, że boją się wychodzić z domu po zmroku. Cały czas się rozglądam. Moja wnuczka ze szkoły się bała wracać. Jest nieprzyjemnie - mówiły.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Psychoza strachu w Zielonej Górze
Nasz reporter towarzyszył kilku mieszkankom miasta w drodze powrotnej z pracy do domu. W tej chwili rezygnuję nawet z zakupów przy ryneczku, bo wolę nie mieć sensacji - przyznawała pani Alina. Pani Ewa mówiła natomiast, że do pracy zawsze przyjeżdża po nią ktoś z bliskich - podobnie jak po większość sprzedawczyń z okolicznych sklepów. Psychoza strachu okazała się na tyle silna, że w sklepach wieczorem spadły obroty. Ruchu nie ma w ogóle. Po 16 to już nikogo nie ma - mówiły sklepikarki.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Mieszkańcy Zielonej Góry wzmogli czujność po atakach gwałciciela
Mieszkańcy Zielonej Góry starają się wzajemnie sobie pomagać. Sprzedawczynie z sąsiednich sklepów obserwują swoje lokale, wymieniają się też numerami telefonów, by szybko wezwać pomoc. W blokach sąsiedzi uważniej nasłuchują odgłosów z klatki schodowej. Ktoś drzwiami głośniej stuknie, to zaglądamy. Obserwujemy otoczenie, kto obcy kręci się za długo przy domu - usłyszał Piotr Świątkowski od mieszkańców miasta.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Podinspektor Agnieszka Darzyńska-Dorbis o tworzeniu profilu psychologicznego gwałciciela
Miesiąc po pierwszych atakach na kobiety w Lubuskiem specjaliści zaczęli tworzyć portret psychologiczny napastnika. Zbieramy wszystko, co pozostawił po sobie sprawca. Jakie kobiety napada, czy te kobiety są do siebie podobne, czy czymś się różnią. W jakich miejscach napada. Jakie rany zadaje, jakimi narzędziami się posługuje. To wszystko jest brane pod uwagę - wyjaśniała proces tworzenia profilu psychologicznego podinspektor Agnieszka Darzyńska-Dorbis. Przyznała również, że nóż lub ostre narzędzie, którym posługuje się napastnik z Zielonej Góry, nie jest charakterystyczny dla typowego gwałciciela - ci najczęściej duszą swoje ofiary.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

W poszukiwaniu gwałciciela z Lubuskiego pomaga duża firma ochroniarska
Do akcji poszukiwania napastnika bądź napastników włączyła się również bezinteresownie duża firma ochroniarska. Patroluje miejsca, w których widziano zwyrodnialca. Piotr Świątkowski zajrzał do rejestru zgłoszeń firmy. Są tam zapisywane informacje od zaniepokojonych mieszkańców. Mamy podgląd na różne obiekty miejscowe: domki jednorodzinne, sklepy, hale targowe. Ludzie robią sobie czasem żarty, ale każdy sygnał trzeba sprawdzić - mówili naszemu reporterowi pracownicy firmy.