Kilka dni po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji w Białym Domu powołano specjalny zespół przygotowujący scenariusze odpowiedzi na rosyjskie ataki bronią masowego rażenia na terytorium NATO i innych krajów - podał "New York Times". Według dziennika urzędnicy rozważają też, jaki jest próg przystąpienia USA do walk.
Według dziennika, zespół - nazwany "Tiger Team" - został powołany 28 lutego przez doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego Jake'a Sullivana. Jedną z głównych rozważanych kwestii jest to, czy w razie użycia przez Rosję broni jądrowej i wywołania pośrednich skutków dla państw NATO, powinien zostać uruchomiony artykuł V traktatu o NATO.
Jeden z oficjeli administracji powiedział dziennikowi, że nawet użycie "małej" taktycznej broni jądrowej przez Rosję na Ukrainę oznaczałoby potencjalnie zmianę podejścia USA co do udziału w wojnie. Wyznaczenie progu, który skłoniłby USA do aktywnego zaangażowania się w konflikt jest jednym z głównych priorytetów zespołu.
Według dziennika inne tematy to też reakcja na rozszerzenie przez Rosję swojej wojny na Mołdawię lub Gruzję. Osobny zespół powołano zaś do zbadania możliwości, jakie daje rosyjska inwazja - postrzegana jako strategiczny błąd Moskwy - dla długoterminowej poprawy pozycji geopolitycznej USA.
Odpowiemy, jeśli Rosja użyje na Ukrainie broni masowego rażenia - zadeklarował w czwartek prezydent USA Joe Biden po spotkaniu z przywódcami NATO i G7 w Brukseli.
Odpowiemy na to, a natura naszej odpowiedzi będzie zależała od natury użycia przez Rosjan - powiedział Biden, odpowiadając na pytanie dziennikarza o reakcję Zachodu na użycie przez Rosję broni masowego rażenia.
Pytany, czy chodzi o reakcję militarną, prezydent USA nie wykluczył tego.
Odpowiemy proporcjonalnie. Jeśli pyta pan, czy NATO przekroczy (granicę), podejmiemy decyzję, jak to się już stanie - powiedział Biden.