Według sondażu przeprowadzonego w USA przez Instytut Gallopa 9 proc. dorosłych osób, które podejrzewałyby, że są zakażone koronawirusem, nie szukałoby pomocy i leczenia z uwagi na koszty.

REKLAMA

Wyższy odsetek, 14 proc., unikałoby z tego samego powodu leczenia, gdyby miało gorączkę i suchy kaszel - dwa szeroko rozpowszechnione objawy Covid-19.

Sondaż, którego wyniki opublikowano we wtorek, dostarcza "poważnych i niepokojących informacji; mam nadzieję, że decydenci go zauważą" - powiedział John Auerbach, szef pozarządowej organizacji w sektorze zdrowia Trust for America's Health.

Przy tak wielu niechętnych do szukania pomocy, może to stwarzać problemy w testowaniu, a bez zakrojonych na szeroką skalę testów zniesienie ograniczeń będzie problematyczne - zauważył.

Eksperci uważają, że ponowne otwarcie kraju musi opierać się na trzech filarach: testowaniu, śledzeniu osób, które miały kontakt z zakażonymi, oraz leczeniu chorych.

Sondaż wykazał, że członkowie mniejszości, osoby młodsze, osoby z wykształceniem niższym niż koledż oraz osoby zarabiające mniej niż 40 tys. dolarów rocznie, częściej twierdzą, że nie będą się leczyć z przyczyn ekonomicznych.

Wśród białych 6 proc. respondentów stwierdziło, że unikałoby leczenia z koronawirusa z powodów finansowych; taką opinię wyraziło 14 proc. pozostałych ankietowanych. Jednak Covid-19 okazał się bardziej śmiercionośny wśród czarnoskórych i Latynosów, gdyż w tych grupach jest wyższy odsetek występowania chorób podstawowych takich jak cukrzyca i grupy te mają niższy poziom ubezpieczenia zdrowotnego.

Badanie wykazało też, że dochody stanowią linię podziału w postawach Amerykanów. Tylko 3 proc. osób zarabiających 100 tys. dolarów rocznie lub więcej wskazywało koszty leczenia jako barierę w opiece w przypadku zakażenia.

Znaczna część populacji może pozostać niewidoczna z powodu kryzysu kosztów opieki zdrowotnej w USA - podkreślił Dan Witters, dyrektor ds. badań ankietowych Gallupa.

Sondaż przeprowadzono metodą wywiadów telefonicznych w dniach 1-14 kwietnia na losowej próbie 1017 osób dorosłych mieszkających we wszystkich 50 stanach USA i w Waszyngtonie.