Już tylko w jednym miejscu w województwie śląskim przekroczony jest stan alarmowy; w czterech kolejnych przekroczone są stany ostrzegawcze. To dowód na to, że sytuacja powodziowa wyraźnie się tam stabilizuje. Jednocześnie nadal w 18 powiatach i gminach obowiązują pogotowia przeciwpowodziowe, a w 12 kolejnych - alarmy przeciwpowodziowe. W gminach rozpoczęło się też szacowanie strat.
W poniedziałkowe przedpołudnie stan alarmowy jest jedynie przekroczony na Odrze w Krzyżanowicach. W poniedziałkowe przedpołudnie poziom rzeki ma tam nieco ponad 5 metrów; przekroczenie jest już tylko kilkucentymetrowe i co ważne - woda systematycznie opada. Stany ostrzegawcze są z kolei przekroczone w czterech miejscach na Odrze, Pszczynce, Wiśle oraz Warcie.
Obniżający się poziom rzek sprawia, że mniej wody wpływa do zbiornika Racibórz Dolny, a tym samym i tam wody jest coraz mniej. Z ostatnich danych wynika, że zbiornik wypełniony jest w nieco ponad 30 proc. - w tej chwili jest w nim ok. 57 mln metrów sześciennych wody. Dla porównania - równo tydzień temu w zbiorniku było ponad dwa razy więcej wody i poziom cały czas rósł.
Coraz mniej wody jest też w znajdującym się powyżej zbiornika polderze Buków. Jednocześnie w całym województwie do niedzieli obowiązuje zakaz wchodzenia na wały przeciwpowodziowe.
Opadająca woda to dobry moment na szacunki dotyczące strat. Największe szkody są w gminach powiatu bielskiego - uszkodzonych zostało tam ponad 240 dróg, 30 mostów oraz kilkadziesiąt szkół i przedszkoli.
Biorąc pod uwagę cały obszar objęty stanem klęski żywiołowej, uszkodzonych zostało ponad 550 dróg, prawie 100 mostów i ok. 3 tys. budynków mieszkalnych.
W sumie od 12 września w województwie śląskim strażacy interweniowali prawie 9 tys. razy.
Obecnie w Raciborzu na jednej z ulic trwa nieustanne wypompowywanie wody z kanalizacji burzowej, natomiast w Goczałkowicach z rozlewiska woda wypompowywana jest do Wisły.