Polscy skoczkowie są na ósmym miejscu po pierwszej serii konkursu drużynowego w czeskim Harrachovie. Prowadzą Austriacy, którzy wyprzedzają Norwegów i Niemców.
Trener Łukasz Kruczek już po wczorajszym konkursie indywidualnym zdecydował, że w zawodach drużynowych wystąpią Kamil Stoch, Piotr Żyła, Stefan Hula i Dawid Kubacki. W serii próbnej świetnym skokiem popisał się Żyła, który wylądował na 140 metrze - była to najdalsza odległość tej serii.
Konkurs rozpoczął się od słabego skoku Stefana Huli. Polak uzyskał jedynie 115 metrów, a drużyna zajmowała dziewiąte miejsce. Po dobrym skoku Żyły - 130,5 metra - awansowaliśmy na siódmą pozycję, ale kolejną próbę zepsuł Dawid Kubacki. Złe wybicie, niespokojny lot - i w efekcie tylko 113,5 metra.
Po trzeciej serii znów spadliśmy na dziewiąte miejsce i to, czy awansujemy do drugiej serii zależało od Kamila Stocha. Lider drużyny nie zawiódł - skoczył 131,5 metra i wyprowadził drużynę na ósme miejsce.
W konkursie prowadzą Austriacy, którzy o niecałe dziesięć punktów wyprzedzają Norwegów. Trzecie miejsce zajmują Niemcy. Niespodzianką jest odpadnięcie Finlandii, która zajęła dopiero dziesiąte miejsce.