Dziesiątki tysięcy dokumentów zawierających nazwiska, adresy, numery telefonów i dane kontaktowe rodzin osób, które dołączyły do szeregów Państwa Islamskiego, zostały przekazane Sky News. Telewizja twierdzi, że materiały te przekazał jej były już członek ISIS.
Revealed: Tens of thousands of IS membership documents, including details of British jihadis https://t.co/hj1mugIq4R pic.twitter.com/KoWOzrtN83
SkyNewsMarch 9, 2016
Osobą, która - według Sky News - przekazała dokumentację, jest mężczyzna używający nazwiska Abu Hamed. To były członek Armii Wolnej Syrii, który wstąpił w szeregi ISIS. Niedawno opuścił terrorystyczną organizację, a skradzione akta przekazał dziennikarzowi Sky News na terenie Turcji. Twierdzi on, że bojownicy Państwa Islamskiego opuścili swoją kwaterę główną w syryjskim mieście Raqqa i przenieśli się w głąb pustyni.
Dokumenty te są w głównej mierze formularzami, jakie muszą wypełniać rekruci, którzy chcą wstąpić w szeregi ISIS. Zawierają dane obywateli 51 krajów. Nowi członkowie odpowiadają w nich na 23 pytania, między innymi o grupę krwi, nazwisko panieńskie matki czy poziom znajomości prawa szariatu.
Sky News na swoich stronach internetowych twierdzi, że o wszystkim powiadomił brytyjskie władze. Ministerstwa spraw wewnętrznych i zagranicznych na ten temat milczą.
Niektóre z dokumentów mają zawierać informacje na temat bojowników ISIS zamieszkujących różne rejony Europy Północnej, Stanów Zjednoczonych, Kanady, a także Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu.
Część pojawiających się w dokumentach nazwisk jest znana służbom. Jest w nich wymieniony na przykład Abdel-Majed Abdel Bary, były raper z zachodniego Londynu, który opublikował na Twitterze swoje zdjęcie, na którym trzyma w ręku odciętą głowę.
Inne nazwisko pojawiające się w dokumentach to Junaid Hussain, informatyk ISIS pochodzący z brytyjskiego Birmingham, który zginął w ataku drona w sierpniu zeszłego roku.
Jeden z dokumentów zatytułowany jest "Męczennicy". Zawiera szereg nazwisk osób, gotowych do przeprowadzenia samobójczych zamachów terrorystycznych.
Richard Barrett, były ekspert od spraw terroryzmu w MI6, napisał na Twitterze, że dane te to nieoceniona wiedza dla analityków na temat tego, kto dołącza do Państwa Islamskiego.
(j.)