Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ogłosiło przetarg na 55 komputerów dla urzędników w związku z naszą prezydencją w Unii Europejskiej - ujawnia "Dziennik Gazeta Prawna. Prezydencją, która... właśnie się kończy.
Ogłoszenie ze szczegółowymi wymaganiami, jakie musi spełnić sprzęt dla urzędników, ma tytuł: "Dostawa notebooków na wyposażenie pracowników MSW uczestniczących w polskim przewodnictwie UE". Firma, która wygra, musi dostarczyć sprzęt do 30 grudnia. W praktyce oznacza to, że żaden pracownik resortu nie wykorzysta go w trakcie prezydencji.
Przyznaję, że to ogłoszenie powinno nosić inny tytuł, wtedy nie powstałyby wątpliwości. Oczywiście, zdajemy sobie sprawę, że nasza kierownicza rola w Radzie Unii się kończy. Mimo jej finału nasze zobowiązania nie wygasają i nadal będziemy mieć obowiązki. Właśnie do ich obsługi jest nam niezbędny sprzęt - wyjaśnia rzeczniczka ministerstwa Małgorzata Woźniak.
Jak tłumaczy, urzędnicy będą nadal współpracować w ramach tzw. Trio, czyli z przejmującą przewodnictwo Danią i następnym w kolejności Cyprem.Przenośne komputery umożliwią naszym ludziom wykonywanie zadań służbowych w trakcie zagranicznych delegacji służbowych - mówi Małgorzata Woźniak.
Nieoficjalnie urzędnicy resortu mówią, że przyczyny zakupu są nieco inne. To typowe dla końca roku budżetowego. Gdy zostają jakieś pieniądze, staramy się je wydać, aby przeznaczone nam środki wykorzystać do końca. Ich zwrot oznaczałby, że dostajemy zbyt wiele - mówi urzędnik z dużym stażem.