Przed nami kolejna odsłona Pucharu Świata w skokach narciarskich. Tradycyjnie ostatnie zawody przed świętami Bożego Narodzenia zorganizuje szwajcarski Engelberg. Pozycję lidera klasyfikacji generalnej będzie chciał utrzymać Dawid Kubacki. Liczymy także na pozostałych biało-czerwonych, bo Polacy lubią skakać na Gross-Titlis-Schanze.
Dawid Kubacki będzie z pewnością jednym z głównych faworytów zarówno dzisiejszych kwalifikacji, jak i obu weekendowych konkursów Pucharu Świata. Polak wygrał tej zimy już trzykrotnie. Prezentuje świetną formę i prowadzi w klasyfikacji generalnej sezonu.
Biało-czerwoni potrafią i lubię skakać na Gross-Titlis-Schanze, ale warto zauważyć, że akurat Kubacki jeszcze w Szwajcarii na podium nie stał - przynajmniej w Pucharze Świata, bo w zawodach Pucharu Kontynentalnego w 2015 roku zajął tam trzecią lokatę.
W ostatnich latach często na podium Pucharu Świata stawali w Engelbergu inni biało-czerwoni. Kamil Stoch wygrał tam w 2019 roku, a poza tym zajmował trzykrotnie drugie (2016, 2017, 2020) i dwukrotnie trzecie (2017, 2018) miejsce. Piotr Żyła był dwukrotnie trzeci w 2018 roku i raz w 2020.
W poprzednim sezonie już tak dobrze nie było. W sezonie 2021 jedynie 6. miejsce Stocha zasługuje na uwagę. W drugim konkursie Polaków nie było w czołowej dziesiątce.
Warto dodać, że w przeszłości na Gross-Titlis-Schanze wygrywali także Adam Małysz, Jan Ziobro oraz Kamil Stoch, który zwyciężył również w 2013 roku. Łącznie w trakcie długiej kariery Stoch już 10-krotnie stał na podium Gross-Titlis-Schanze. Rekordzista - Fin Janne Ahonen - zrobił to 12 razy.
Warto w weekend zwrócić uwagę także na Pawła Wąska. Forma naszego młodego skoczka w ostatnim czasie regularnie idzie w górę. Już teraz Wąsek ustanowił swój rekord sezonu, jeśli chodzi o punkty Pucharu Świata. Zgromadził ich już 76. Tej zimy regularnie melduje się w serii finałowej kolejnych konkursów. W Titisee Neustadt zajmował 14. i 11. Miejsce, dobija się więc do czołówki. Być może kolejny krok uda się zrobić właśnie w Engelbergu.
Konkursy w Szwajcarii będą jak zwykle szansą, by przyjrzeć się zawodnikom już pod kątem zbliżającego się Turnieju Czterech Skoczni. Czyja forma idzie w górę? Kto z faworytów ma jakieś kłopoty? Co prawda do zawodów w Oberstdorfie pozostało jeszcze półtora tygodnia, ale po konkursach w Engelbergu rozmowy o TCS nabiorą rumieńców.
Nasi skoczkowie po powrocie ze Szwajcarii wezmą jeszcze udział w Mistrzostwach Polski, które odbędą się w Wiśle.
piątek, 16 grudnia
13.30 - oficjalny trening
15.45 - kwalifikacje
sobota, 17 grudnia
15.00 - seria próbna
16.00 - pierwsza seria konkursowa
niedziela, 18 grudnia
11.00 - kwalifikacje
12.30 - pierwsza seria konkursowa