Kamil Stoch, Klemens Murańka, Jan Ziobro i Dawid Kubacki nie zdołali wywalczyć podium w drużynowym konkursie skoków w Zakopanem. Biało-czerwoni zajęli czwarte miejsce. Na najwyższym stopniu podium stanęli Słoweńcy.
Za Słoweńcami na podium uplasowali się Niemcy i Austriacy.
Po pierwszej serii pierwsze miejsce zajmowali Niemcy z łączną notą 524, 3. Tuż za nimi byli Austriacy - 522,6. Biało-czerwoni uzyskali trzeci rezultat - 517,5 pkt.
W zespole trenera Łukasza Kruczka najlepiej spisał się Kamil Stoch, mistrz świata z Val Di Fiemme, który uzyskał 132,5 m. Dawid Kubacki uzyskał 131 m, Jan Ziobro - 126 m, a Klemens Murańka - 118,5 m.
Awansu do drugiej serii nie wywalczyli skoczkowie Rosji i Kazachstanu.
W serii próbnej poprzedzającej konkurs pierwszy był Niemiec Andreas Wellinger. Uzyskał on taką samą odległość co sklasyfikowany na drugim miejscu Jan Ziobro. Trzeci był triumfator Turnieju Czterech Skoczni Thomas Diethart - 127,5 m. Lider Pucharu Świata Kamil Stoch został sklasyfikowany na siódmej pozycji po skoku na 130 m. Dwaj pozostali Polacy, którzy będą uzupełnią skład drużyny, nie weszli do czołowej "10". Klemens Murańka był 18. - 121 m, a Dawid Kubacki 23. - 114,5 m.
Rywalizacja w Zakopanem ma dla polskich skoczków wyjątkowe znaczenie - zawody w stolicy polskich Tatr mają pozwolić trenerowi na podjęcie ostatecznej decyzji, kto pojedzie na igrzyska w Soczi. Łukasz Kruczek dysponuje pięcioma miejscami. Trzy z nich są już "zajęte" - prawdopodobnie przez Stocha, Piotra Żyłę i Macieja Kota. O dwa "wolne" rywalizują w Zakopanem właśnie Murańka, Ziobro i Kubacki, a także Krzysztof Biegun.