Siuda Baba to zwyczaj wywodzący się z okolic Wieliczki. W Poniedziałek Wielkanocny mężczyzna przebrany za starą kobietę, z wysmarowaną na czarno twarzą, chodzi po domach, zbierając datki, smarując sadzą na szczęście.
To stara tradycja wywodząca się z okolic Wieliczki a związana z miejscowością Lednica Górna. Według legendy znajdować się tam miała świątynia pogańska, w której ognia pilnować miała kapłanka. Świątynia miała znajdować się koło źródła w okolicach Kopcowej Góry. Twarz kobiety pilnującej świątynnego ogniska była osmolona właśnie od ogniska, nie mogła się także myć ani zmieniać ubrania.
Tylko raz w roku mogła wyjść ze świątyni, by znaleźć, a raczej złapać, swoją następczynię. Tradycja do dzisiaj została dostosowana do formy chrześcijańskiej. Dziś Siuda Baba pojawia się tylko w Poniedziałek Wielkanocny i wraz z orszakiem przemierza okoliczne wsie, orszak prowadzi za sobą wózek z figurką Jezusa, do którego można wrzucać datki. Posmarowanie sadzą ma przynosić szczęście.
W poniedziałek wielkanocny to mężczyzna przebrany za Siudą Babę biega za dziewczętami, próbuje je dopaść, ale nie oblewa wodą, ale smaruje sadzą - mówi Małgorzata Oleszkiewicz z Muzeum Etnograficznego im. Seweryna Udzieli w Krakowie.
Zarówno Pucheroki, chodzące w Niedzielę Palmową, Dziady Śmiguśne, to cała galeria mnóstwa postaci związanych z wiosennym kolędowaniem, chodzących po wsi i po samym Krakowie. Oni składają życzenia, nie zawsze werbalnie, ale poprzez przeistoczenie się w różne postaci, czasami jak z innego świata. Mają mieć moc sprawiania tego, żeby te życzenia się spełniały, do tej tradycji należy też Siuda Baba- uważa Oleszkiewicz.
W Muzeum Etnograficznym w Krakowie zachowały się stare fotografie z początków XX wieku, ukazujące Siude Baby, które w poniedziałek Wielkanocny chodziły po wsiach w okolicach Wieliczki.
Często te postacie miały wypełniony brzuch, lub nosiły kukłę wyobrażającą małe dziecko, i to jest nawiązanie do nowego życia, do narodzin w tym czasie wiosennym. Siuda to stare regionalne określenie oznaczające - kotna, brzemienna, celem tych postaci jest składanie życzeń - mówi przedstawicielka muzeum.
Relacje zbierane przez Seweryna Udzielę pochodzą z początku XX wieku. Zebrano materiały o regionalnych zwyczajach, które opisywali nauczyciele z lokalnych miejscowości. W jednym nich można przeczytać:
Parobek, pysk usmoli, zawiąże chustę na głowę, ubierze jakieś szmaty i już i jako ta Siuda Baba i jak przychodzi do domów, to dostaje mokry śmigust, bo oblewają go wodą albo gnojówką, ale dostaje też suchy śmigust, czyli jajka albo wiktuały, i to było nazywane chodzeniem po śmiguście - dodaje Oleszkiewicz.
Siudą Babę będzie można spotkać mi.in. w Wieliczce oraz w Krakowie. Wielickie Centrum Kultury zorganizowało widowisko o 12:15 na Rynku Górnym w Wieliczce - https://wck.wieliczka.eu/46905-2/
W Krakowie Siudą Babę można było spotkać na Rynku Głównym o godzinie 14.