Legenda tenisa Serena William znów pojawi się na kortach Wimbledonu. Zawodniczka otrzymała „dziką kartę”, teoretycznie jest więc możliwe, że już na początku turnieju zmierzy się z Igą Świątek.
Amerykańska gwiazda o powrocie na kort napisała dzis w mediach społecznościowych. "SW (inicjały zawodniczki - przyp. RMF FM) i SW 19 (kod pocztowy Wimbledonu). To randka! Do zobaczenia" - czytamy na Instagramie 40-letniej tenisistki, która była nr 1 na światowej liście.
Jej ostatni mecz na londyńskich kortach sięga pierwszej rundy edycji 2021, w której musiała zrezygnować z powodu kontuzji uda. Od tego czasu spadła na 1208. miejsce w światowych rankingach i dlatego potrzebowała "dzikiej karty". Organizatorzy turnieju dziś ogłosili, że zaprosili Williams do udziału w rywalizacji singlistek.
W swoim poście młodsza z sióstr Williams odniosła się również do turnieju w Eastbourne, który rozgrywany jest na tydzień przed Wimbledonem. Nie podała jednak szczegółów.
Ostatni tytuł Sereny Williams w Londynie datuje się w roku 2016 roku, ale do finału dotarła w latach 2018 i 2019. Amerykanka w grze pojedynczej 72-krotnie wygrała turnieje WTA, w tym 23 wielkoszlemowe.
Organizatorzy Wimbledonu - All England Lawn Tennis Club - pod koniec kwietnia zapowiedzieli, że z powodu rosyjskiej inwazji na Ukrainę oraz wsparcia tych działań z własnego terytorium Białorusi, zawodnicy z krajów-agresorów nie będą mogli wystąpić w Londynie. Decyzję tę od razu skrytykowały ATP oraz jej kobiecy odpowiednik - WTA.