Ukraina jest dziesiątkowana ma oczach świata. Atak na ludność cywilną osiąga przerażające rozmiary. Powoduje to krach gospodarki światowej i głód uderzający w najbiedniejszych - oświadczył sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres.
Jego zdaniem śmierć i zniszczenia są na Ukrainie coraz większe, a niezależnie od rezultatu wojny nie będzie ona miała zwycięzców, tylko przegranych. Wskazywał na miliony uchodźców i przesiedleńców.
Ostrzegł, że perspektywa wojny nuklearnej, kiedyś nie do pomyślenia, teraz znów staje się realna. Dla krwiopijców i handlarzy ludźmi wojna nie jest tragedią. To okazja. A celem są kobiety i dzieci - podkreślił sekretarz generalny ONZ.
Zwrócił uwagę na rozprzestrzeniające się na cały świat skutki wojny, w tym m.in. "huragan głodu", gwałtownie skaczące w górę ceny i rekordowe koszty towarów importowanych. Ocenił, że zasiewa to ziarno politycznej niestabilności i niepokojów na całym świecie.
Miecz Damoklesa wisi teraz nad światową gospodarką, zwłaszcza nad krajami rozwijającymi się - zauważył Guterres, nawołując, by apele o pokój zostały wysłuchane, a także o położenie kresu tragedii.
Wezwał do szczodrości i kreatywności we wspieraniu funduszy na coraz większe potrzeby humanitarne. Według Guterresa od początku bombardowań na Ukrainie 600 tys. osób otrzymało jakąś formę wsparcia.
Sekretarz generalny ONZ poinformował o przekazaniu kolejnych 40 mln dolarów z Centralnego Funduszu Reagowania Kryzysowego (CERF). Ogłosił też utworzenie grupy ONZ ds. globalnego reagowania kryzysowego w zakresie żywności, energii i finansów.