Dość niespodziewany obrót przyjęła wizyta sędziego Pawła Juszczyszyna w Kancelarii Sejmu, gdzie we wtorek miał zapoznać się z listami poparcia do KRS. Jak się okazało, przełożony sędziego z Olsztyna, cofnął mu delegację do Warszawy. Swoją decyzją prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie Maciej Nawacki zablokował Juszczyszynowi zapoznanie się z listami poparcia do KRS. Sędzia nie otrzymał w Kancelarii Sejmu dostępu do żadnych dokumentów.
Paweł Juszczyszyn pojawił się przed budynkiem Kancelarii Sejmu we wtorek zaraz po godzinie 9. Czekała tam na niego grupa kilkunastu osób, które miały transparenty z napisem m.in. "Wspieramy niezależnych sędziów".
Sdzia Pawe Juszczyszyn jest ju w Kancelarii Sejmu. Zapowiedzia, e nie bdzie komentowa dzisiejszych dziaa. @RMF24pl pic.twitter.com/Q8BlSHLN9m
patrykmichalski21 stycznia 2020
Wtorkowy wyjazd sędziego Pawła Juszczyszyna do Warszawy był możliwy, bo wcześniejsza decyzja prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie i członka nowej KRS Macieja Nawackiego ws. zakazu podróży do stolicy, została cofnięta. Dziś jednak - w ostatniej chwili - okazało się, Maciej Nawacki wydał zakaz delegacji. Pismo z informacją we wtorek dotarło do Kancelarii Sejmu. Poinformowała o tym sędziego Pawła Juszczyszyna jej szefowa Agnieszka Kaczmarska.
Maciej Nawacki specjalnie wrócił we wtorek z urlopu, żeby cofnąć delegację sędziemu Pawłowi Juszczyszynowi - informuje reporter RMF FM Piotr Bułakowski. Rano wysłał faksem, odręcznie napisane pismo w tej sprawie. Potem poinformował o powrocie z urlopu.
Owiadczenie rzecznika Sdu Okrgowego w Olsztynie odnonie sdziego Juszczyszyna i jego wyjazdu do @KancelariaSejmu @RMF24pl pic.twitter.com/8jeXNrbU7G
PiotrBulakowskiJanuary 21, 2020
Swoją decyzją prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie Maciej Nawacki zablokował sędziemu Pawłowi Juszczyszynowi zapoznanie się z listami poparcia do KRS. Sędzia Juszczyszyn nie otrzymał w Kancelarii Sejmu dostępu do żadnych dokumentów. Spotkanie z jej szefową Agnieszką Kaczmarską miało - jak poinformowano - charakter techniczny.
Jak tłumaczył w rozmowie z mediami dyrektor CIS Andrzej Grzegrzółka zaznaczył, że wycofanie przez prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie Macieja Nawackiego delegacji do Warszawy dla sędziego Pawła Juszczyszyna uniemożliwiło oględziny list poparcia dla kandydatki do KRS, pod którą podpisali się obywatele.
Innego zdania jest rzecznik Sądu Okręgowego w Olsztynie. Według niego cofnięcie delegacji Pawłowi Juszczyszynowi przez sędziego Macieja Nawackiego w żaden sposób nie wpływa na możliwość oględzin - stwierdził Olgierd Dąbrowski-Żegalski w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Piotrem Bułakowskim.
Sędzia Juszczyszyn nie wiedział o tym, że prezes Nawacki zmienił zarządzenie wiceprezesa Sądu Rejonowego. Delegacja dotyczyła tylko i wyłącznie podróży służbowej - tłumaczył.
Żaden prezes żadnego sądu nie może swoim zarządzeniem wpływać na czynności orzecznicze sądu. Oględziny dokumentów w Kancelarii Sejmu były na podstawie postanawiania sądu i to postanowienie było ważne. To postanowienie nie zostało w żaden sposób zmienione - podkreślił.
Kancelaria Sejmu najprawdopodniej zamaa prawo, odmawiajc dostpu do list poparcia KRS. Cofnicie delegacji Pawowi Juszczyszynowi przez sdziego @Maciej_Nawacki w aden sposb nie wpywa na moliwo ogldzin - informuje rzecznik so w Olsztynie. @RMF24pl
patrykmichalski21 stycznia 2020
To zdanie @AndrGrzegrzolka dowodzi, e szefowa Kancelaria Sejmu zamaa dzi prawo. Kancelaria Sejmu bya zobowizana do pokazania wszystkich list poparcia do KRS, mimo cofnicia delegacji przez @Maciej_Nawacki. Decyzja dotyczya wycznie zwrotu kosztw za podr. @RMF24pl pic.twitter.com/bJGDb6s1om
patrykmichalski21 stycznia 2020
Jak informuje dziennikarz RMF FM Patryk Michalski, na piątek Agnieszka Kaczmarska, szefowa Kancelarii Sejmu, dostała wezwanie do olsztyńskiego sądu.
Sędzia Paweł Juszczyszyn zażądał pod koniec listopada ujawnienia list poparcia kandydatów do KRS, rozpoznając apelację w Wydziale Cywilnym Odwoławczym Sądu Okręgowego w Olsztynie. Wyrok w tej sprawie w pierwszej instancji wydał sąd w Lidzbarku Warmińskim - a orzekał tam sędzia, którego kandydatura przekazana została prezydentowi właśnie przez nową KRS. Rozpoznając apelację, Paweł Juszczyszyn uznał, że konieczne jest rozstrzygnięcie, czy sędzia nominowany przez nową Radę był uprawniony do orzekania w pierwszej instancji.
Odwoływał się w tej kwestii do wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 19 listopada, który poddał w wątpliwość niezależność nowej KRS od władzy politycznej.
Na postanowienie sędziego Juszczyszyna Kancelaria Sejmu - która od miesięcy, mimo wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, odmawia ujawnienia list poparcia do nowej KRS - odpowiedziała wnioskiem o uchylenie postanowienia.
Jak informowała wówczas rzecznik prasowa Sądu Okręgowego w Olsztynie Agnieszka Żegarska: "Kancelaria Sejmu uzasadniła swój wniosek, argumentując, że udostępnienie sądowi żądanych wykazów prawdopodobnie mogłoby narazić Kancelarię Sejmu na odpowiedzialność administracyjną oraz cywilnoprawną z tytułu naruszenia ochrony danych osobowych obywateli".
Ostatecznie sędzia Paweł Juszczyszyn zdecydował, że 21 stycznia osobiście, w Kancelarii Sejmu, zapozna się z listami osób popierających kandydatów na członków Krajowej Rady Sądownictwa.
Dodajmy, że poważne wątpliwości ws. liczby podpisów osób popierających kandydatów na członków Krajowej Rady Sądownictwa dotyczą właśnie Macieja Nawackiego.
Anna Pałasz i Katarzyna Zabuska z Sądu Rejonowego w Olsztynie twierdzą, że podpisały się pod listą poparcia Macieja Nawackiego do Krajowej Rady Sądownictwa. Zmieniły jednak zdanie i chciały wykreślić swoje podpisy. Ich oświadczenie o cofnięciu poparcia nie zostało jednak uwzględnione - ujawniły "Fakty TVN".
Z ujawnionego przez Ministerstwo Sprawiedliwości pisma wynika, że Maciej Nawacki zebrał 28 podpisów. Problem w tym, że po wycofaniu się w sumie czworga sędziów z poparcia jego kandydatury do KRS, do wymaganych 25 podpisów brakowało mu jednego. Stąd każdy głos był na wagę złota.