Głównie przez internet prowadzone są teraz adopcje bezdomnych psów i kotów w wielu schroniskach w Polsce. Przez obostrzenia sanitarne np. w schronisku w Dyminach pod Kielcami zainteresowani adopcją zwierzaka mogą zgłaszać się tylko online.

REKLAMA

Jeżeli ktoś jest zainteresowany konkretnym zwierzakiem, wysyłamy zdjęcia psa lub kota. Taka osoba może na podstawie tego może dokonać rezerwacji takiego zwierzęcia i przyjść do nas w konkretnym dniu, na konkretną godzinę i tego zwierzaka po prostu odebrać - tłumaczy Luiza Sitarska ze Schroniska w Dyminach. Wcześniejsze spotkania osobiste ze zwierzakiem zdarzają się wyjątkowo. Jeżeli ktoś już ma zwierzę w domu i chce przyjść z psem, żeby zwierzaki zapoznały się, wtedy jest taka możliwość. Nie możemy każdego wpuścić do schroniska - dodaje.

W Schronisku - ze względu na obostrzenia sanitarne - wstrzymany jest wolontariat. Wolontariusze pojawiają się na miejscu tylko przy okazji wyjątkowych sytuacji: aby zabrać zwierzę tymczasowo albo przywieźć na miejsce potrzebny sprzęt.

Placówka przygotowuje teraz kalendarze na nowy rok ze zdjęciami swoich podopiecznych. Dochód z ich sprzedaży będzie przekazany na ulepszenie wybiegów dla psów.

W Schronisku w Dyminach na adopcję czeka około 100 zwierzaków. Spodziewamy się, że w grudniu bezdomnych zwierząt czekających na adopcję może być więcej, takie zjawisko obserwujemy co roku, gdy trafiają do nas psy i koty - nietrafione prezenty - przuznaje Luiza Sitarska. Miejmy nadzieję, że w tym roku będzie inaczej, może także dzięki pandemii. Obserwujemy, że zmienia się trend, jeśli chodzi o adopcję zwierząt: podchodzimy do tego poważniej, obecnie mamy więcej czasu w domu, aby zająć się psem i kotem - dodaje.