​W najbliższych dniach premier Mateusz Morawiecki ogłosi plan "organizacji życia gospodarczego". Podczas posiedzenia Rady Dialogu Społecznego szef rządu zapewniał, że plan będzie odnosił się do tego, jak dzisiaj zamrożone branże mogłyby funkcjonować. Plan ma obowiązywać do lutego.

REKLAMA

Podczas czwartkowego posiedzenia Rady Dialogu Społecznego premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że w piątek lub na początku przyszłego tygodnia przedstawi informację dotyczącą "organizacji życia gospodarczego" w najbliższych miesiącach.

Albo jutro, jeśli się uda nam pozbierać wszystkie parametry, albo w poniedziałek - na początku przyszłego tygodnia - przedstawimy plan na najbliższych kilka miesięcy. Taki, który będzie odnosił się do tego, jak dzisiaj zamrożone branże mogłyby funkcjonować, jak handel ma funkcjonować, jak planujemy przed świętami zorganizować życie gospodarcze. Obecny poziom zakażeń wskazuje na to, że epidemia się stabilizuje, ale bynajmniej nie jest jeszcze opanowana - powiedział premier.

Chcemy zaplanować też działania po Świętach, jak również później - od końca stycznia i w lutym, w sytuacji kiedy można wierzyć, że przynajmniej pierwsze partie szczepionki będą dostępne w Polsce - dodał.

Jak wynika z wypowiedzi wicepremiera i ministra rozwoju Jarosława Gowina, zapowiadany przez premiera plan będzie zawierał też elementy "czasowego zwiększania obostrzeń w okresie poświątecznym".

Będzie on dosyć precyzyjnie rozpisany, z określonymi warunkami wchodzenia w poszczególne etapy. Też z pewnymi elementami czasowego zwiększania obostrzeń w okresie poświątecznym, bo spodziewamy się, że w czasie świąt i w okresie przedświątecznych zakupów skala zakażeń wzrośnie - powiedział podczas posiedzenia RDS Gowin.

W oczywisty sposób elementem tego planu będzie też kwestia odmrażania i skali odmrażania edukacji - dodał.

Nieoficjalnie: Plan będzie dotyczył m.in. odmrażania gospodarki

Jak podaje Polsat News, plan będzie rozpisany od 30 listopada do połowy stycznia. Rząd chce bowiem uniknąć błędów z poprzednich tygodni, kiedy obostrzenia nie były konsultowane i wprowadzano je nagle.

Realizacja strategii "drogi środka" będzie oczywiście zależała od liczby zachorowań i wydolności służby zdrowia.

Według Polsat News w pierwszej kolejności (czyli po 29 listopada) rząd ma otworzyć m.in. sklepy meblowe. W harmonogramie zostaną uwzględnione także restauracje i siłownie.

Rząd na razie nie podjął decyzji w sprawie powrotu uczniów do szkół. Prawdopodobnie nauka zdalna będzie kontynuowana także po 29 listopada.

Na posiedzeniu Rady Dialogu Społecznego premier Mateusz Morawiecki powiedział, że informacja o zmianach w obostrzeniach zostanie przekazana w piątek lub na początku przyszłego tygodnia.

Lockdown przy średniej zakażeń 27-29 tysięcy dziennie

Rząd przedstawił różne stopnie obostrzeń uzależnione od "progów bezpieczeństwa", czyli średniej dziennej liczby zakażeń na przestrzeni 7 dni. Zgodnie z nią narodowa kwarantanna zostanie wprowadzona, jeżeli średnia liczba zachorowań będzie utrzymywać się na poziomie 27-29 tys. zakażeń dziennie.

Najniższym progiem jest 760 zachorowań dziennie. Kraj zostaje wtedy podzielone na znane z poprzednich miesięcy strefy zielone, żółte i czerwone, w zależności od sytuacji epidemiologicznej w różnych regionach kraju.

Zasady poszczeglnych etapw byy przedstawione na konferencji. To liczba zachorowa oraz wydolno i wytrzymao suby zdrowia. Nic si nie zmienio. Tempo zachorowa nieco zwolnio. Co daje szans, e dalsze ruchy bd ograniczone, ale za wczenie mwi, e nie bd konieczne pic.twitter.com/LQ2jzfQwAM

PiotrMullerNovember 10, 2020

Drugi próg wyznacza średnia 3 tys. 800 zachorowań dziennie. Po jego przekroczeniu cały kraj zostaje oznaczony jako strefa żółta, a wybrane powiaty jako strefy czerwone. Kolejny próg oznacza uznanie za strefę czerwoną całej Polski - wyznaczony on jest przez średnią 9 400 zachorowań dziennie.

Czwarty próg, wyznaczony przez średnią 19 tys. zachorowań dziennie, został określony jako "bezpiecznik" przed wprowadzeniem narodowej kwarantanny, czyli lockdownu. Ten zostanie wprowadzony, jeżeli średnia liczba zachorowań będzie utrzymywać się na poziomie 27-29 tys. zakażeń dziennie.