Po trwającej wiele godzin przerwie ruch na lotnisku w stolicy Afganistanu, Kabulu, wznowiono w poniedziałek późnym wieczorem - poinformował amerykański generał Hank Taylor z Pentagonu. Sytuacja na kabulskim lotnisku, którego płyta została zajęta przez tysiące ludzi, próbujących uciec z Afganistanu, pogorszyła się do tego stopnia, że w poniedziałek po południu wszystkie loty zostały wstrzymane. W poniedziałek głos w sprawie sytuacji w Afganistanie zabrał Joe Biden. Amerykański prezydent przyznał, że "ucieczka afgańskich władz i poddanie się afgańskiej armii talibom bez większego oporu pokazały, że żadna ilość uzbrojenia, ani dalsza obecność USA niczego by nie zmieniła w Afganistanie".
- Siły talibów w ciągu ostatnich dni zajęły największe afgańskie miasta, w tym stolicę, czyli Kabul. Ugrupowanie kontroluje niemal cały Afganistan;
- Z Afganistanu uciekł w niedzielę dotychczasowy prezydent Aszraf Ghani. Poleciał najpierw do Tadżykistanu, a potem do Omanu;
- Prowadzona jest ewakuacja dyplomatów oraz współpracowników służb różnych krajów. Na miejsce samoloty wysłały m.in. Niemcy, Wielka Brytania, Stany Zjednoczone, Czechy i Słowacja. Pierwszy samolot Bundeswehry, który miał ewakuować Niemców, prze pięć godzin krążył nad Kabulem. Ostatecznie udało mu się wylądować. Problemy miały też maszyny holenderskie i ukraińskie.
- Premier Polski Mateusz Morawiecki poinformował wczoraj o wystawieniu wiz humanitarnych dla 45 osób, które współpracowały z Polską oraz członków ich rodzin;
- Szef polskiego rządu oznajmił, że Polska wyśle do Afganistanu swoje samoloty,żeby w bezpieczny sposób ewakuować zarówno obywateli polskich, jak i pracowników naszej misji wojskowej w Afganistanie.
- Talibowie zapewniają, że w Kabulu nie doszło do żadnych starć i obecnie prowadzone są rozmowy z urzędnikami i politykami afgańskimi w celu utworzenia islamskiej republiki;
- Mieszkańcom Kabulu odbierana jest broń. Talibowie tłumaczą, że ludzie "nie muszą się już czuć zagrożeni";
- ONZ apeluje o przyjmowanie afgańskich uchodzców.
Ruch na lotnisku w stolicy Afganistanu, Kabulu, wznowiono w poniedziałek późnym wieczorem - poinformował amerykański generał Hank Taylor z Pentagonu.
Sytuacja na kabulskim lotnisku, którego płyta została zajęta przez tysiące ludzi, próbujących uciec z Afganistanu, pogorszyła się do tego stopnia, że w poniedziałek po południu wszystkie loty zostały wstrzymane.
Tłum chcących dostać się do samolotów ludzi zablokował lotnisko. Według anonimowego amerykańskiego wojskowego, w chaosie zginęło co najmniej siedem osób, niektóre z nich spadając ze startujących maszyn, do których próbowali się dostać. Żołnierze amerykańscy oddali strzały ostrzegawcze i rozpraszali blokujący pas startowy tłum wojskowymi śmigłowcami.
Dowódca sił USA na Bliskim Wschodzie, generał Kenneth McKenzie, spotkał się w Katarze z przywódcami talibów - poinformował w poniedziałek rzecznik Pentagonu John Kirby.
Jak powiedział Kirby, w rozmowie z talibami generał McKenzie postawił jasno sprawę, że atak na amerykańskie oddziały lub na lotnisko w Kabulu spotka się z "szybką i stanowczą odpowiedzią" armii USA. To było bardzo jasne i jednoznaczne ostrzeżenie - ocenił rzecznik Pentagonu.
Kirby nie sprecyzował, kiedy dokładnie doszło do tego spotkania.
Prezydent Joe Biden także ostrzegł talibów, że jeśli zaatakują amerykańskich żołnierzy lub przeszkodzą w ewakuacji, odpowiedź USA będzie "szybka i zdecydowana" i - jeśli to konieczne - z "niszczycielską siłą".
Samolot transportowy Bundeswehry wylądował w trudnych warunkach na lotnisku w stolicy Afganistanu, Kabulu - poinformowała w poniedziałek późnym wieczorem niemiecka agencja dpa, powołując się na źródła wojskowe. Maszyna ma ewakuować Niemców i ich lokalnych pomocników z Afganistanu.
Wcześniej, jak pisze dpa, samolot typu A400M przez pięć godzin krążył nad Kabulem z powodu chaosu panującego na płycie lotniska, ale w końcu wylądował gdyż kończyło się paliwo w zbiornikach.
W Kabulu nie udało się wylądować drugiej maszynie transportowej niemieckich sił powietrznych, która została przekierowana na lotnisko w stolicy Uzbekistanu, Taszkencie.
Ucieczka afgańskich władz i poddanie się afgańskiej armii talibom bez większego oporu pokazały, że żadna ilość uzbrojenia, ani dalsza obecność USA niczego by nie zmieniła - oświadczył w poniedziałek prezydent USA Joe Biden. Prezydent przyznał, że był zaskoczony tak szybkim upadkiem władz w Kabulu.
Nie mogłem w dalszym ciągu wysyłać amerykańskich żołnierzy na wojnę domową innego kraju, kiedy sami Afgańczycy nie mogli lub nie chcieli walczyć - powiedział prezydent.
Jak dodał, nigdy nie było dobrego momentu na wyjście wojsk, jednak było to konieczne ze względu na interes USA. Nasi strategiczni rywale, Chiny i Rosja, nie chcieliby nic innego, tylko by Ameryka w nieskończoność pompowała miliardy dolarów i koncentrowała uwagę na niestabilnym Afganistanie - oznajmił Biden.
Nie mogę powtórzyć błędów poprzedników w Afganistanie, nie stać nas na to, mamy interesy gdzie indziej - podkreślił Joe Biden.
Naszą misją w Afganistanie było przeciwdziałanie terroryzmu, nigdy nie było nią budowanie demokracji - stwierdził w specjalnym wystąpieniu prezydent USA Joe Biden.
Liderzy Afganistanu dali za wygraną i uciekli; afgańska armia poddała się, czasem bez walki - dodał.
Chiny i Rosja nie chciałyby nic więcej, niż wydawania przez Stany Zjednoczone miliardów dolarów na wojnę w Afganistanie - zaznaczył.
Brytyjski rząd poinformował w poniedziałek o wysłaniu do Afganistanu kolejnych 200 żołnierzy, którzy będą pomagać w ewakuacji z tego kraju obywateli Wielkiej Brytanii oraz afgańskich współpracowników.
W ten sposób liczba brytyjskich żołnierzy w Afganistanie wzrośnie do 900, większość z nich przybyła pod koniec zeszłego tygodnia. Ministerstwo obrony poinformowało też, że kolejna grupa ma pozostawać w gotowości, gdyby potrzeba było zwiększyć liczbę personelu, a stacja Sky News podała, że kilkuset żołnierzy ma zostać przerzuconych do regionu.
Nie jest jasne, ilu brytyjskich obywateli - których liczbę szacowano na ok. 4000 - oraz byłych współpracowników brytyjskich oddziałów w Afganistanie już udało się ewakuować z tego kraju, ale minister spraw zagranicznych Dominic Raab powiedział, że we wtorek rano do Wielkiej Brytanii przybędzie kolejnych 150 osób, a w najbliższych dniach - 350.
Rozwój wypadków w Afganistanie jest gorzki, dramatyczny i straszny - oświadczyła w Berlinie kanclerz Niemiec Angela Merkel. Zadeklarowała, że Niemcy chcą ewakuować swych afgańskich współpracowników, ale dała do zrozumienia, że jej kraj nie ma zamiaru przyjąć większej liczby afgańskich uchodźców.
Wojskowy samolot ewakuacyjny, który wyleciał w nocy z Holandii do Afganistanu, nie może wylądować w Kabulu - poinformowało holenderskie ministerstwo obrony. Na transport z Afganistanu do Holandii czekają setki osób.
W orędziu do narodu na temat sytuacji w Afganistanie prezydent Francji Emmanuel Macron oświadczył wieczorem, że należy "chronić się przed znaczącymi przepływami migracyjnymi" z tego kraju.
Afgańczycy mają prawo do życia w szacunku i godności. Los Afganistanu jest w ich rękach, ale my pozostaniemy zmobilizowani u boku Afgańczyków - dodał.
Macron oznajmił, iż chce "solidnej, skoordynowanej i zjednoczonej reakcji" w obliczu przejęcia władzy przez talibów w Afganistanie. Zauważył też, że Francja ma jednego wroga - terroryzm.
Turcja ewakuowała cywilów i swoich obywateli z Afganistanu - poinformowała agencja Reutera. Samolot linii Turkish Airlines zabrał z ogarniętego chaosem międzynarodowego lotniska w Kabulu 324 osoby - podała turecka telewizja państwowa TRT Haber.
Ukraiński samolot ewakuujący ludzi z Afganistanu nie może na razie stamtąd wylecieć i nie wiadomo, kiedy następny samolot będzie mógł wyruszyć do Kabulu, bo zależy to od ustabilizowania się sytuacji - oświadczył szef MSZ w Kijowie Dmytro Kułeba.
Największy problem obecnie polega na tym, że mamy maszynę, która tam się znajduje (w Afganistanie), która nie może wylecieć. Teoretycznie w pewnym momencie będzie mogła wylecieć, ale czy będzie mógł przybyć tam nowy ukraiński samolot - to na razie pytanie bez odpowiedzi i odpowiedź na to pytanie będzie zależeć od stabilizacji sytuacji w Afganistanie - powiedział dziennikarzom Kułeba.
Rzecznik Pentagonu John Kirby poinformował, że na lotnisko w Kabulu przyleci dodatkowy tysiąc żołnierzy USA, zwiększając liczebność kontyngentu do 7 tys. Wojskowi zabili dziś na lotnisku dwóch uzbrojonych mężczyzn.
Brytyjski minister obrony Ben Wallace wyraźnie łamiącym się głosem przyznał, że Wielka Brytania prawdopodobnie nie będzie w stanie ewakuować z Kabulu wszystkich swoich afgańskich współpracowników.
Podczas rozmowy z radiem LBC Wallace powiedział, że "naprawdę głęboko żałuje", że nie wszystkich Afgańczyków kwalifikujących się do przyjazdu do Wielkiej Brytanii uda się ewakuować.
Niektórzy ludzie nie wrócą, a my będziemy musieli zrobić wszystko, co w naszej mocy w krajach trzecich, aby zająć się tymi ludźmi - powiedział Wallace, były kapitan Szkockich Gwardzistów.
Zapytany, dlaczego odczuwa tę sytuację "tak osobiście", Wallace zaczął mówić "bo jestem żołnierzem", po czym po chwili przerwy powiedział: "ponieważ jest to smutne i Zachód zrobił to, co zrobił, a my musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby wydostać ludzi i wypełnić nasze zobowiązania. 20 lat poświęcenia, więc jest, jak jest".
Podczas dzisiejszego nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie Afganistanu sekretarz generalny Narodów Zjednoczonych Antonio Guterres przekonywał, że nie można opuścić narodu afgańskiego i apelował o przyjmowanie afgańskich uchodźców.
Szef ONZ mówił o chaosie, niepokoju, niepewności i strachu, nękającym ten kraj. Wezwał w trudnej sytuacji wszystkie strony, a zwłaszcza talibów, do zachowania jak największej powściągliwości, aby chronić życie i zapewnić zaspokojenie potrzeb humanitarnych.
Siedem osób nie żyje po tym, gdy na lotnisku w Kabulu wybuchły chaos i panika - poinformował anonimowo amerykański wojskowy, cytowany przez agencję AP. Niektóre z tych osób spadły ze startującego amerykańskiego samolotu.
Wcześniej media przekazywały niepotwierdzone informacje, że trzech mężczyzn, którzy uczepili się podwozia odlatującego samolotu, spadło po jego starcie na domy mieszkalne. W internecie pojawiło się również wideo, na którym widać spadających ludzi.
Prezydent USA Joe Biden wróci dziś z letniej rezydencji w Camp David do Białego Domu, by odnieść się do sytuacji w Afganistanie - podały służby prasowe. Prezydent ma wygłosić przemówienie o godz. 21:45 czasu polskiego.
Opóźnia się misja ewakuacyjna Bundeswehry w stolicy Afganistanu - Kabulu. Dwa wojskowe samoloty transportowe Airbus A400M zostały zatrzymane w poniedziałek, ponieważ nie mogą obecnie wylądować z powodu chaosu na lotnisku w Kabulu - informuje agencja dpa.
Po międzylądowaniu samoloty utknęły w stolicy Azerbejdżanu - Baku, gdzie uzupełniły paliwo.
Jeden z samolotów wystartował stamtąd do Kabulu po południu, aby w przestrzeni powietrznej oczekiwać na ponowne otwarcie lotniska.
Obrona przeciwlotnicza Uzbekistanu zestrzeliła afgański samolot wojskowy podczas próby naruszenia uzbeckiej granicy powietrznej - oświadczył resort obrony w Taszkencie, cytowany przez rosyjską agencję RIA Nowosti.
Przedstawiciel ministerstwa powiedział rosyjskiej agencji, że uzbecka obrona przeciwlotnicza zestrzeliła wojskowy samolot podczas próby nielegalnego naruszenia przez niego granicy powietrznej Uzbekistanu. Do zdarzenia doszło w niedzielę w wilajecie surchondaryjskim na południu kraju, przy granicy z Afganistanem.
Nie poinformowano o liczbie osób na pokładzie ani o tym, czy przeżyły.
Bahrajn będzie inicjatorem rozmów z innymi państwami Zatoki Perskiej na temat sytuacji w Afganistanie - poinformowały rządowe media tego kraju. Królestwo Bahrajnu wyszło z tą inicjatywą w imieniu Rady Współpracy Zatoki Perskiej (GCC), której to obecnie przewodniczy.
"Rada ministrów zleciła ministrowi spraw zagranicznych koordynację i konsultację z krajami GCC spraw związanych z sytuacją w Afganistanie w ramach swojej prezydencji" - oświadczyły władze Bahrajnu.
Członkami GCC jest sześć państw - Arabia Saudyjska, Bahrajn, Katar, Kuwejt, Oman i Zjednoczone Emiraty Arabskie. Ta organizacja regionalna została założona w 1981 r.; jej celem jest integracja ekonomiczna, polityczna i wojskowa.
Na lotnisku w Bochtarze na południu Tadżykistanu wylądowały 3 afgańskie samoloty wojskowe - poinformowało MSZ tego kraju, cytowane przez rosyjską agencję RIA Nowosti. Na ich pokładach było ponad 100 żołnierzy.
"Po otrzymaniu sygnału SOS zgodnie z międzynarodowymi zobowiązaniami Tadżykistan dał zgodę na lądowanie afgańskich samolotów na lotnisku miasta Bochtar" - przekazał przedstawiciel resortu.
Personel ambasady Finlandii w Kabulu został ewakuowany z Afganistanu do sąsiedniego kraju - poinformował dziennik "Helsingin Sanomat". Według gazety Finowie zostali wywiezieni z kraju na pokładzie amerykańskiego samolotu, a w akcji brała udział fińska armia.
Stale monitorujemy sytuację w Afganistanie; na moje polecenie wkrótce wylatuje pierwszy samolot do Afganistanu, który posłuży do ewakuacji osób wymagających naszej opieki, operacja ta jest przygotowywana od wczoraj - poinformował premier Mateusz Morawiecki.
"Polska nie pozostawia swoich sojuszników i przyjaciół w potrzebie. Stale monitorujemy sytuację w Afganistanie. Na moje polecenie wkrótce wylatuje pierwszy samolot do Afganistanu, który posłuży do ewakuacji osób wymagających naszej opieki. Operacja ta jest przygotowywana od wczoraj" - napisał na Facebooku premier.
"Mam również apel do polityków i osób publicznych, aby nie wykorzystywały dramatycznej sytuacji w Afganistanie do nakręcania społecznych emocji. Naszym priorytetem jest obecnie zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim, którzy są związani z Polską na terenie Afganistanu, część z tych z działań musi z oczywistych powodów pozostać niejawna. Proszę o odpowiedzialność" - napisał.
Minister obrony Holandii Ank Bijleveld-Schouten poinformowała, że z powodu niepewnej sytuacji w Afganistanie jej resort zaplanował kilka lotów wojskowych do Kabulu celem ewakuowania stamtąd ludzi. Dzień wcześniej ministerstwo potwierdzało wysłanie jednej maszyny.
Samoloty mają odebrać personel holenderskiej ambasady, tłumaczy i ich rodziny. "Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby zapewnić powrót wszystkim, którzy tego potrzebują" - zapewnił premier Mark Rutte.
Do Rzymu przyleciał pierwszy samolot z ewakuowanymi z Kabulu obywatelami Włoch i byłymi afgańskimi współpracownikami. Na pokładzie maszyny sił powietrznych przybyły 74 osoby. Kolejne takie loty planowane są na najbliższe dni.
Wstrzymano ewakuację lotniska w Kabulu, ludzie którzy chcą uciec z Afganistanu blokują płytę lotniska.
Amerykańskie wojsko zamierza usunąć ludzi z terenu portu lotniczego.
Siły USA będą intensywnie zabezpieczały lotnisko w Kabulu, a w poniedziałek i wtorek przybędą dodatkowe jednostki - powiedział Jonathan Finer, zastępca doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych.
Finer powiedział w rozmowie ze stacją telewizyjną MSNBC, że USA prowadzą rozmowy dyplomatyczne z talibami w Dosze, stolicy Kataru. Przyznał też, że sytuacja w Afganistanie pogarsza się "szybciej niż się spodziewano".
Talibowie porwali jednego z tłumaczy, którzy pracowali dla czeskiego wojska w Afganistanie - poinformowała w poniedziałek agencja CTK, powołując się na organizację Vlczi Maky, która pomaga weteranom i prowadzi akcję ratowania afgańskich tłumaczy.
"Straciliśmy kontakt z jednym z tłumaczy. Według relacji jego brata uzbrojeni mężczyźni włamali się do jego domu, pobili go i uprowadzili" - poinformowała organizacja. "Nie znamy sytuacji jego żony i trójki małych dzieci" - dodała.
Według organizacji w pobliżu lotniska ukrywa się wraz z rodzinami czterech tłumaczy, którzy nie znaleźli się na rządowej liście osób do ewakuacji. "Jedna z rodzin od wczoraj (od niedzieli - PAP) przebywa pod ziemią bez wody i jedzenia" - przekazano.
MSZ jest w kontakcie z Polakami przebywającymi na terytorium Afganistanu i podejmuje działania celem ich pilnej ewakuacji - poinformował na Twitterze wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz.
Według niego, w ostatnich miesiącach wiele osób pracujących na rzecz demokratycznego Afganistanu zostało ewakuowanych przy wsparciu instytucji państwa polskiego.
.@MSZ_RP jest w kontakcie z Polakami przebywajcymi na terytorium Afganistanu i podejmuje dziaania celem ich pilnej ewakuacji. Wiele osb, pracujcych na rzecz demokratycznego , w ostatnich miesicach przy wsparciu instytucji pastwa polskiego zostao ju ewakuowanych 1/2
marcin_przydaczAugust 16, 2021
"MSZ jest w kontakcie z Polakami przebywającymi na terytorium Afganistanu i podejmuje działania celem ich pilnej ewakuacji. Wiele osób, pracujących na rzecz demokratycznego Afganistanu, w ostatnich miesiącach przy wsparciu instytucji państwa polskiego zostało już ewakuowanych. Wielu innym staramy się pomóc w miarę możliwości logistycznych i w konsultacji z sojusznikami. Od 2014 r. Polska nie ma w Kabulu ambasady" - napisał na Twitterze Przydacz.
Podjęliśmy decyzję, że wszystkie nasze samoloty będą omijać przestrzeń powietrzną Afganistanu. Ta zasada już obowiązuje, do odwołania - powiedział PAP rzecznik LOT-u.
Dodał, że dotyczy to zarówno lotów pasażerskich, jak i towarowych.
Pakistan pomaga w ewakuacji personelu dyplomatycznego i międzynarodowego, w tym 431 Afgańczyków pracujących dla duńskiego rządu - poinformował na Twitterze szef MSZ w Islamabadzie Shah Mahmood Qureshi.
Spoke with FM @JeppeKofod today and shared: Pakistan is facilitating the evacuation of diplomatic and international community from Kabul including the evacuation of 431 Afghan nationals working for the Danish government.
SMQureshiPTIAugust 16, 2021
W związku z sytuacją w Afganistanie jutro po południu odbędzie się nadzwyczajna wideokonferencja ministrów spraw zagranicznych państw UE - poinformował wysoki przedstawiciel Unii ds. zagranicznych Josep Borrell.
"Śledząc najnowsze wydarzenia w Afganistanie i po intensywnych kontaktach z partnerami w ostatnich dniach i godzinach, postanowiłem zwołać nadzwyczajną wideokonferencję ministrów spraw zagranicznych UE na jutro (tj. wtorek - dop. red) po południu w celu dokonania pierwszej oceny (sytuacji)" - napisał Hiszpan na Twitterze.
Following latest developments in #Afghanistan, and after intense contacts with partners in the past days and hours, I decided to convene an extraordinary VTC of EU Foreign Ministers #FAC tomorrow afternoon for a first assessment.
JosepBorrellFAugust 16, 2021
"Afganistan znalazł się na rozdrożu. Stawką jest bezpieczeństwo i dobro (jego) obywateli, a także bezpieczeństwo międzynarodowe" - dodał szef unijnej dyplomacji.
"Afgańczycy czują się rozczarowani, czują się porzuceni. Są wściekli również na swoją klasę rządzącą - zwłaszcza po ucieczce prezydenta z kraju. Czują się po prostu zdradzeni, sprzedani" - powiedziała w Rozmowie w samo południe w RMF FM Jagoda Grondecka - polska dziennikarka mieszkająca w Kabulu.
Nasza misja będzie wystarczająco wyposażona w sprzęt, aby sprowadzić do kraju wszystkich tych, którzy powinni zostać sprowadzeni - zarówno Polaków z rodzinami, jak również tych ludzi z Afganistanu, którzy współpracowali z nami - poinformował premier Mateusz Morawiecki.
Odzyskanie władzy w Afganistanie przez talibów jest największą katastrofą polityki zagranicznej USA od prawie 50 lat, a ludzkie koszty tego błędu dla Afgańczyków, będą ogromne i raczej już nie do zatrzymania - pisze brytyjska prasa.
W komentarzach gazety zgadzają się, co do tego, że główną odpowiedzialność ponosi administracja prezydenta Joe Bidena.
"To były prezydent Donald Trump zapowiedział, że wojska amerykańskie opuszczą kraj do końca 2021 roku, o ile talibowie spełnią warunki podpisanego w zeszłym roku porozumienia pokojowego. Ale kontynuowanie wycofywania wojsk było wyborem Bidena" - wskazuje "Financial Times".
Gazeta zaznacza, że wewnątrzkrajowy koszt polityczny będzie dla Bidena stosunkowo mały, bo większość Amerykanów jest przeciwna niekończącym się interwencjom zagranicznym, a obecność w Afganistanie była coraz trudniejsza do "sprzedania" politycznie.
"Jednak z punktu widzenia globalnej pozycji Ameryki, błędna ocena będzie prześladowała Bidena do końca jego prezydentury" - podkreśla dziennik.
Władze Hiszpanii wysłały w poniedziałek dwa samoloty wojskowe po odbiór swojego personelu dyplomatycznego z Afganistanu, który w ostatnich dniach został opanowany przez talibów. Według hiszpańskich mediów operacja będzie podzielona na dwie części.
Jak poinformował specjalistyczny portal Info Defensa, powołujący się na źródła rządowe, po wkroczeniu talibów do Kabulu i ze względu na chaos na tamtejszym lotnisku, ewakuacja samolotami wojskowymi A400M będzie się odbywać przez Dubaj. To miasto w Zjednoczonych Emiratach Arabskich będzie miejscem lądowania obu maszyn w pierwszej kolejności.
Według wspólnego komunikatu MSZ i resortu obrony Hiszpanii drugą fazą operacji będzie skierowanie samolotów z Dubaju do Kabulu. Ma to nastąpić po ustabilizowaniu się sytuacji w stolicy Afganistanu.
Na Twitterze dziennikarze publikują nagrania, jak Afgańczycy wskakują na startujący amerykański samolot wojskowy. Kilku z nich trzymało się maszyny jeszcze gdy ta była w powietrzu. Kilka osób spadło z samolotu z dużej wysokości i zginęło.
Insane. Dont have any other words. The Kabul Airport. pic.twitter.com/ylraJsDyme
ragipsoyluAugust 16, 2021
Talibowie rozpoczęli akcję rozbrajania mieszkańców Kabulu, ponieważ "ludzie już nie potrzebują broni do obrony osobistej" - przekazał Reuterowi urzędnik związany z talibami.
Rozumiemy, że ludzie trzymali broń dla swego bezpieczeństwa, ale teraz już nie muszą się czuć zagrożeni. Nie jesteśmy tu po to, by ranić niewinnych cywilów - wyjaśnił Agencji Reutera.
Mieszkaniec Kabulu, Salad Moleskim, który prowadzi MOBY, największą w Afganistanie firmę medialną, przekazał na Twitterze, że talibowie pojawili się w jego biurze i wypytywali o broń, którą posiadała ochrona budynku.
Chiny nigdy nie ingerowały w wewnętrzne sprawy Afganistanu i liczą na rozwój przyjaznych relacji sąsiedzkich z tym krajem - zapewniła w poniedziałek rzeczniczka MSZ w Pekinie Hua Chunying, zaznaczając, że talibowie deklarowali przyjazne zamiary wobec Chin.
Talibowie wielokrotnie wyrażali nadzieję na rozwój dobrych stosunków i obiecali, że nie pozwolą, by jego terytorium wykorzystywane było przeciwko Chinom, co przyjęliśmy z zadowoleniem - powiedziała Hua na rutynowym briefingu. ChRL ma 76 kilometrów granicy z Afganistanem.
Chiny szanują prawo Afgańczyków do niezależnego określenia ich losu i są skłonne w dalszym ciągu rozwijać relacje dobrosąsiedzkie i przyjazną współpracę z Afganistanem oraz odgrywać konstruktywną rolę w staraniach na rzecz pokoju i odbudowy tego kraju - oceniła rzeczniczka.
Na południu Uzbekistanu, przy granicy z Afganistanem, rozbił się w niedzielę samolot afgańskich sił powietrznych - poinformowało uzbeckie ministerstwo obrony, cytowane w poniedziałek przez rosyjską agencję TASS.
Rzeczywiście, wczoraj w wilajecie surchondaryjskim w Uzbekistanie rozbił się samolot afgańskich sił powietrznych, obecnie badane są szczegóły zdarzenia, informacja w tej sprawie będzie podana później - przekazało ministerstwo.
Wcześniej o zdarzeniu poinformowała Agencja Reutera, powołując się na uzbeckie media. Portal Gazeta.uz pisał, że do katastrofy doszło w niedzielę wieczorem. Opublikował zdjęcia pracowników medycznych udzielających pomocy umundurowanemu mężczyźnie. Serwis również podał, że według źródła dwóch afgańskich wojskowych, którzy również byli na pokładzie maszyny, zostało hospitalizowanych w stolicy prowincji - mieście Termez
Wiceszef MSZ Paweł Jabłoński zapytany przez dziennikarzy przed siedzibą resortu o sytuację Polaków w Afganistanie zaznaczył, iż podtrzymuje informację przekazaną przez MSZ w tej sprawie w niedzielę. Zgodnie z nią w Afganistanie przebywa pięciu obywateli Polski i są oni w stałym kontakcie z konsulem RP w Nowym Delhi, a także z ambasadami Francji, Niemiec i USA w Kabulu.
To są osoby, z którymi nawiązywaliśmy kontakt jeszcze w ubiegłym tygodniu. Do tych wszystkich osób zwróciliśmy się z sugestią, aby w miarę możliwości opuściły Afganistan, natomiast na ten moment nie zgłaszały nam potrzeby ewakuacji. Oczywiście, monitorujmy tę sytuację przez cały czas. Jeżeli taka potrzeba się pojawi, będziemy robić wszystko, żeby tym osobom również udzielić pomocy - podkreślił Jabłoński.
Wiceminister spraw zagranicznych odniósł się także do kwestii ewakuacji z Afganistanu współpracowników Polaków. Bardzo intensywnie nad tym pracujemy. Natomiast z uwagi na bezpieczeństwo tej operacji nie mogę podać żadnych dodatkowych szczegółów - powiedział Jabłoński w poniedziałek. Jak tłumaczył, jakiekolwiek szczegółowe informacje na temat tej operacji mogą narazić na szwank jej powodzenie.
Ambasador Rosji w Afganistanie spotka się we wtorek z przedstawicielem talibów, by porozmawiać o zapewnieniu bezpieczeństwa rosyjskiej misji dyplomatycznej w tym kraju. Rosja ma ostatecznie zmniejszyć nieco liczbę personelu w ambasadzie - część pracowników zostanie ewakuowana lub wysłana na urlop.
Na prośbę Waszyngtonu Macedonia Północna tymczasowo przyjmie Afgańczyków, którzy pracowali dla Stanów Zjednoczonych lub organizacji międzynarodowych. Schronienie uchodźcom mają także zapewnić Albania i Kosowo.
Jak podaje Czeskie Radio, w niedzielę wieczorem do Pragi przyleciał wojskowy samolot przewożący 46 Czechów i ich afgańskich współpracowników z Kabulu. Planowane są kolejne loty, które mają transportować dyplomatów, a także Afgańczyków i ich rodziny.
Ambasador Czech Jiří Baloun przebywa na razie w Afganistanie.
W kabulskiej dzielnicy Akbar Khan, gdzie znajdują się ambasady, jest pusto. Niemal wszyscy dyplomaci i ich rodziny albo już wyjechali, albo są na lotnisku, oczekując na wylot - podano. Opustoszały także budynki rządowe.
Powołując się na lokalnych mieszkańców agencja AP pisze, że z ulic zniknęły siły bezpieczeństwa, na posterunkach - zwykle strzeżonych przez funkcjonariuszy - także nie ma ludzi.
W mieście zamknięte są sklepy i kawiarnie, a z relacji mieszkańców wynika, że są pełni obaw co do dalszego rozwoju sytuacji. Pierwsze, o czym pomyślałem, to żeby szybko zapuścić brodę. Sprawdziłem też, czy mamy w domu wystarczającą ilość burek dla żony i córek - powiedział piekarz Hakim. Zamierza kontynuować pracę, lecz na razie - jak mówi - nie ma klientów.
Właściciel sklepu z dywanami powiedział, że "jest w szoku" i boi się z powodu wkroczenia talibów, ale jeszcze bardziej z powodu ucieczki prezydenta Afganistanu Aszrafa Ghaniego.
Szefowa szwedzkiej dyplomacji Ann Linde potwierdziła w poniedziałek, że 19 pracowników szwedzkiej ambasady w Kabulu zostało przetransportowanych amerykańskim helikopterem do bazy wojskowej USA w Dausze w Katarze.
Teraz pracujemy nad sprowadzeniem pracowników zatrudnionych lokalnie w ambasadzie, ich rodzin oraz byłego personelu wspierającego szwedzkie siły zbrojne - oznajmiła szefowa MSZ Szwecji.
W tej operacji ma pomóc wojskowy samolot, który zostanie wysłany do Afganistanu. Wcześniej, jak tłumaczyła Linde, szwedzkie MSZ zarezerwowało cywilny lot, który jednak z powodu chaosu na lotnisku nie doszedł do skutku.
Upadek afgańskiego rządu zaskoczył władze USA podczas ewakuacji amerykańskiego personelu z Kabulu. Po wielu latach obecności i mimo wydania gigantycznych pieniędzy służby wywiadowcze USA po raz kolejny nie zrozumiały dynamiki sytuacji w tym kraju - pisze w poniedziałek "Le Figaro".
Francuski dziennik ocenia, że na długiej liście błędów popełnionych od początku amerykańskiej interwencji w 2001 roku błędy wywiadu pozostają najbardziej obciążające.
Wielu ostrzegało przed konsekwencjami jednostronnego wycofania wojsk oraz politycznej i militarnej słabości afgańskiego rządu, ale prezydent USA Joe Biden, realizując politykę swego poprzednika Donalda Trumpa, postanowił zakończył amerykańską obecność w Afganistanie - stwierdza "Le Figaro".
Od początku akcji wycofywania się wojsk USA z Afganistanu analitycy z wielu amerykańskich agencji wywiadowczych wyrażali wątpliwości, co do zdolności rządu afgańskiego do powstrzymania talibów, jednak nikt nie przewidział, że reżim upadnie jeszcze przed ewakuacją Amerykanów - dodaje dziennik.
Co najmniej 5 osób zginęło w poniedziałek na lotnisku w Kabulu, usiłując dostać się na pokłady samolotów - przekazali Agencji Reutera świadkowie .
Afgańczycy stłoczyli się na terenie kabulskiego lotniska, starając się uciec z kraju przed talibami, którzy w niedzielę wkroczyli do stolicy Afganistanu. Żołnierze USA, którzy są na miejscu i pomagają przy ewakuacji amerykańskich obywateli, oddali strzały w powietrze, żeby powstrzymać tłumy ludzi wdzierające się na płytę lotniska.
Jeden ze świadków powiedział Agencji Reutera, że widział jak ładowano do samochodów pięć ciał. Inna osoba poinformowała, że nie wiadomo czy ofiary zginęły, bo zostały trafione pociskami, czy zadeptał je tłum.
Talibowie od 2020 roku przekupywali afgańskich urzędników i personel wojskowy w zamian za kapitulację - informuje "Washington Post".
Państwowi urzędnicy w rozmowie z gazetą opisywali spotkania z bojownikami jako "rozmowy o zawieszeniu broni". W rzeczywistości talibowie proponowali pieniądze w zamian za poddanie się.
Przez następne półtora roku talibowie rozszerzyli ten schemat. Spotykali się już nie tylko z lokalnymi urzędnikami i oficerami, ale także z władzami prowincji. To doprowadziło - jak relacjonuje "Washington Post" - do "zapierającej dech w piersiach serii rozmów o kapitulacji sił rządowych".
Ta działalność pozwoliła talibom niemal na bezkonfliktowe przejęcie wielkich miast, w tym stolicy Afganistanu - Kabulu.
Rosja nie będzie się spieszyła z uznaniem nowych władz w Kabulu - poinformował Zamir Kabulow, doradca prezydenta Władimira Putina ds. Afganistanu. Zapewnił, że władze będą się przyglądali sytuacji i dopiero wtedy podejmą decyzję.
"Wall Street Journal" podaje, że trzy osoby zginęły od strzałów na lotnisku w Kabulu. Gazeta powołuje się na świadków, którzy widzieli trzy zakrwawione ciała.
Media nie podają, skąd doszły strzały. Wcześniej podawano, że amerykańskie wojsko oddało kilka salw w powietrze, by rozproszyć tłum. Nie wiadomo jednak, czy te zdarzenia są powiązane.
Nie wszystkie ambasady i placówki dyplomatyczne w Kabulu są ewakuowane. Chiny i Rosja poinformowały, że nie mają takich planów.
Władze Państwa Środka przekazały także, że są w porozumieniu z "różnymi grupami w Afganistanie", by zapewnić bezpieczeństwo swoich obywateli.
Chiny już w lipcu rozpoczęły oficjalne rozmowy z talibami. Reprezentanci islamistycznego ugrupowania spotkali się z ministrem spraw zagranicznych Wangiem Yi. Według nieoficjalnych informacji, Chińczycy liczą na to, że silna pozycja talibów pomoże im lepiej kontrolować ewentualne radykalne środowiska w chińskim Turkiestanie.
Talibowie poinformowali, że przejęli już ponad 90 proc. państwowych budynków w Kabulu. Pod kontrolą ugrupowania są także niemal wszystkie posterunki w stolicy Afganistanu.
Desperate situation unfolding at #Kabul airport this morning. pic.twitter.com/JlAWtTHPBy
ahmermkhanAugust 16, 2021
Jednocześnie talibowie zapewniają, że wszyscy co chcą pozostać w Afganistanie, będą mogli bezpiecznie wrócić z lotniska w Kabulu do swoich domów. Islamiści przekonują, że żadnemu cywilowi nie stanie się krzywda.
Nie odnotowano, żeby w Afganistanie dochodziło do jakichkolwiek starć po przejęciu przez talibów w niedzielę Kabulu, stolicy kraju - poinformowała w poniedziałek Agencja Reutera, powołując się na wysokiej rangi przedstawiciela bojowników islamistycznych.
Według naszej wiedzy sytuacja jest pokojowa - zapewniło źródło.
Afgański Urząd Lotnictwa Cywilnego poinformował, że przestrzeń powietrzna nad Afganistanem została oddana wojsku. Loty komercyjne starają się obecnie omijać tę przestrzeń. Taką decyzję podjęły m.in. United Airlines, British Airways, Virgin Atlantic czy Air India.
Od niedzieli na lotnisku w Kabulu jest chaos. Tysiące Afgańczyków chce uciec z kraju. Wojsko USA oddało strzały w powietrze, by odstraszyć ludzi, którzy próbowali wedrzeć się do wojskowych maszyn.
This is, perhaps, one of the saddest images I've seen from #Afghanistan. A people who are desperate and abandoned. No aid agencies, no UN, no government. Nothing. pic.twitter.com/LCeDEOR3lR Awful, chaotic scenes at Hamid Karzai International Airport. People scrambling and no where to go. Woman says "look at the state of the people of Afghanistan" #Kabul pic.twitter.com/5Ohe1c81uB Kabul Airport this morning Too many people, too few planes pic.twitter.com/rReyvBG5Lc
Były koordynator służb specjalnych Marek Biernacki oczekuje, że sprawą Afgańczyków, którzy współpracowali z Polskim Kontyngentem Wojskowym i Ambasadą RP w Kabulu jak najszybciej zajmą się sejmowe komisje: obrony i służb specjalnych. Tu każdy dzień jest ważny - podkreślił poseł Koalicji Polskiej - PSL. Nie wyobrażam sobie, żeby się powtórzyły historie, częściowo z Iraku, że nasi przyjaciele, którzy walczyli po naszej stronie, zostali przez nas opuszczeni - dodał.
Rzecznik talibów Mohammad Naeem w rozmowie z katarską telewizją Al-Dżazira powiedział, że jego formacja gwarantuje “bezpieczeństwo obywatelom i misjom dyplomatycznym".
Jesteśmy gotowi do dialogu ze wszystkimi afgańskimi politykami i zagwarantujemy im niezbędną ochronę - powiedział.
W krótkim oświadczeniu wideo Abdul Ghani Baradar, jeden z przywódców ruch, powiedział, że zwycięstwo, w którym w ciągu tygodnia upadły wszystkie główne miasta kraju, było niespodziewanie szybkie i nie miało sobie równych na świecie. Powiedział jednak, że prawdziwy test rozpocznie się teraz od spełnienia oczekiwań ludzi i służenia im poprzez rozwiązywanie ich problemów.
Z kolei rzecznik talibów poinformował AP, że bojownicy prowadzą rozmowy mające na celu utworzenie "otwartego, inkluzywnego rządu islamskiego".