Rośnie bilans ofiar rosyjskiego ataku na dwie szkoły i prywatne domy w Czernihowie na północy Ukrainy. Spod gruzów wydobyto 33 osoby.
W Czernihowie trwa akcja ratunkowa - poinformowały ukraińskie służby ratownicze, cytowane przez portal Ukrainska Prawda. Władze Czernihowa podkreślają, że w rejonie, gdzie doszło do ostrzału, nie ma żadnych obiektów wojskowych. W bliskiej odległości są szpitale, szkoły, przedszkola i domy mieszkalne.
Rosyjskie lotnictwo zaaatakowało dwie szkoły w dzielnicy Stara Podusowka oraz domy prywatne.
Władze obwodu chersońskiego donoszą z kolei o zajęciu przez Rosjan siedziby regionalnej administracji.
Powołując się na szefa władz obwodowych, Hromadske przekazuje, że zaatakowano dzielnicę mieszkalną z wielopiętrowymi budynkami. Portal podkreśla, że "w pobliżu nie ma żadnych obiektów wojskowych".
Video of the destroyed residential area of Chernihiv pic.twitter.com/ScUkQxvvaI
nexta_tvMarch 3, 2022
, 3 , 26, pic.twitter.com/G8vXcWiluq
HromadskeUAMarch 3, 2022
Są szpitale, kilka szkół i przedszkoli, dziesiątki bloków mieszkalnych - podaje portal i publikuje zdjęcie zburzonego przez rakietę budynku. Informacje na temat możliwych strat wśród ludności cywilnej nie są na razie dostępne.
Z kolei władze obwodowe w Chersoniu na południu kraju poinformowały, że siły rosyjskie całkiem przejęły kontrolę nad budynkiem administracji. Napisał o tym na Facebooku szef władz obwodowych Hennadij Łahuta. Zapewnił, że próbują one pomagać mieszkańcom i czekają na pomoc humanitarną.