O 24 lata bezwzględnego więzienia wnioskują rosyjscy prokuratorzy dla byłego dziennikarza Iwana Safronowa w procesie o zdradę stanu. Rosjanin w 2017 roku, podczas pracy jako reporter, miał przekazywać Czechom informacje dotyczące sprzedaży rosyjskiej broni na Bliskim Wschodzie i w Afryce. Wyrok w sprawie powinien zapaść wkrótce.
O proponowanym przez prokuratorów wyroku donosi rosyjska państwowa agencja informacyjna TASS, cytowana przez Reutersa.
Prokuratura oskarżyła Iwana Safronowa o przekazywanie Czechom, krajowi będącemu członkiem NATO, informacji dotyczących sprzedaży rosyjskiej broni na Bliskim Wschodzie i w Afryce w 2017 roku. Dziennikarz zaprzeczył, nazywając oskarżenia "kompletną parodią sprawiedliwości i zdrowego rozsądku".
Safronow powiedział, że śledczy państwowi wskazywali na jego znajomość z czeskim dziennikarzem, którego spotkał w Moskwie w 2010 roku. Czech miał później założyć stronę internetową, na której publikowane były informacje całkowicie oparte na otwartych źródłach. Safronow pomagał w projekcie.
Iwan Safronow jako dziennikarz pisał o sprawach wojskowych dla gazet "Wiedomosti" i "Kommiersant". W maju 2020 roku został doradcą szefa rosyjskiej agencji kosmicznej Roskosmos. Dwa miesiące później został aresztowany.
Zatrzymanie Safronowa wywołało popłoch wśród rosyjskich dziennikarzy, którzy od dłuższego czasu zmagają się z kontrolą i inwigilacją. Została ona jeszcze zaostrzona po rosyjskiej inwazji na Ukrainę w lutym br.
Niezależne media, w tym gazeta "Nowaja gazieta" i stacja telewizyjna Dożd, uciekły z kraju, wznawiając działalność za granicą.