Poparcie dla Sojuszu Lewicy Demokratycznej wzrosło w ciągu dwóch tygodni z 12 do 16 proc. Scena polityczna nadal jednak należy do PO i PiS. 45 proc. Polaków zagłosowałoby na Platformę Obywatelską, gdyby wybory odbyły się w ostatni weekend - wynika z sondażu GfK Polonia dla "Rzeczpospolitej". Prawo i Sprawiedliwość cieszy się sympatią 29 proc. badanych.
Tendencja wzrostowa dla SLD nie ulega wątpliwości, choć nie jest to skutek jakiegoś wydarzenia czy światłych idei Napieralskiego - mówi Bartłomiej Biskup, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego. Sojusz żywi się odpływem wyborców od PO. Szczególnie dotyczy to młodych ludzi, którzy cztery lata temu poparli Platformę, a dziś albo nie chcą w ogóle iść do wyborów, albo zwracają się ku lewicy - dodaje.
Polska Jest Najważniejsza oraz Ruch Palikota mają zaledwie po 1 proc. poparcia. Politolodzy uważają jednak, że są one niedoszacowane w sondażach i w wyborach mogą osiągnąć lepszy wynik. PSL wciąż natomiast balansuje wokół wyniku na pograniczu progu wyborczego - wskazuje sondaż wyborczy.