Rosjanie ostrzelali oddział położniczy szpitala w Chersoniu, gdzie wcześniej tego dnia urodziło się dwoje dzieci - poinformował współpracownik prezydenta Ukrainy, Kyryło Tymoszenko. Ostrzał nie spowodował ofiar. Rosyjska gospodarka będzie miała coraz większe trudności z dalszym finansowaniem wojny z Ukrainą - ocenia dziennik "De Telegraaf". Zdaniem holenderskiej gazety właśnie dlatego Władimir Putin zasugerował w niedzielę rozpoczęcie negocjacji. Walki na Ukrainie koncentrują się wokół położonego na wschodzie kraju miasta Bachmut; Rosjanie inicjują tam częste ataki na małą skalę - ocenia w codziennej aktualizacji wywiadowczej ministerstwo obrony Wielkiej Brytanii. Najważniejsze wydarzenia związane z 307. dniem wojny w Ukrainie zebraliśmy dla Was w naszej relacji z 27.12.2022 r.
Ta relacja zakończyła się. Więcej informacji znajdziesz TUTAJ.
Ukraina odzyska okupowane przez Rosję terytoria i to najpóźniej do wiosny 2023 r. - tak twierdzi jeden z pięciu ekspertów, którzy wypowiedzieli się dla BBC o możliwym przebiegu wojny ukraińsko-rosyjskiej w 2023 r.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że planuje wkrótce wygłosić przed parlamentem orędzie, którego tematem będzie sytuacja wewnętrzna i międzynarodowa jego państwa. Podkreślił, że potrzebne jest "wspólne rozumienie celów narodowych".
W codziennym wystąpieniu wideo Zełenski zapowiedział, że zwróci się do Rady Najwyższej (parlamentu) z dorocznym orędziem "o wewnętrznej i międzynarodowej sytuacji Ukrainy". Dodał następnie: "chciałbym, by to orędzie było nie raportem, ale naszą wspólną rozmową o nadchodzącym roku". Podkreślił, że Ukraińcy wkraczają w nowy rok i powinni "zachować wspólne rozumienie celów narodowych".
Jednym z tych celów - mówił Zełenski - "jest wyzwolenie naszej ziemi z rąk wroga", a także odbudowa kraju i powrót do domów jego obywateli. Prezydent wymienił także zacieśnianie relacji z najważniejszymi partnerami Ukrainy i otwarcie dla kraju "nowych możliwości w świecie". Jest to "zadanie na najbliższy czas, i to nie tylko dla państwa, ale dla każdego i każdej z nas" - oświadczył przywódca Ukrainy.
W obwodzie charkowskim na północnym wschodzie Ukrainy pod okupacją rosyjską pozostaje 29 miejscowości, czyli co najmniej 2 proc. terytorium tego regionu - poinformował szef administracji obwodowej Ołeh Syniehubow. Rosjanie okupowali wcześniej 32 proc. tego obwodu, zostali wyparci przez ukraińską kontrofensywę.
Trzy spośród tych miejscowości leżą w "szarej strefie", czyli "na ich terenie toczą się aktywne działania bojowe" - powiedział Syniehubow, cytowany przez agencję Ukrinform. Zapewnił, że władze ukraińskie podtrzymują kontakt ze wszystkimi 29 okupowanymi miejscowościami. Reagujemy dość szybko na zapytania o ewakuację. Nie jest tam ona masowa - ludzie, którzy chcieli wyjechać, już to zrobili - dodał.
Oto najnowsze zdjęcia z Kijowa, który boryka się - przez rosyjskie ostrzały - z problemem dostępu do prądu:
Wojska rosyjskie ostrzelały we wtorek oddział położniczy szpitala w Chersoniu, gdzie wcześniej tego dnia urodziło się dwoje dzieci - poinformował współpracownik prezydenta Ukrainy, Kyryło Tymoszenko. Nazwał on "cudem" to, że ostrzał nie spowodował ofiar.
Wypowiedzi premiera Węgier Viktora Orbana świadczą o patologicznym lekceważeniu Ukrainy i narodu ukraińskiego, który opiera się rosyjskiej agresji, a także o jego własnej politycznej krótkowzroczności - oświadczyło we wtorek ukraińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
"Przecież porażka Ukrainy w wojnie, do której pośrednio wzywa Viktor Orban, doprowadziłaby do bezpośredniego zagrożenia Węgier i Węgrów rosyjską agresją" - dodało ministerstwo. "Węgierski przywódca powinien zadać sobie pytanie, czy chce pokoju. Jeśli odpowiedź będzie twierdząca, powinien wykorzystać swoje bliskie związki z Moskwą, aby skłonić ją do zaprzestania agresji na Ukrainę i wycofania swoich wojsk" - zaznaczył ukraiński resort dyplomacji w wiadomości na Telegramie.
Była to reakcja władz Ukrainy na wypowiedzi Orbana, który stwierdził, że wojna może się ciągnąć przez dziesięciolecia, a "Ukraina może walczyć tylko tak długo, jak długo Stany Zjednoczone wspierają ją, przekazując broń i pieniądze, a jeśli Amerykanie zechcą pokoju, to zapanuje pokój".
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) poinformowała o wykryciu partii 160 tys. ton rudy żelaza, przechowywanej w portach ukraińskich, a należącej do firmy rosyjskiego oligarchy Aliszera Usmanowa. Na mienie, warte prawie 49 mln USD, nałożono areszt.
"W wyniku działań śledczych i operacyjnych (...) ustalono miejsce, gdzie znajdowały się nielegalne magazyny rosyjskie, w których przechowywano ponad 160 tys. ton ukraińskiej rudy żelaza. Ukryty surowiec znaleziono na terenie kilku portów morskich na Ukrainie" - podała SBU w oświadczeniu opublikowanym na serwisie Telegram.
Łączna wartość surowca wynosi ok 1,8 mld hrywien (ok. 49 mln USD). "Ustalono, że partia rudy żelaza jest własnością firmy rosyjskiego oligarchy Aliszera Usmanowa, który należy do najbliższego kręgu władz wojskowo-politycznych na Kremlu" - głosi oświadczenie.
Władimir Putin podpisał dekret o krokach odwetowych na wprowadzenie limitu cen ropy rosyjskiej; dokument głosi, że Rosja zabrania dostaw ropy i produktów naftowych podmiotom zagranicznym, jeśli kontrakt zakłada limit cen - podała rosyjska redakcja BBC.
Dekret wejdzie w życie 1 lutego 2023 roku - przekazała BBC. Ograniczenia dotyczące ropy będą obowiązywać do 1 lipca 2023 roku. Datę obowiązywania ograniczeń dostaw produktów naftowych ma określić rząd Rosji.
W rosyjskim Iżewsku pojawiła się reklama usług pogrzebowych, oferująca sprowadzanie "ładunku 200". W żargonie wojskowym oznacza to trumnę z ciałem poległego żołnierza - podaje niezależny portal Mediazona.
W Iżewsku, mieście znanym z zakładów Izmasz, produkujących karabinek Kałasznikowa, pojawiła się reklama usług pogrzebowych, oferująca sprowadzanie "ładunku 200", co w żargonie wojskowym oznacza trumnę z ciałem poległego żołnierza - podał niezależny portal Mediazona.
Przedstawiciel zakładu pogrzebowego powiedział dziennikarzom, że w reklamie chodziło o repatriację, czyli sprowadzanie do kraju ciał osób zmarłych za granicą. Oświadczył też, że obywatele Rosji "umierają nie tylko w specjalnej operacji wojskowej". Jako "specjalną operację wojskową" władze Rosji określają inwazję na Ukrainę, trwającą od lutego br.
Jak informuje Mediazona treść reklamy, wyświetlanej na bannerach elektronicznych, już zmieniono.
Magazyn "Forbes" opublikował listę 20 najbogatszych Ukraińców czasu wojny. W porównaniu z początkiem lutego 2022 roku ich majątek zmalał o ponad 20 mld dol. i wynosi obecnie 22,5 mld dol. - napisał dwutygodnik.
Wiele aktywów liderów rankingu zostało zniszczonych, zajętych lub uszkodzonych - zaznaczył "Forbes". Ranking - jak podkreślił magazyn - wyraźnie wskazuje kierunki zmian w ukraińskim biznesie: liderzy starej daty przemijają. "Ich straty są nieproporcjonalnie większe, a na liście znalazło się już sześciu przedsiębiorców, którzy majątek zbili w sektorach opartych na wiedzy" - napisano.
Na pierwszym miejscu listy znalazł się pochodzący z Doniecka Rinat Achmetow, właściciel m.in. klubu piłkarskiego Szachtar Donieck i zakładów metalurgicznych w Mariupolu. Jego majątek zmniejszył się z niemal 14 mld dol. na początku lutego tego roku do 4,4 mld dol. w grudniu. Na miejscu drugim ex aequo znaleźli się przedsiębiorcy z branży IT: Maksym Lytwyn i Ołeksij Szewczenko z majątkami sięgającymi 2,3 mld dol. Aktywa ich obojga na początku lutego 2022 roku szacowano na 4 mld dol. Na trzecim miejscu uplasował się Wiktor Pinczuk, biznesmen z branży metalurgicznej, którego majątek na początku roku wynosił 2,6 mld dol., a obecnie spadł do 2,2 mld dol.
W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać jak pasażerowie rosyjskiego autobusu wyrzucają z pojazdu starszą kobietę. Tak zareagowali na wypowiedzi seniorki, która krytykowała rząd i wojnę w Ukrainie.
Ciała kolejnych 42 poległych żołnierzy ukraińskich sprowadzono do kraju - poinformowało ministerstwo ds. reintegracji terytoriów czasowo okupowanych. Ogółem Ukrainie przekazano do tej pory 869 ciał poległych w wojnie rozpętanej przez Rosję.
Dziś odbyła się kolejna operacja przekazania ciał; przywieziono 42 poległych - podały służby prasowe ukraińskiego ministerstwa w komunikacie.
Operacjami sprowadzania do kraju ciał poległych żołnierzy zajmuje się od maja br. pełnomocnik do spraw osób zaginionych w szczególnych okolicznościach. Funkcję tę pełni Ołeh Kotenko. Pełnomocnik podlega ministrowi ds. reintegracji terytoriów tymczasowo okupowanych. Zajmuje się on także, we współpracy ze strukturami siłowymi, wymianą jeńców ze stroną rosyjską.
Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski wraca do Rzymu z piątej od początku wojny misji na Ukrainie, dokąd zawiózł kolejny transport z pomocą. Prefekt dykasterii do spraw Posługi Miłosierdzia spędził Boże Narodzenie w Kijowie.
Portal Vatican News podał, że polski kardynał wraca do Rzymu pustym furgonem. Na Ukrainę zawiózł transport generatorów prądu oraz koszulek termicznych. Jego urząd dalej prowadzi zbiórkę pieniędzy na zakup takiej odzieży.
Watykański portal przytoczył słowa kard. Krajewskiego: "Ojciec Święty wysłał mi wiadomość. Był zadowolony, że jest blisko z narodem ukraińskim poprzez swego jałmużnika".
Władimir Putin mówi o dialogu, ale bombarduje cywilów na Ukrainie; nie można mu ufać - powiedział szef włoskiej dyplomacji i wicepremier Antonio Tajani dziennikowi "La Stampa". Jak dodał, Rosja musi "wystosować sygnał, że chce negocjować".
Za słowami Putina nie idą fakty - stwierdził włoski wicepremier. Wyraził następnie opinię, że "sygnał mógłby napłynąć ze sposobu zarządzania Zaporoską Elektrownią Atomową", która jest okupowana przez wojska rosyjskie.
Tajani zapowiedział też, że Włochy będą dalej wysyłać broń Ukrainie.
W położonej w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy i okupowanej przez wojska rosyjskie Makiejewce zastrzelono 8-osobową rodzinę, w tym czworo dzieci. Władze okupacyjne twierdzą, że zabójcy to pospolici przestępcy i zostali już schwytani. Petro Andriuszczenko, doradca lojalnego wobec władz w Kijowie mera Mariupola, uważa jednak, że za zbrodnię odpowiadają członkowie Grupy Wagnera - podała Ukraińska Prawda.
Rosyjska gospodarka będzie miała coraz większe trudności z dalszym finansowaniem wojny z Ukrainą - ocenia dziennik "De Telegraaf". Zdaniem holenderskiej gazety właśnie dlatego Władimir Putin zasugerował w niedzielę rozpoczęcie negocjacji.
"Putin coraz trudniej łapie oddech" - uważa największy dziennik Holandii i twierdzi, że wynika to z tego, iż "skarbiec wojenny powoli się opróżnia".
Gazeta zaznacza jednocześnie, że Kijów i Moskwa wierzą we własne zwycięstwo i to powoduje, że na prawdziwe negocjacje na razie nie ma co liczyć.
Prezydent Rosji Władimir Putin spotkał się z prezydentem Białorusi Alaksandrem Łukaszenką w Sankt Petersburgu.
#Putin and #Lukashenko met in the #Russian museum in #SaintPetersburg. pic.twitter.com/yJVkA848eN
nexta_tvDecember 27, 2022
Walki w Ukrainie koncentrują się wokół położonego na wschodzie kraju miasta Bachmut; Rosjanie inicjują tam częste ataki na małą skalę - ocenia w codziennej aktualizacji wywiadowczej ministerstwo obrony Wielkiej Brytanii.
Na przestrzeni ostatnich 48 godzin walki wokół Bachmutu (obwód doniecki) nie przyniosły znaczących zmian linii frontu - dodaje brytyjski resort.
This is what happened to #Bakhmut as a result of #Russian aggression. pic.twitter.com/eGRJaQwrlc
nexta_tvDecember 27, 2022
W aktualizacji wywiadowczej zwrócono tez uwagę, że elementy rosyjskiej 1. Gwardyjskiej Armii Pancernej były najpewniej wśród sił rosyjskich rozmieszczonych niedawno na Białorusi. Formacja prowadziła prawdopodobnie przed rozmieszczeniem szkolenie i jest mało prawdopodobne, aby miała potrzebne jej do walki jednostki wsparcia - twierdzi brytyjskie ministerstwo obrony.
Dmitrij Miedwiediew opublikował w mediach społecznościowych swoje przewidywania dotyczące 2023 roku. Wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej prognozuje m.in. rozpad Unii Europejskiej, powstanie IV Rzeszy i wojnę domową w Stanach Zjednoczonych. Były prezydent Rosji kilkukrotnie w swoich prognozach wspomniał też Polskę.
Władimir Putin prowadzi kampanię mającą doprowadzić Zachód do wywierania presji na Ukrainę w sprawie ustępstw. Wypowiedziane przez niego w niedzielę słowa o "gotowości do negocjacji ze wszystkimi stronami" są częścią tej kampanii - ocenia amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW) w najnowszym raporcie.
Dyktator nie stwierdził wprost, że Rosja jest gotowa do bezpośrednich negocjacji z Ukrainą, zamiast tego utrzymywał fałszywą narrację, że Ukraina - którą nazwał po prostu "drugą stroną" - naruszyła wysiłki dyplomatyczne Rosji sprzed inwazji.
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow postawił w poniedziałek ultimatum Ukrainie - albo spełni propozycje Moskwy, w tym m.in. zrzeknie się terytorium będącym pod kontrolą Rosji, albo "kwestię wojny rozstrzygnie rosyjska armia". W niedzielę prezydent Rosji Władimir Putin powiedział, że jest otwarty na rozmowy pokojowe.
Władze wyzwolonego spod rosyjskiej okupacji ukraińskiego miasta Izium zmieniły nazwy ulic, którym patronowali rosyjscy twórcy; zmiany nie ominęły nawet postaci kultury, kojarzących się z oporem wobec reżimu, takich jak Włodzimierz Wysocki - poinformowała rosyjska sekcja BBC.
Sytuacja w Donbasie jest ciężka i bolesna. Okupanci wykorzystują wszystkie dostępne im środki - a są to znaczne środki - aby osiągnąć przynajmniej jakiś postęp - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wystąpieniu wideo.
Bachmut, Kreminna i inne terytoria w Donbasie wymagają teraz maksymalnej siły i koncentracji - powiedział ukraiński przywódca.
Zełenski nawiązał też do niedawnej wizyty w USA mówiąc, że strona ukraińska zamierza jak najszybciej zrealizować wszystkie ustalenia.
Dziś odbyłem rozszerzone spotkanie dotyczące efektów wizyty w USA i realizacji porozumień. Nie będziemy tracić czasu. Jak najszybciej wdrożymy wszystko, co uzgodniono w Waszyngtonie. Tak szybko, jak to możliwe - powiedział prezydent Ukrainy.