Po bezbramkowym remisie z Chorwacją, który sprawił, że Belgowie odpadli z mistrzostw świata w Katarze, z prowadzenia "Czerwonych Diabłów" zrezygnował Roberto Martinez. Hiszpan prowadził belgijską kadrę od sześciu lat. W 2018 roku zajął z nią trzecie miejsce na mundialu w Rosji.
Żegnam się z reprezentacją Belgii. Jak można sobie wyobrazić, jest to pełne emocji - powiedział 49-letni Martinez po remisie z Chorwatami.
Hiszpan prowadził kadrę "Czerwonych Diabłów" od sześciu lat. W 2018 roku zajął z nią trzecie miejsce w mistrzostwach świata w Rosji.
Tegoroczny mundial w Katarze okazał się jednak dla niego i belgijskich piłkarzy bardzo nieudany.
W pierwszej kolejce Belgia wygrała z Kanadą 1:0, ale to rywale sprawili korzystniejsze wrażenie. Następnie drużyna Martineza przegrała niespodziewanie z Marokiem 0:2, a w czwartek zremisowała bezbramkowo z aktualnym wicemistrzem świata Chorwacją.
Kevin De Bruyne, Eden Hazard, Thibaut Courtois, Romelu Lukaku i koledzy z dorobkiem czterech punktów uplasowali się na trzecim miejscu w grupie F, tylko przed Kanadą, która zakończyła rywalizację z zerowym dorobkiem punktowym. Najlepsze okazało się Maroko (7 pkt), a z drugiej pozycji do 1/8 finału awansowała Chorwacja (5).
Wszystko o mundialu na stronie RMF24.pl, a także w naszych mediach społecznościowych - na Twitterze, Facebooku i Instagramie. Wpiszcie koniecznie #MundialRMF!
Codziennie wieczorem zapraszamy także na specjalny program "Stały fragment gry" z relacjami naszych wysłanników do Kataru. Transmisja na żywo na stronie głównej RMF24.pl i w mediach społecznościowych.