Energetyczną rewolucję zapowiadają francuscy wynalazcy. Już niedługo drogi i autostrady zaczną produkować energię elektryczną, która zasilać będzie całe miasta! Nawierzchnia nowego typu – o nazwie „Wattway” złożona ma być z wyjątkowo wytrzymałych i bardzo cienkich paneli baterii słonecznych.
Wynalazcy zapewniają, że przyczepność opon na supernowoczesnej nawierzchni "Wattway" - złożonej z bardzo wytrzymałych paneli baterii słonecznych, których grubość nie przekracza 7 milimetrów - będzie porównywalna z asfaltem. Do tego, jest ona w stanie znosić zarówno najgorsze warunki atmosferyczne - z dużym mrozem włącznie - jak i ciężar jeżdżących po drogach milionów tirów.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
"Słoneczna nawierzchnia" ma nie tylko produkować energię wykorzystywaną do oświetlania dróg i bezprzewodowego ładowania akumulatorów samochodów elektrycznych. Według specjalistów zaledwie kilkumetrowy odcinek "Wattway", która może przez cały rok zasilać w prąd liczący dwa pietra dom, a pokryte nią całe autostrady - zaczną stopniowo wypierać elektrownie.
Wynalazek został już przetestowany w Grenoble i kilku innych miastach. Francuski koncern, który buduje najwięcej dróg w tym kraju, ma rozpocząć masową produkcję "słonecznej nawierzchni" już w styczniu przyszłego roku.
To jednak - jak zapowiadają wynalazcy - dopiero początek "drogowej rewolucji" we Francji. Nawierzchnie nowego typu mają następnie zostać stopniowo naszpikowane różnego rodzaju czujnikami, które mogą np. automatycznie przesyłać policji i pogotowiu ratunkowemu informacje o kolizjach i wypadkach.