Malezyjscy eksperci znaleźli na francuskiej wyspie Reunion nowe fragmenty samolotu. Na razie nie wiadomo, czy to szczątki zaginionego Boeinga 777.

REKLAMA

Znaleziska dokonano w miejscu, gdzie w ubiegłym tygodniu zlokalizowano fragment skrzydła samolotu, tzw. klapolotkę, pochodzącą - jak potwierdzili malezyjscy eksperci - z zaginionej w zeszłym roku maszyny, lot MH370.

Znaleźliśmy inne szczątki, takie jak szyby, folię aluminiową i poduszki foteli - oświadczył minister transportu Liow Tiong Lai. Sprecyzował, że chodzi o fotele z samolotu i szyby z iluminatorów. Dodał, że znalezione części zostały przekazane francuskim ekspertom do weryfikacji.

W czwartek rodziny pasażerów feralnego lotu wyraziły frustrację z powodu sprzecznych komunikatów wydawanych przez francuskich i malezyjskich ekspertów w sprawie znalezionej na Reunion klapolotki.

W środę wieczorem premier Malezji Nadżib Razak potwierdził na konferencji prasowej, że fragment skrzydła pochodzi z zaginionego malezyjskiego boeinga. Tymczasem francuscy eksperci oświadczyli, że istnieją ku temu jedynie "bardzo mocne przesłanki" i że konieczne są dalsze badania.

Boeing 777 linii lotniczych Malaysia Airlines z 239 osobami na pokładzie zaginął 8 marca ubiegłego roku z niewyjaśnionych dotąd przyczyn w drodze z Kuala Lumpur do Pekinu.

(mn)