W 2022 roku doszło w Rosji do 83 eksplozji, co jest rekordową liczbą w ciągu ostatnich dziesięciu lat. Dane rosyjskiego Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych przytoczył niezależny portal Wiorstka.
W 2022 roku w Rosji odnotowano największą liczbę eksplozji w ciągu ostatnich dziesięciu lat. Mowa o 83 wybuchach, co zostało zapisane w corocznym raporcie Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.
W eksplozjach zginęło 55 osób, a kolejnych 10 647 zostało rannych.
Pomimo faktu, że w ciągu ostatnich dziesięciu lat w Rosji dochodziło do zamachów i eksplozji gazu w budynkach mieszkalnych, roczna liczba wybuchów nie przekraczała 20. Mniejsza była też liczba poszkodowanych - zwykle oscylowała w granicach setek, a nie tysięcy.
W ostatniej dekadzie największa liczbę ofiar odnotowano w 2017 roku. Za bilans odpowiada przede wszystkim zamach w metrze w Petersburgu, w wyniku którego zginęło 16 osób, a 45 zostało rannych.
Jak wynika z raportu Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych, w 2022 roku dochodziło do eksplozji przede wszystkim w budynkach mieszkalnych, magazynach i kopalniach. W statystykach uwzględniono również eksplozję na Moście Krymskim z 8 października 2022 roku.
Najczęstszą przyczyną eksplozji w minionym roku był materiał wybuchowy, np. bomba, rakieta, mina czy granat. Eksplozje spowodowane materiałami wybuchowy stanowiły 55 z 83 przypadków.
Jasne jest zatem, że wzrost liczby eksplozji w 2022 roku ma bezpośredni związek z działaniami wojennymi w Ukrainie.
Jak podkreśla Wiorstka, eksplozje, które nastąpiły w wyniku pożarów, również trafiają do statystyk Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.
Jeśli w zakładzie był pożar wywołany przez człowieka, a potem nastąpił wybuch, to trafi to do statystyk eksplozji - powiedział Konstantin Kuzniecow z rosyjskiego Funduszu Bezpieczeństwa Pożarowego.
Dodał, że resort rejestruje wszystkie zdarzenia, niezależnie od przyczyny. Jest jednak jeden wyjątek - przypadki stanowiące tajemnicę państwową.