Po prawie dwóch dobach od katastrofy na wschodniej Ukrainie malezyjskiego samolotu pasażerskiego działającym w miejscu zdarzenia ratownikom udało się dotychczas odnaleźć tylko 186 ciał jego pasażerów - podały rano ukraińskie władze. Samolotem podróżowało 298 osób. Wszyscy zginęli.
Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Ukrainy przekazała, że wyznaczony został kwadrat o powierzchni 25 kilometrów kwadratowych, który przeczesywany jest w poszukiwaniu szczątków ofiar tragedii. Poszukiwania prowadzone są także w znajdującym się w tej okolicy zbiorniku wodnym.
Ratownicy podkreślili, że prace poszukiwawcze utrudniają znajdujący się na miejscu katastrofy uzbrojeni bojownicy prorosyjskiej, separatystycznej Donieckiej Republiki Ludowej, którzy kontrolują to terytorium.
Samolot malezyjskich linii Boeing 777 został zestrzelony nad terenami, gdzie trwają walki między ukraińskimi siłami rządowymi a separatystami.
Prezydent USA Barack Obama oświadczył wczoraj, że "dowody wskazują", iż malezyjski samolot pasażerski został zestrzelony pociskiem rakietowym odpalonym z obszaru "kontrolowanego przez wspieranych przez Rosję separatystów na Ukrainie".
(mpw)