Już niedługo – w razie nagłego problemu zdrowotnego – polscy turyści będą mogli porozumiewać się w naszym języku z francuskimi ekipami medycznymi na największym paryskim lotnisku im. Charlesa de Gaulle’a. Zostaną one wyposażone w tablety z wirtualnym tłumaczem.

REKLAMA

Profesjonalna wersja francuskiej aplikacji "Trad112", której nazwa zainspirowana została europejskim telefonicznym numerem ratunkowym, będzie tłumaczyła na żywo kilkanaście języków - w tym polski - ze szczególnym uwzględnieniem terminologii lekarskiej. Ma to umożliwić unikanie katastrofalnych w skutkach nieporozumień lub pomyłek.

Każdy Polak będzie mógł w rodzimym języku wyjaśnić ratownikom, na czym polega jego nagły problem zdrowotny, na jakie chroniczne dolegliwości ewentualnie cierpi i jakie leki regularnie bierze. Na polski będą tłumaczone również pytania francuskich lekarzy.

Twórcą aplikacji jest były strażak z lotniska im. Charlesa de Gaulle’a - Frederic Sola, który miał w przeszłości duże problemy ze zrozumieniem obcokrajowców potrzebujących natychmiastowej pomocy. Jeżeli aplikacja się sprawdzi, będzie ona następnie używana prawdopodobnie również przez ratowników w znanych alpejskich stacjach narciarskich. Sola podkreśla, że korzystanie z niej nie wymaga połączenia internetowego, a więc może bez problemu działać nawet na górskich szczytach.