"Kibole nie zepsują Euro 2012" - zapowiada wiceminister MSWiA Adam Rapacki w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". Twierdzi, że na stadionach nie dojdzie do zmasowanych starć. Jego zdaniem, większe wyzwanie z punktu widzenia zapewnienia bezpieczeństwa stanowią strefy kibiców. Zostaną one objęte ustawą o bezpieczeństwie imprez masowych.
Strefy kibica - tak jak stadiony - będą objęte kontrolą i zabezpieczeniami pirotechnicznymi. Także przed użyciem broni masowego rażenia - odpowiada Rapacki na pytanie, czy impreza taka jak Euro 2012 może być celem ataku terrorystów.
Przy zabezpieczeniu imprezy będzie pracowało w sumie 6 tys. wolontariuszy, z tego połowa na stadionach i w strefach oficjalnych. W służbach informacyjno-porządkowych będzie ok. 3 tys. osób. Policji będzie jeszcze więcej. Siły, które funkcjonują w poszczególnych miastach Euro już teraz, dostaną wsparcie z innych regionów kraju.