Do takich sytuacji na rajdowych trasach dochodzi niezwykle rzadko. Na ostatnim odcinku specjalnym Rajdu Meksyku Kris Meeke wypadł z trasy i uderzył w auto kibica. Właściciel samochodu nie wygląda jednak na bardzo zmartwionego tą sytuacją.

REKLAMA

Kris Meeke miał mnóstwo szczęścia. Brytyjczyk prowadził w Rajdzie Meksyku, ale na ostatnim oesie wypadł z trasy i uderzył w auto jednego z kibiców. Meeke cudem wrócił na trasę i... wygrał te zawody! Ostatecznie udało mu się zachować 13 sekund przewagi nad drugim w klasyfikacji Sebastienem Ogierem.

What an amazing final... Kris Meeke doesn't do steady does he! Congrats #WRC pic.twitter.com/WRoe3AEBtD

MattThompson84March 12, 2017

Meeke wypadając z trasy uderzył lekko w stojące na parkingu auto marki Volkswagen. Zobaczcie jak na tę sytuację zareagował właściciel samochodu:

Kris Meeke Was Here pic.twitter.com/oiXgj76fGw

paddocknewsMarch 12, 2017

#meeke #kris #mcrae #citroen #wrc #washere pic.twitter.com/Uc3uLJNFDZ

ZenaSubaruTeamMarch 13, 2017

MEEKE: Ever seen anyone smile so much after getting their car pranged? @krismeeke @RallyMexico @CitroenRacing #WRC @pepomatiauda pic.twitter.com/XcRq0DLAuQ

RallyingUKMarch 13, 2017

Dla Krisa Meeka Rajd Meksyku skończył się szczęśliwie - wygląda na to, że pretensji do Brytyjczyka nie ma też właściciel uszkodzonego samochodu.