Kasperczyk czy Gabryś? Który z tych dwóch kierowców zostanie wicemistrzem Polski? To najważniejsze pytanie, jakie zadają sobie rajdowi kibice przed Rajdem Śląska (13-15 października). To właśnie na odcinkach specjalnych finałowej rundy Inter Cars RSMP 2017 rozstrzygnie się ten pojedynek. Przed tym starciem w nieco lepszej sytuacji jest załoga Tiger Energy Drink Rally Team, ponieważ Tomek Kasperczyk i Damian Syty ruszą do rywalizacji w Rajdzie Śląska w roli wiceliderów punktacji mistrzostw Polski.
Rajd Śląska to zawody, które debiutują w kalendarzu InterCars Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Impreza jest kontynuacją Rajdu Mikołowsko-Żorskiego - udanych zawodów okręgowych organizowanych w ramach Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Śląska. Bazą rajdu będzie zmodernizowany Stadion Śląski w Chorzowie. W tym miejscu odbędzie się także ceremonia startu, zaplanowana na 17:30 w piątek, 13 października. 90 minut później załogi będą miały okazję, by zaprezentować się kibicom na pierwszym odcinku specjalnym, którego trasę wytyczono wokół Stadionu Śląskiego.
W sobotę rywalizacja przeniesie się na oesy w południowej części województwa śląskiego. Zawodnicy będą mieli do pokonania próby Wyry (6,95 km), Ochaby (13,33 km), Miedźna (17,54 km), a także kończący pierwszy etap miejski odcinek w Mikołowie (1,9 km). Między dwoma pętlami rajdu załogi nie będą zjeżdżać na serwis na Stadionie Śląskim. Zamiast tego organizatorzy zaplanowani oddaloną strefę serwisową w Żorach.
Niedzielna rywalizacja jest nieco dłuższa niż ta podczas pierwszego etapu - do przejechania będzie 77,7 km odcinków specjalnych. Ten dystans tworzą próby Bzie (18,98 km), Chybie (9,26 km) oraz Suszec (10,62 km). Każdy z wymienionych oesów kierowcy i piloci pokonają dwukrotnie, a drugi przejazd próby Suszec będzie stanowić Power Stage, czyli odcinek, na którym trzy najszybsze załogi zdobywają dodatkowe punkty do klasyfikacji mistrzostw.
Aby zdobyć tytuł wicemistrzów Polski w rajdach samochodowych Kasperczyk i Syty muszą utrzymać minimum punkt przewagi nad trzecią załogą w klasyfikacji mistrzostw, czyli duetem Gabryś/Natkaniec. W obecnym sezonie Inter Cars RSMP Tomek i Damian jeździli bardzo równo, dzięki czemu zdobywali punkty w każdej z pięciu rozegranych rund krajowego czempionatu. Łącznie załoga Tiger Energy Drink Rally Team wywalczyła 69 "oczek" - o trzy więcej niż ich rywale, czyli Gabryś i Natkaniec. W Rajdzie Śląska, podobnie jak w pozostałych rundach mistrzostw Polski do zdobycia jest 28 punktów - 25 za zwycięstwo w całych zawodach i 3 dodatkowe za najlepszy czas na finałowym odcinku rajdu.
Wyniki 6. rundy Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski poznamy w niedzielę, 15 października około godziny 17:10. Pół godziny później załogi pojawią się na mecie rajdu, która zlokalizowana będzie na rynku w Żorach.
Przez cały sezon ważna dla nas była równa i skuteczna jazda, która pozwoliła zdobywać punkty we wszystkich rundach RSMP rozegranych w tym sezonie. Jednak w Rajdzie Śląska będzie to jeszcze ważniejsze, bo stajemy przed szansą realizacji celu, jakim jest zdobycie tytułu wicemistrzów Polski. Co prawda przed sezonem nie planowaliśmy walki o konkretne pozycje w mistrzostwach Polski, ale nie trzeba nikomu przypominać, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Od początku roku naszym założeniem było stopniowe zwiększanie tempa, także w wybranych rundach RSMP. W trakcie sezonu okazało się, że konsekwentne realizowanie tego planu otwiera przed nami nowe możliwości, które teraz chcemy wykorzystać. Zadanie jest jasno określone - chcemy zdobyć więcej punktów niż Zbyszek Gabryś i Artur Natkaniec. Czy to się uda? Nie wiemy, tak jak nie wiedzą tego kibice i rywale, ale chyba właśnie o to chodzi. Na pewno będziemy się starać tak mocno, jak tylko możemy. Po cichu liczę na wymagającą jesienną aurę. Doświadczenia z poprzednich sezonów wskazują, że całkiem nieźle nam idzie, gdy drogi są mokre, zabłocone, a dobra przyczepność to ostatnie czego można się spodziewać i oczekiwać - powiedział Tomasz Kasperczyk.
(az)