Filip Nivette był najszybszym kierowcą na pierwszym etapie Rajdu Gdańsk Baltic Cup. Na szutrowych trasach w okolicach Gdańska wygrał cztery z pięciu odcinków specjalnych. Od początku imprezy jechał dobrym, szybkim tempem i choć miał też problemy to wypracował solidną przewagę nad Dominikiem Butvilasem i Brianem Bouffierem.
Filip Nivette wygrał trzy pierwsze OS-y i jako lider zjechał na pierwszy serwis. Pojawił się tam bez przedniego zderzaka w swoim samochodzie. Jak przyznał ściął płot na pastwisku. Mimo kłopotów był liderem, a później zwyciężył na jeszcze jednym odcinku specjalnym. Ostatnia sobotnia próba to wygrana Francuza Briana Bouffiera - trzykrotnego Mistrza Polski. W klasyfikacji generalnej rajdu Nivette ma teraz 13 sekund przewagi nad Butvilasem i 22 nad Bouffierem. Brian Bouffier prowadzi też w klasie Open N.
W klasie 4 najszybsza jest na razie załoga Wróblewski/Sitek, z kolei w klasie Open 2WD prowadzą Chmielewski i Kłos. W klasie HR4 najlepiej spisywała się dziś załoga Kurp/Wach. Klasa 4N to na razie prowadzenie duetu Adamski/Zdrojewski.
W niedzielę, w drugim dniu rywalizacji kierowcy pokonają jeszcze 4 odcinki specjalne. Zwycięzcę Rajdu Gdańsk Baltic Cup mamy poznać mniej więcej o 15.00. Pół godziny później w Gdańsku ma się rozpocząć ceremonia zakończenia rajdu.
Lider #rajdgdansk a wic Filip Nivette specjalnie dla was! #rajdRMF pic.twitter.com/28icmQvkoB
To był trudny dzień dla mnie. Zaczęło się od kłopotów na odcinku testowym. Mieliśmy na nim malutki wypadek. Wiedziałem, że później muszę jechać bardzo ostrożnie. Teraz jestem jednak zadowolony. Z pewnością nie jechaliśmy wolno. To było dobre tempo, ale mam tu naprawdę szybkich rywali. Kwestia zwycięstwa w rajdzie ciągle jest otwarta. Strata 13 sekund jest do odrobienia. Filip na pewno będzie jutro szybki i jeśli mam go wyprzedzić to będę musiał się naprawdę ciężko napracować. Będę walczył o zwycięstwo, ale jeśli zajmę drugie, czy trzecie miejsce w takiej stawce to i tak będę zadowolony. To na pewno nie będzie wstyd jeśli po prostu znajdę się na podium.
Muszę być zadowolony z tego wyniku. Długo już nie jeździłem na szutrze, w dodatku przez trzy pierwsze oesy jechaliśmy jako pierwsi i czyściliśmy drogę, ale mimo to czasy są dobre. Mam nadzieję, że jutro powalczę o lepszą pozycję