Agnieszka Radwańska w przegranym meczu z Julią Georges w 1. rundzie turnieju tenisistek nie miała na stroju orzełka, ani polskiej flagi. "Dołożymy wszelkich starań, aby podobna sytuacja podczas igrzysk już się nie powtórzyła" - zapewnił dyrektor sportowy PZT.
Radwańska wyszła na kort w niebieskiej sukience z różowymi wstawkami. Nie było na niej żadnych biało-czerwonych akcentów. Jedynie z tyłu widniał napis "Poland".
Attaché prasowy polskiej ekipy Henryk Urbaś poinformował, że "obecne na obiekcie tenisowym podczas meczu Agnieszki Radwańskiej z Julią Goerges kierownictwo reprezentacji zwróciło uwagę na strój startowy zawodniczki i jeszcze na miejscu odbyło rozmowę z szefem ekipy tenisowej, dyrektorem sportowym PZT Wojciechem Andrzejewskim. Przyznał on, iż doszło do niedopatrzenia, w następstwie którego Radwańska wystąpiła w stroju takim, a nie innym. Zapewnił jednocześnie, iż PZT dołoży wszelkich starań, aby podobna sytuacja podczas igrzysk już się nie powtórzyła".
Agnieszka Radwańska w Londynie ma jeszcze wystąpić w grach podwójnych - w deblu i mikście.
Urbaś przypomniał, że za stroje startowe olimpijczyków (także m.in. za to, by pozostawały w zgodzie z ustawą i regulacjami odpowiednich federacji międzynarodowych) odpowiadają związki sportowe. Stroje reprezentacyjne, zapewnione przez Polski Komitet Olimpijski, zawierają oznaczenia zgodne z zapisami odpowiedniej ustawy - barwy narodowe, godło narodowe, napis Polska - podkreślił Urbaś.
2 maja prezydent Bronisław Komorowski podpisał nowelizację ustawy o godle, barwach i hymnie RP oraz ustawy o sporcie. Zgodnie z nią umieszczanie godła narodowego na strojach sportowców jest obowiązkowe.
Nowelizacja to pokłosie sporu wokół koszulek piłkarskiej reprezentacji Polski. Na zaprezentowanych w listopadzie ub. roku strojach, w których drużyna trenera Franciszka Smudy miała wystąpić podczas Euro 2012, znalazły się logo PZPN i producenta, natomiast zabrakło tradycyjnej naszywki z orzełkiem.