"To miał być trudny mecz i rzeczywiście taki był. Brakowało współpracy między pomocnikami a obrońcami, zarówno w ataku, jak i w defensywie. Ale na szczęście nie było konsekwencji tych naszych błędów, bo nie straciliśmy gola. Kuba Błaszczykowski potwierdził, że jest zawodnikiem, na którego zawsze można liczyć" - mówił Radosław Majdan w rozmowie z dziennikarzem RMF FM zaraz po meczu z Ukrainą. Biało-czerwoni wygrali 1:0 i awansowali do 1/8 finału.
Zawsze przychodzi trochę słabszy mecz, ten z Ukrainą nie był wyjątkowo marny, ale na pewno najsłabszy z tych trzech. Ale tym większe słowa uznania dla naszych piłkarzy - im udało się wygrać takie spotkanie, które nie zawsze przebiegało po naszej myśli. Nie widzieliśmy dzisiaj żadnej udanej akcji skrzydłem, takiej w którą włączy się obrońca albo pomocnik. Trener Nawałka ma sporo materiału, z którego może wyciągnąć wnioski i wyeliminować błędy - mówił były reprezentant Polski.
Jednocześnie Majdan pochwalił biało-czerwonych za czyste konto zachowane po fazie grupowej. Niewiele drużyn może się pochwalić tym, że nie straciła żadnej bramki. To dobrze świadczy o grze nie tylko obrony, ale i całego zespołu. Kluczem do tego jest dobra organizacja gry w defensywie całej drużyny. Dużą rolę odgrywają środkowi pomocnicy, którzy bardzo mocno wspierają obronę. Pierwszym naszym obrońcą często był nawet Robert Lewandowski - mówił Majdan.
Byłego piłkarza zapytaliśmy też o mecz 1/8 finału, w którym zagramy ze Szwajcarią.
Poprzeczka idzie coraz wyżej i rywal będzie... dobry. Szwajcaria to nie jest reprezentacja Niemiec, ale na pewno postawi nam twarde warunki. To świetnie przygotowany zespół pod względem motorycznym, dobrze zorganizowany w obronie. Szybko wychodzą też do kontrataków, mają kilka indywidualności. To może być wyrównany pojedynek, który skończy się dogrywką - ocenia Majdan.
Ze Szwajcarią zagramy w sobotę w Saint-Etienne. Pierwszy gwizdek o godz. 15.
(mpw)