Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział, rozpoczynając rozmowy z przywódcą Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem, że oba kraje aktywnie współpracują w kwestii Syrii. Rozmowy liderów mają dotyczyć sytuacji w Syrii po wycofaniu się z tego kraju sił USA.
Rosyjski prezydent podkreślił także, że wzajemna wymiana handlowa obu krajów rośnie, a liczba turystów rosyjskich w Turcji osiągnęła w 2018 roku rekordowy poziom - 6 mln. Realizowane są wspólne duże projekty i "wszystko idzie zgodnie z planem" - zaznaczył.
Erdogan powiedział na początku rozmów, że rozwój stosunków między Ankarą i Moskwą, w tym w sferze wojskowej i handlowej, "wpływa pozytywnie na bezpieczeństwo w regionie".
Tematem rozmów obu przywódców jest - jak zapowiadano - sytuacja w Syrii po zapowiedzianym wycofaniu się stamtąd sił amerykańskich. W interesie Rosji jest, aby obszary, z których wycofają się Amerykanie, a także granica syryjsko-turecka, znalazły się pod kontrolą syryjskich sił rządowych.
Erdogan zapowiadał, że będzie chciał omówić z Putinem stworzenie tzw. pasa bezpieczeństwa na granicy turecko-syryjskiej, o czym Ankara rozmawia także z Waszyngtonem. Strefa ta ma zapobiec przenikaniu bojowników kurdyjskich na terytorium Turcji. Rosja nie sprzeciwia się jej utworzeniu. Jak podał we wtorek dziennik "Kommiersant", Moskwa niedawno okazała wsparcie podczas konsultacji pomiędzy władzami Syrii i Kurdami.
Rosyjska prasa zauważyła we wtorek, zapowiadając rozmowy Putna i Erdogana, że tłem spotkania prezydentów są praktycznie codzienne kontakty turecko-amerykańskie dotyczące m.in. działań Ankary wobec sprzymierzonych z USA sił kurdyjskich.
W Moskwie towarzyszą prezydentowi Turcji ministrowie spraw zagranicznych i obrony: Mevlut Cavusoglu i Hulusi Akar, a także szef tureckiego wywiadu Hakan Fidan. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow nie wykluczył, że rozmowy rosyjsko-tureckie będą trwały do godzin nocnych.
Opracowanie: