„W ocenie marszałka Sejmu Sąd Najwyższy zmierza do wydania abstrakcyjnej uchwały, pozwalającej ingerować władzy sądowniczej w kompetencje Prezydenta, a to daje podstawy do przyjęcia, że między tymi organami wystąpił spór kompetencyjny” - tak marszałek Sejmu Elżbieta Witek wyjaśnia złożony w Trybunale Konstytucyjnym wniosek, zmierzający do zablokowania dzisiejszego posiedzenia Sądu Najwyższego. Na stronie RMF24.pl jako pierwsi publikujemy dziś treść wniosku, który trafił do Trybunału.

REKLAMA

TUTAJ PEŁNA TREŚĆ WNIOSKU MARSZAŁEK SEJMU DO TRYBUNAŁU KONSTYTUCYJNEGO>>>




W środę marszałek Sejmu Elżbieta Witek na konferencji prasowej poinformowała, że zwróciła się do TK o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego między Sejmem i Sądem Najwyższym. Ma to związek z odbywającym się dziś posiedzeniem trzech izb SN dotyczącym statusu sędziów wyłonionych przez KRS w obecnym składzie. Ponad 60 sędziów - według pierwotnego planu - miało odpowiedzieć na pytanie, czy udział sędziego - powołanego na wniosek nowej Krajowej Rady Sądownictwa - narusza prawo obywatela do niezależnego i niezawisłego sądu. Najpierw jednak sędziowie mają zająć się wnioskiem dotyczącym zablokowania posiedzenia, skierowanym wczoraj do Trybunału Konstytucyjnego przez marszałek Sejmu.

W związku z planowanym na czwartek posiedzeniem (trzech izb - przyp. RMF FM) Sądu Najwyższego i z tym co planuje pani prezes (Małgorzata) Gersdorf, w poczuciu odpowiedzialności za losy państwa i za prawo, jakie stanowimy w Sejmie, podpisałam i skierowałam do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego między Sejmem a SN, uwzględniając kompetencje pana prezydenta, dlatego że decyzję o tym, jak wygląda ustrój sądów, regulują ustawy, a ustawy przyjmuje Sejm, natomiast to, co planuje zrobić w czwartek pani I prezes SN jest podważeniem naszego prawa, wyłącznego prawa do stanowienia ustaw, a tym samym także podważenia kompetencji pana prezydenta do powoływania sędziów - poinformowała wczoraj Elżbieta Witek.

Dodała, że "jeżeli TK podejmie się tej sprawy, to to wstrzymuje czwartkowe posiedzenie SN i wydanie decyzji".