Ósme miejsce zajął Kamil Stoch w konkursie PŚ na mamucim obiekcie w słoweńskiej Planicy. Dwa pierwsze miejsca przypadły reprezentantom gospodarzy - Peterovi Prevcowi i Jurijowi Tepesowi, a podium uzupełnił Austriak Stefan Kraft.
W pierwszej serii zawodów nasz najlepszy skoczek uzyskał świetny wynik 228,5 m. Słabiej spisał się jednak w serii finałowej - uzyskał 212,5 m - i w końcowej klasyfikacji spadł z siódmej na ósmą pozycję. Klemens Murańka uzyskał 221,5 i 218,5 m i ostatecznie zajął 17. miejsce.
Do serii finałowej nie zakwalifikowali się natomiast Piotr Żyła i Dawid Kubacki. W pierwszej serii Żyła popełnił błąd przy wyjściu z progu i miał ogromne problemy w locie. W efekcie uzyskał zaledwie 95 m i zajął ostatnią pozycję. Oczko wyżej uplasował się zaś Kubacki, który skoczył 188,5 m.
Rewelacyjne odległości uzyskali zarówno w pierwszej, jak i drugiej serii skoczkowie z podium. Prevc na dobry początek skoczył 248,5 m, ustanawiając rekord skoczni. W drugiej próbie uzyskał 233 m i utrzymał pozycję numer 1. Co więcej, od sędziów dostał za ten skok notę marzeń - wszyscy dali mu po 20 pkt.
Tepes uzyskał w obu seriach odległości 223 i 233 m, zaś Kraft - 240 i 238,5 m.
W klasyfikacji generalnej PŚ liderem jest nadal Severin Freund, który uplasował się dzisiaj na czwartej pozycji. Niemiec wyprzedza drugiego Prevca już tylko o 44 pkt. Stoch jest dziewiąty.
W kwalifikacjach do konkursu w Planicy Kamil Stoch skoczył 217 m i zajął trzecie miejsce, zaś Piotr Żyła lądował półtora metra dalej, ale skakał z wyższego rozbiegu i zajął ostatecznie czwartą lokatę. Murańka osiągnął 195,5 m i zajął 28. miejsce, a Kubacki był 29. po skoku na odległość 186,5 m.
Kwalifikacje wygrał reprezentant gospodarzy Anze Semenic, który uzyskał 225 metrów.
Z zawodników czołowej dziesiątki PŚ w lotach narciarskich, którzy mieli zapewniony awans, imponujące odległości uzyskali Prevc - 238,5 m i Tepes - 233,5 m oraz Kraft - 237,5 m.
Na mamucie Letalnica, który w ubiegłym roku przeszedł gruntowną modernizację, zostaną rozegrane w sumie dwa konkursy indywidualne i jeden drużynowy.
(edbie)