Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz zaproponował jednemu z liderów opozycji - Arsenijowi Jaceniukowi - objęcie stanowiska premiera. Drugi z opozycjonistów - Witalij Kliczko - miałby zaś zostać wicepremierem ds. społecznych. Takie informacje podaje służba prasowa ukraińskiego prezydenta.
Podano także, że Wiktor Janukowycz zgodził się na powołanie grupy roboczej ds. zmian w konstytucji, która rozszerzy kompetencje parlamentu kosztem ograniczenia kompetencji prezydenta. Informację przekazał wiceszef administracji szefa państwa Andrij Portnow. Dodał, że Janukowycz zgadza się na uchwalenie ustawy o amnestii dla wszystkich uczestników trwających od listopada protestów pod warunkiem, że opuszczą oni zajęte bezprawnie gmachy rządowe w całym kraju.
Objęcie stanowisk premiera i wicepremiera przez czołowych opozycjonistów stanowiłoby przełom, ale tylko wtedy, jeżeli Jaceniuk i Kuliczko przyjmą propozycję. Należy jednak przypomnieć, że jednym z głównych postulatów protestujących było odejście prezydenta Janukowycza i przedterminowe wybory prezydenckie.
Trzeba poczekać zatem na reakcję liderów opozycji i samego Majdanu. Stanowisko Kliczki i Jaceniuka ma być znane ok. godz. 21 czasu polskiego, kiedy przewidywane jest ich wystąpienie w miasteczku namiotowym na Placu Niepodległości w Kijowie.
Warto zaznaczyć, że opozycja nie ma większości w parlamencie i przyjęcie przez Jaceniuka teki premiera oznaczałoby koalicję z partią władzy - Partią Regionów. To zaś wydaje się mało prawdopodobne.
Minister sprawiedliwości Ołena Łukasz oświadczyła, że jeśli Jaceniuk zgodzi się na objęcie stanowiska premiera "prezydent podejmie decyzję o dymisji rządu" premiera Mykoły Azarowa. Kliczce szef państwa zaoferował udział - wraz z nim - w debacie publicznej, na co znany bokser o największym wśród opozycjonistów rankingu przed wyborami prezydenckimi w przyszłym roku miał wyrazić zgodę.
Prezydent jest przekonany, że wspólna praca z opozycją pomoże w zjednoczeniu kraju i przeprowadzeniu niezbędnych dla państwa reform. Prezydent po raz kolejny wyraził ubolewanie z powodu wszystkich tragicznych wypadków, obrażeń i ofiar konfliktu z ostatnich dni i podkreślił, że używanie przemocy jest niedopuszczalne. Potępiamy wszelkie radykalne scenariusze i ich następstwa. Rozmowy będą kontynuowane - oświadczyła minister Łukasz.