Francuzi w środę obchodzili swoje najważniejsze święto narodowe. Tysiące osób wyszły też na ulice miast w proteście przeciwko zapowiedzianym przez prezydenta certyfikatom sanitarnym, obowiązkowym szczepieniom dla medyków i - jak wykrzykiwali - "dyktaturze".

REKLAMA

Protesty nastąpiły po poniedziałkowym wystąpieniu telewizyjnym Macrona, który zapowiedział wprowadzenie obowiązkowych szczepień dla pracowników służby zdrowia, pracowników placówek opiekuńczych i innych zawodów, a także masowe rozszerzenie certyfikatów sanitarnych (przepustek zdrowotnych) na większość miejsc publicznych. Powodem jest znaczący wzrost liczby zakażeń wariantem Delta koronawirusa.

W kilku miastach, np. w Tuluzie, akcje protestacyjne zaczęły się rano. W Paryżu kilka wieców zgromadziło ok. 2 tys. osób, w tym na placu Republiki i placu Clichy.

JUST IN - Massive protests have started in Paris and other cities of France against Macron's mandatory vaccination and vaccine passes. pic.twitter.com/3m8bjEy4bU

TheInsiderPaper14 lipca 2021

Po południu na Boulevard Magenta policja użyła gazu łzawiącego przeciwko demonstrantom. Policja przekazała na Twitterze, że protestujący nie przestrzegali zadeklarowanej trasy marszu i rzucali w siły bezpieczeństwa różnymi przedmiotami.

The Paris Police throw large amounts of teargas at demonstrators trying to quell the protest in Paris, France against mandatory vaccination and vaccine passes.The police will be the only group in the country exempt from having to have a vaccine pass. pic.twitter.com/PQKHxv5VOM

TheMarieOakes14 lipca 2021

"Przeciw dyktaturze", "Przeciw przepustce sanitarnej" - wykrzykiwali manifestanci.

All over France, people have come out to protest against the French governments authoritarian response to Covid and vaccine passports. Finally the French have rediscovered their libert, galit, fraternit mojo.#EnoughIsEnough #NoVaccinePassports pic.twitter.com/wpLQmBp6Ic

JamesMelville14 lipca 2021

Według jednego z demonstrantów "przepustka sanitarna to segregacja". Macron gra lękami, to jest oburzające. Znam ludzi, którzy będą szczepić się tylko, by móc zabrać dzieci do kina, a nie po to, żeby chronić innych przed poważnymi formami Covidu - mówił 29-latek.

Według policji do godz. 17 w manifestacjach w kilku francuskich miastach wzięło udział ok. 18 tys. osób, w tym ok. 1500 w Tuluzie i ok. 1000 w Lyonie, gdzie w centrum miasta doszło do przepychanek.

Po południu w Lille zebrało się ok. 300 osób. "Wolność, wolność", "Nie dla przymusowych szczepień", "nie jesteśmy królikami doświadczalnymi" - skandowano.

W Bordeaux kilkaset osób udział wzięło w zgromadzeniu w centrum miasta, a następnie w defiladzie z okazji Dnia Bastylii. W Nantes manifestacja zgromadziła ok. 800 osób, w Rouen ponad 700, a w Strasburgu - ok. 500.

Decyzja prezydenta Macrona

Szef państwa ogłosił w poniedziałek, że okazanie certyfikatu będzie warunkiem wstępu do teatrów i kin od 21 lipca, a do kawiarni, restauracji, centrów handlowych, pociągów i samolotów - począwszy od 1 sierpnia, choć w przypadku nastolatków stosowane będą pewne "elastyczne" środki - informuje AFP.

Wszyscy klienci i użytkownicy powyżej 12. roku życia w danych miejscach i środkach transportu będą musieli posiadać przepustkę, podobnie jak ich pracownicy (kelnerzy w restauracjach, kontrolerzy w pociągach itp.), ale nie policja czy żandarmeria. Dzieci w wieku 12-17 lat i zatrudnieni będą zwolnieni z przepustki do 30 sierpnia.

Projekt ustawy przewiduje również, że pracownicy podlegający obowiązkowym szczepieniom (pracownicy służby zdrowia, osoby mające kontakt z osobami szczególnie narażonymi, strażacy) nie będą mogli wykonywać swoich czynności, jeśli nie zrobią tego do 15 września. Jeśli zaś sytuacja ta będzie się utrzymywać przez kolejne dwa miesiące, mogą zostać zwolnieni.

Zgodnie z projektem ustawy, zawierającym nowe przepisy ogłoszone przez Macrona, właściciel czy najemca lokalu bądź operator transportu, który nie będzie przestrzegał planowanych obowiązków w zakresie kontroli certyfikatów sanitarnych, będzie podlegał karze grzywny do 45 tys. euro i roku więzienia.

W projekcie znalazła się także nowa podstawa do zwolnienia osób nieprzestrzegających przepisów oraz zapis o tym, że zakażona osoba będzie musiała poddać się izolacji przez 10 dni. Policja i żandarmeria będą mogły kontrolować przestrzeganie odosobnienia, a procedura będzie podlegać kontroli sędziego ds. wolności i zatrzymań - informuje AFP, która w środę otrzymała projekt ustawy.

Art. 1 przewiduje, że "fakt, iż zarządzający miejscem lub instytucją, osoba odpowiedzialna za wydarzenie czy operator usług transportowych nie sprawdza, czy osoby chcące uzyskać do nich dostęp mają przepustki sanitarne, podlega karze roku pozbawienia wolności i grzywnie w wysokości 45 tys. euro".