Krakowska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie utrudniania śledztwa Instytutu Pamięci Narodowej dotyczącego wyjaśnienia przyczyn śmierci Stanisława Pyjasa - dowiedział się reporter RMF FM Maciej Grzyb. Postępowanie ma wyjaśnić czy ktoś celowo nie zacierał śladów.

REKLAMA

Sprawa dotyczy dwóch kulistych, metalowych przedmiotów o wielkości około pół centymetra każdy wydobytych z ekshumowanych zwłok krakowskiego studenta. Przedmioty te sfotografowano w kwietniu na cmentarzu w Gilowicach. Potem szczątki trafiły do Zakładu Medycyny Sądowej w Krakowie, a na końcu do identycznej placówki we Wrocławiu. Tam w trakcie szczegółowych oględzin zwłok nie znaleziono już jednak kulistych przedmiotów i nie zostały one wpisane do lekarskiego protokołu.

Krakowska prokuratura, która prowadzi śledztwo, nie chce udzielać szczegółowych informacji na temat postępowania. Ogranicza się jedynie to potwierdzenia naszej informacji. Nieoficjalnie reporter RMF FM dowiedział się, że w tej sprawie będą przesłuchane wszystkie osoby biorące udział w ekshumacji zwłok Stanisława Pyjasa.